Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Ksiazka z dużym potencjałem, który niestety nie został wykorzystany.
Wątek fantastyczny związany ze smokami jest świetny i to jest największy plus tej książki. Chociaż przyznam, że zostawił on niedosyt ponieważ nie jest rozwnięty tak bardzo jak bym chciała.

Natomiast najgorsze w tej książce są stereotypowe, płaskie i dziecinne postacie. O kurcze jakie to jest męczące... wątek erotyczny w tej książce powinien zostać zlikwidowany, a te strony przeznaczone na rozwój postaci. Bo jak już wcześniej wspominałam, potencjał jest.

Z drugiej strony jest to młodzieżówka, więc nie można za wiele wymagać ale jest wiele książek YA, które mają dobrze zbudowane postacie, jednak ta do niej nie należy. Jesli ktoś czyta jakąś solidniejsza fanatstyke i zwraca uwagę na charakter bohaterow, to myślę, że światem się zachwyci ale dialogi i dziecinność postaci będą go kłuć w oczy.

Mimo wszystko książkę się czyta szybko i całkiem przyjemnie. Mam nadzieję, że drugi tom będzie się bardziej skupiał na wątku fanasty związanym ze smokami i bohaterowie swoim zachowaniem zaczną przypominać 20-latków.

Ksiazka z dużym potencjałem, który niestety nie został wykorzystany.
Wątek fantastyczny związany ze smokami jest świetny i to jest największy plus tej książki. Chociaż przyznam, że zostawił on niedosyt ponieważ nie jest rozwnięty tak bardzo jak bym chciała.

Natomiast najgorsze w tej książce są stereotypowe, płaskie i dziecinne postacie. O kurcze jakie to jest męczące......

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Z opisu można się było spodziewać czegoś związanego z intryga czy walka, a tak po prawdzie to jest to ksiazka która jest o otwieraniu kawiarni, o przyjaźni i jak to wszystko pięknie wychodzi w życiu. Także dla mnie ta książka powinna się znajdować w dziale z BAJKAMI. ;)

Za dużo się w niej nie dzieje. Tak naprawdę z fanatastyką to ma nie za wiele wspólnego, ponieważ żadnego istotnego wątku 'magicznego' w niej nie ma. Jedynie fakt, że postacie możemy zaliczyć do typowych bohaterów fantastyki np. Ogry, krasnoludy.

Jednak, mimo wszystko postacie są bardzo fajnie skonstruowane. Szybko się czyta i ogólnie ksiazka jest przyjemna. Tylko No nie ma za bardzo co liczyć na jakoś porywający wątek fantasy. Czy ogólnie na jakikolwiek porywający wątek.

Z opisu można się było spodziewać czegoś związanego z intryga czy walka, a tak po prawdzie to jest to ksiazka która jest o otwieraniu kawiarni, o przyjaźni i jak to wszystko pięknie wychodzi w życiu. Także dla mnie ta książka powinna się znajdować w dziale z BAJKAMI. ;)

Za dużo się w niej nie dzieje. Tak naprawdę z fanatastyką to ma nie za wiele wspólnego, ponieważ żadnego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka fajna i lekka, ale nie czuć, że to Sanderson. Zdecydowanie jest to książka pisana raczej dla młodzieży. Tak na prawdę zawiera dwie historie - jedna, oczywiście zapisana w tekście oraz drugą, krótka w formie obrazków na marginesie ;)

Książka fajna i lekka, ale nie czuć, że to Sanderson. Zdecydowanie jest to książka pisana raczej dla młodzieży. Tak na prawdę zawiera dwie historie - jedna, oczywiście zapisana w tekście oraz drugą, krótka w formie obrazków na marginesie ;)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo słaba. Po serii miłość na kółku, liczyłam na coś podobnego jednak się rozczarowałam. Postacie są beznadziejne i płytkie. Fabuła w sumie nie istnieje. Świat przedstawiony i wątek fantasy przenudny. Może w polskim tłumaczeniu będzie lepsza, ale oryginał wypadł słabo.

