-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik239
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński41
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Biblioteczka
Nie jest to kryminał z wartką akcją i detektywem - herosem, książkę czyta się raczej powoli, akcja (dość monotonna) bardziej powinna podobać się koneserom gatunku. "Laleczka" przypadnie do gustu również wielbicielom archeologii, zwłaszcza tym zainteresowanym kulturą Inuitów.
Nie jest to kryminał z wartką akcją i detektywem - herosem, książkę czyta się raczej powoli, akcja (dość monotonna) bardziej powinna podobać się koneserom gatunku. "Laleczka" przypadnie do gustu również wielbicielom archeologii, zwłaszcza tym zainteresowanym kulturą Inuitów.
Pokaż mimo to
Powieść ma ciekawą konstrukcję. Otwiera i kończy ją ta sama scena. Wydarzenia pomiędzy nimi to opowieść Jana Wrotowicza - osoby uczestniczącej w akcji - czasami będące relacją, a innym razem wspomnieniami. Przeszłość Wrotowicza daje o sobie znać, kiedy gangsterscy bossowie dochodzą do wpływów mogących przynieść nieograniczone dochody jedynie wtedy, gdy na ich drodze nie będzie konkurencji. Mafijnym liderom życie utrudniają nie tylko inne gangi, ale też zdarzenia, które tylko teoretycznie działają na ich korzyść.
Z każdą stroną książka zaciekawia coraz bardziej. Niewątpliwą zaletą jest lekkie pióro Autora. Wielki plus za żywe dialogi i bogatą wyobraźnię. Moim zdaniem, jeden z najlepszych kryminałów, jakie czytałam.
Powieść ma ciekawą konstrukcję. Otwiera i kończy ją ta sama scena. Wydarzenia pomiędzy nimi to opowieść Jana Wrotowicza - osoby uczestniczącej w akcji - czasami będące relacją, a innym razem wspomnieniami. Przeszłość Wrotowicza daje o sobie znać, kiedy gangsterscy bossowie dochodzą do wpływów mogących przynieść nieograniczone dochody jedynie wtedy, gdy na ich drodze nie...
więcej mniej Pokaż mimo to
Polecam. Książka opisuje podróż autora po Ameryce Łacińskiej, ale nie jest to sucha relacja, lecz bardzo ciekawa opowieść. Humboldt przystępnie i zarazem interesująco kreśli rzeczywistość, którą oglądał, wplatając w nią własne odczucia i spostrzeżenia. Czytając można zwrócić uwagę na nieco już przestarzały język z czasów autora, ale nie przeszkadza on w odbiorze książki.
Polecam. Książka opisuje podróż autora po Ameryce Łacińskiej, ale nie jest to sucha relacja, lecz bardzo ciekawa opowieść. Humboldt przystępnie i zarazem interesująco kreśli rzeczywistość, którą oglądał, wplatając w nią własne odczucia i spostrzeżenia. Czytając można zwrócić uwagę na nieco już przestarzały język z czasów autora, ale nie przeszkadza on w odbiorze książki.
Pokaż mimo to