Bardzo słaba. Po serii miłość na kółku, liczyłam na coś podobnego jednak się rozczarowałam. Postacie są beznadziejne i płytkie. Fabuła w sumie nie istnieje. Świat przedstawiony i wątek fantasy przenudny. Może w polskim tłumaczeniu będzie lepsza, ale oryginał wypadł słabo.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Piękna okładka i .... na tym koniec plusów tej książki. Cała fabuła przewidywalna aż do bólu. Po za tym, sięgnęłam po te książkę dla wątku związanego z magią, a mam wrażenie, że najważniejsze było w niej to, że co druga postać jest homo/biseksualna. Nie mam nic przeciwko takim wątką w książkach, ale tutaj jest to po prostu męczące. Ogólnie wątek magiczny też jest beznadziejnie napisany, zero oryginalności. Język jest męczący i mam wrażenie, że trochę infantylny. Nasza bohaterka jest płytka niczym brodzik. Stereotypowe myślenie i zachowanie. A najśmieszniejsze jest moment kulminacyjny - spotkanie z tym 'złym', które jest nijakie i po prostu mógłby go w sumie nie byc. Ciężko mi wyrazić jak bardzo mnie ta książka rozczarowała, zważając na jej pozytywne opinie na booktubie.

Piękna okładka i .... na tym koniec plusów tej książki. Cała fabuła przewidywalna aż do bólu. Po za tym, sięgnęłam po te książkę dla wątku związanego z magią, a mam wrażenie, że najważniejsze było w niej to, że co druga postać jest homo/biseksualna. Nie mam nic przeciwko takim wątką w książkach, ale tutaj jest to po prostu męczące. Ogólnie wątek magiczny też jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

,, To family and Fearieland and pizza and stories and new beginnings and scheming great schemes. I can toast to that. ''
Ostania cześć przygód Jude w świecie Faeries, była dokładnie taka jak się spodziewałam - mogła być świetna, jednak zostawiła pełen niedosyt. Książka ta idealnie wpasowuje się w mój obraz gatunku YA, szybko się czyta, nie wymaga zbyt dużego skupienia ani nie nakłania to głębszych przemyśleń. Jest po prostu świetna, kiedy potrzebujemy czegoś lekkiego, czegoś co mimo wszytsko wciągnie nas i zabierze na wycieczkę kolejka górską.
W ostatniej części przygód Jude, wraca do świata Fearie i tam wpada ponownie w sieć nowych intryg. Sama postać Jude jak dla mnie jest dość dobrze zrobiona, jak na ten gatunek książek. Jednak pozostałe postacie niestety wymagają trochę pracy. Dla młodszych czytelników lub osób dopiero zaczynajacych swoją przygodę z książkami to raczej nie będzie problem. Mimo wszytsko brakowało mi w tej części szczególnie Cardana, jego przedstawienie bylo bardzo ubogie, podobnie zresztą jak Madoca. Dąb dorzuca czasem swoje pięć groszy do fabuły, ale w moim odczuciu to bardziej zapychacz niż coś znaczącego (patrząc na poprzednie części, gdzie jego postać była dość kluczową w pewnym momencie). Plus za Oriannę i Heather, wyjątkowo w tej części je polubiłam.
Ogólnie książkę bardzo szybko się czyta, co dla mnie było najważniejsze. Akcja szybko się toczy, przez co minusy aż tak nie rażą w oczy (i w serce). Nie rozczarowała mnie ale też nie zachwyciła do tego stopnia, bym żałowała, że to już koniec. Finał jak najbardziej adekwatne do tej trylogii i co najważniejsze, uśmiech na twarzy się pojawił.

,, To family and Fearieland and pizza and stories and new beginnings and scheming great schemes. I can toast to that. ''
Ostania cześć przygód Jude w świecie Faeries, była dokładnie taka jak się spodziewałam - mogła być świetna, jednak zostawiła pełen niedosyt. Książka ta idealnie wpasowuje się w mój obraz gatunku YA, szybko się czyta, nie wymaga...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

As travars... Podróżować. To zdecydowanid moje ulubione 'zaklęcie' antarich. Ostatni tom trylogii Odcieni Magii, podobnie jak dwa poprzednie właśnie to mi umożliwił, czyli podróż do innego świata. Szkoda tylko, że podobnie jak Bard nie mogłam w nim pozostać... Ostatni tom naprawdę zabawił się moimi uczuciami. Postacie są dobrze wykreowane a zwroty akcji, może nie są zaskakujące ale napewno dla niektórych czytelników mogą być bolesne. Jest tam wszystko to co uwielbiam w książkach czyli poświęcenie, miłość w szerszym aspekcie niż kochankowie i rzecz jasna niespodziewana śmierć. Będę napewno tęsknić, szczególnie za kapitanem Alucardem, który stał się jedna z moich ulubionych postaci.

As travars... Podróżować. To zdecydowanid moje ulubione 'zaklęcie' antarich. Ostatni tom trylogii Odcieni Magii, podobnie jak dwa poprzednie właśnie to mi umożliwił, czyli podróż do innego świata. Szkoda tylko, że podobnie jak Bard nie mogłam w nim pozostać... Ostatni tom naprawdę zabawił się moimi uczuciami. Postacie są dobrze wykreowane a zwroty akcji, może nie są...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Co do tej książki mam mieszane uczucia. Pomysł jest naprawdę świetny. Zagadki, mroczne tajemnice, niespodziewane zwroty akcji... cóż, zależy dla kogo bo większość z nich była (jak dla mnie) zbyt łatwa do przewidzenia. Mimo wszystko i tak przyjemnie się ją czyta, mimo że na początku akcja trochę wlecze się jak żółw, jednak potem zaczyna pędzić jak szalona.

Kreacja postaci przemyślana, co sprawia, że są one interesujące, mimo tego, że większość z nich jest raczej ''schematyczna'', mam na myśli, że spotkamy się z nimi praktycznie w każdej książce młodzieżowej i to trochę denerwuję.

Po za tym to już zaczyna się robić idiotyczne, że praktycznie w każdej książce młodzieżowej - pojawia się nowa dziewczyna i nagle dwaj najprzystjoniejsi faceci na nią ''lecą''. W sumie nawet jej nie znają, co nie zmienia faktu, że po znikomej ilości rozmów zostali trafieni strzałą Amora z taką mocą, że ich zachowania jest dla mnie wręcz absurdalne. Podkreślmy również fakt, że wszystko rozgrywa się w ciągu jakiś 6 tygodni... Oczywiście jest wredna lalunia i jej stadko fanek - do tego jestem już przyzwyczajona, jednak spodobało mi się to, że autorka nie zrobiła z niej aż tak rozpuszczonego dziecka, że jest dla niej nadzieja.

Dialogi są interesujące, szczególnie podobała mi się ta rozmowa o szachach między Allie i Jo. Oczywiście, wszystkie miłosne gadki nie przypadły mi do gustu, ale to tylko moja opinia, nie należę do romantyczek.

Muszę przyznać, że opisy są świetne. Nie za długie, takie ''w sam raz'' pozwoliły stworzyć wspaniała wizję tej szkoły. Mam tendencje to takie ''olewania'' dłuższych tekstów tego typu jednak tutaj przeczytałam wszystkie.

Po za tym podoba się ta mroczna atmosfera panująca w całej książce. Czuję się taki przyjemny dreszczyk w ciągu czytania.

Mimo tego, że kilka rzeczy nie przypadło mi do gustu to książkę oceniam na bardzo dobrą, ponieważ zmusiła mnie abym zrezygnowała ze snu by móc ją przeczytać od deski do deski bez chwili przerwy.

Co do tej książki mam mieszane uczucia. Pomysł jest naprawdę świetny. Zagadki, mroczne tajemnice, niespodziewane zwroty akcji... cóż, zależy dla kogo bo większość z nich była (jak dla mnie) zbyt łatwa do przewidzenia. Mimo wszystko i tak przyjemnie się ją czyta, mimo że na początku akcja trochę wlecze się jak żółw, jednak potem zaczyna pędzić jak szalona.

Kreacja postaci...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Mroczna toń" - ostatnia część trylogii opowiadającej o nastoletniej Vanessie, będącej jedną z syren z rodu Nenufarów. Cieszę się niezmiernie, że ta trylogia nie zmieniła się w serię, tylko zakończyła się na tym ostatnim tomie. Dzięki temu historia głównej bohaterki nie stała się taką rozciągną do granic możliwości historią. Co czeka czytelnika sięgającego po Mroczną Toń? Po pierwsze Vanessa, po drugie Vanessa i Simon, po trzecie kolejna seria morderstw. Rozwiązanie zagadki dotyczącej pojawiających się w książce morderstw w sumie, zaskoczyło mnie. Jest naprawdę ciekawa i taka troszkę mroczna według mnie. Co mnie skusiło żeby po nią sięgnąć? Chciałam poznać zakończenie historii Vanessy (liczyłam, że może będzie jakieś dramatyczne), po drugie lubię atmosferę w jaką wprowadza mnie ta książka. Przenosi mnie w taki... tajmniczy, mroczny świat, pełen dymu. Na początek polecam zapoznanie się z historią Vanessy z dwóch pierwszych części trylogii, a następnie spotkanie z ostatnią książką.Jeśli jednak ktoś spodziewał sie jakiegoś zaskakującego końca... cóż, dla mnie taki to on nie był.

"Mroczna toń" - ostatnia część trylogii opowiadającej o nastoletniej Vanessie, będącej jedną z syren z rodu Nenufarów. Cieszę się niezmiernie, że ta trylogia nie zmieniła się w serię, tylko zakończyła się na tym ostatnim tomie. Dzięki temu historia głównej bohaterki nie stała się taką rozciągną do granic możliwości historią. Co czeka czytelnika sięgającego po Mroczną Toń?...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

''Moje idee to gwiazdy, których nie umiem ułożyć w konstelacje.''

Kiedy skończyłam czytać tę książkę nie miałam pojęcia co teraz ze sobą zrobić (nie żebym dalej jakiekolwiek miała). Praktycznie nic nie widziałam przez łzy ciągle płynące po moich policzkach. Dalej próbuje pożegnać się z Hazel, Augustusem i Isaack'iem, ale nie jest to łatwe.
W skrócie - w książce poznajemy nastoletnią Hazel, która choruję na raka trzustki z przerzutami na płuca. Dziewczyna nie jest w stanie samodzielnie oddychać, w skutek czego wszędzie nosi ze sobą butlę z tlenem, która poprzez specjalne wąsy tlenowe dostarcza jej płucom potrzebnego powietrza. Hazel za namową rodziców udaję się na spotkanie grupy wsparcia a tam poznaję (wspaniałego i cudownego) Agustusa Watersa, który aktualnie zalicza się do grona NEC. Dlasza część książki opowiada właśnie o tej parze ich rodzinach i przyjaciołach.
Niemalże na każdej stornie spotykamy się z fantastycznym poczuciem humoru autora. Jednakże co chwile poruszana jest jakaś zagadkowa kwestia, na którą ślepo szukamy odpowiedzi. Czytając ją spojrzałam pod zupełnie innym kątem na życie.
Po za tym autor ma przecudowne słownictwo. Wszystkie te cudowne cytaty, których wiele zostało tutaj zamieszczonych, poruszają serca wielu ludzi, np moje.
Brakuję mi epitetów żeby napisać wszystko to, co chciałabym powiedzieć.

W każdym bądź razie. Ta książka jest dla mnie dziełem sztuki. Na pewno będę do niej wracać by ponownie przeżywać te historię od początku do końca.

''Moje idee to gwiazdy, których nie umiem ułożyć w konstelacje.''

Kiedy skończyłam czytać tę książkę nie miałam pojęcia co teraz ze sobą zrobić (nie żebym dalej jakiekolwiek miała). Praktycznie nic nie widziałam przez łzy ciągle płynące po moich policzkach. Dalej próbuje pożegnać się z Hazel, Augustusem i Isaack'iem, ale nie jest to łatwe.
W skrócie - w książce...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Druga część ''Diabelskich Maszyn'', niestety nie dorównuję pierwszej.
Jednak pomijając to, oczywiście czyta się ją szybko i z zapartym tchem.

Wątek Will'a, według mnie został zbyt szybko wytłumaczony. Autorka mogła nas potrzymać trochę dłużej w napięciu. Mam nadzieje , że w 3 części, Will nagle nie stanie się jakimś wcieleniem grzeczności i uprzejmości.
Tak samo jak temat ''Tessa-Jem'', jeju to było szybkie. To co między nimi zaszło mogło poczekać!
W ogóle wątek Willa - rozwiązany, ale czemu nie skończyła tego o Tess'ie? To mnie trochę wkurzyło. Już zaczynało coś świtać na ten temat, a autorka to tak ładnie ucięła. Oczywiście, teraz mój głód wiedzy niemal mnie zmusza to sięgnięcia po Mechaniczną Księżniczkę.
Mnie osobiście spodobał się wątek dotyczący Sophie, oraz relacji Charlotte i Henry'iego.
Podsumowując, druga część nie powala jak pierwsza, jednak mimo wszystko jest warta przeczytania, jak każda z jej książek :)

Druga część ''Diabelskich Maszyn'', niestety nie dorównuję pierwszej.
Jednak pomijając to, oczywiście czyta się ją szybko i z zapartym tchem.

Wątek Will'a, według mnie został zbyt szybko wytłumaczony. Autorka mogła nas potrzymać trochę dłużej w napięciu. Mam nadzieje , że w 3 części, Will nagle nie stanie się jakimś wcieleniem grzeczności i uprzejmości.
Tak samo jak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Trzecia i ostatnia część trylogii 'Diableskie Maszynu' autorstwa Cassandry Clare wyrwala moje serce z piersi, zdeptala ja a potem z uśmiechem włożyła na miejsce. Płakam, śmiałam się i wściekałam, ale mimo to caly czas byłam zachwycona jej talentem. W ostatniej częsci trylogii, Tess planuje ślub z Jem'em, jednak zostaje porwana przez zlego pana M, podczas ataku na Instytut w Londynie. Will za przyzwoleniem umierającego Jem'a, wyrusza pod odsłoną nocy by ją ocalic. Mortmain ma przechlapane! Nocni Łowcy ruszają by go zgładzić :) W koncu pani Cassandra odkrywa przed nami pochodzenie Tess, dając nam do zrozumienia, że wszędzie możemy odnaleźć jakąs lukę. Jem... ah ... Jem! Ile łez smutku, radosci i frustracji. Mój kochany Jem. Nie zdradze wam szczegółów, ale jego wątek był dla mnie najlepszy. Co do Will'a... ah, najcudowniejszy pan Heronald'e. Kruczoczarne wlosy, niebieskie oczy - ideal mężczyzny, dla mnie oczywiscie. Jego cudowne słowa, po prostu można z miejsca oddać mu serce jak i duszę. Trójka wspanialych ludzi tak cicho wtargnęła w moje życie, by teraz z krzykiem z niego uciec! Nie moge pominąć oczywisciw Sophie, Gabriel'a, Gideon'a, Charlotte, Henry'iego i innych, nie da się ;) Ta ksiązka nauczyla mnie wielu ważnych rzeczy, myślę, że kazdegp uczy czegoś innego. Jednak trudno zaprzeczyć czy choćby podwarzyc talent pani Clare. Dla mnie to jedna z jej najlepszych książek oraz jedna z najlepszych książe jak ja kiedykolwiek przeczytałam. Jest wywyższona na piedestale w moim sercu. Polecam ją każdemu gorąco, ponieważ historia Tessy, Will'a i Jem'a jest historią o przyjaźni, miłości, braterstwie i poświęceniu. Stawia na pierwszym miejscu kwestie o ktorych czasami zapominamy.

Trzecia i ostatnia część trylogii 'Diableskie Maszynu' autorstwa Cassandry Clare wyrwala moje serce z piersi, zdeptala ja a potem z uśmiechem włożyła na miejsce. Płakam, śmiałam się i wściekałam, ale mimo to caly czas byłam zachwycona jej talentem. W ostatniej częsci trylogii, Tess planuje ślub z Jem'em, jednak zostaje porwana przez zlego pana M, podczas ataku na Instytut w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Ta książka zwróciła moją uwagę zaraz jak zobaczyłam ją na półce w księgarni. Dlatego przez miesiąc chodziłam za moją przyjaciółką (Anią :D), sugerując ją na prezent urodzinowy dla mnie. I o dziwo (ponieważ nie była zachwycona tytułem) kupiła mi ją. Więc zaraz wzięłam się do lektury.

Tezeusz Cassio jest oczywiście przystojny,(trudno żeby nie był), można powiedzieć, że jest typem niegrzecznego chłopca. Całą książka skupia się na jego osobie a nie (jak w wielu przypadkach), na zakochanej dziewczynie, która nie wie czy wybrać wampira, wilkołaka itd. Jego postać jest ogólnie interesująca. Nie jest nudna. Nie jest on idealny, perfekcyjny. Za to duży plus.

Jednak wracając do samej książki. Jest zaskakująca. Tytułowa postać jest niezwykle interesująca. Czytają książkę oczywiście spekulujemy, kto tam jakiego ducha zabił. Jednak tutaj moje podejrzenia momentalnie zostały zniszczone, ponieważ zabójcą okazał się ktoś zupełnie inny. Generalnie książkę gorąco polecam.

A i jest taki jeden minus, który niezwykle mnie irytował. Ciągle powtarzające się "iż". Jakby tłumacz nie mógł użyć jakiegoś synonimu.

Ta książka zwróciła moją uwagę zaraz jak zobaczyłam ją na półce w księgarni. Dlatego przez miesiąc chodziłam za moją przyjaciółką (Anią :D), sugerując ją na prezent urodzinowy dla mnie. I o dziwo (ponieważ nie była zachwycona tytułem) kupiła mi ją. Więc zaraz wzięłam się do lektury.

Tezeusz Cassio jest oczywiście przystojny,(trudno żeby nie był), można powiedzieć, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka jest po prostu denna. Główna bohaterka zachowuję się, czy raczej jest idiotką. Ktoś by powiedział 'typowa blondynka' jednak, nei oceniajmy ludzi po kolorze włosów.

Książka jest po prostu denna. Główna bohaterka zachowuję się, czy raczej jest idiotką. Ktoś by powiedział 'typowa blondynka' jednak, nei oceniajmy ludzi po kolorze włosów.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka jest nudna. Oczywiście główny temat to miłość itd. Nic co tak naprawdę może zaskoczyć.

Książka jest nudna. Oczywiście główny temat to miłość itd. Nic co tak naprawdę może zaskoczyć.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Taka na rozluźnienie, historyjka miłosna.

Taka na rozluźnienie, historyjka miłosna.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

I to właśnie tutaj z trylogii zrobiła się seria..

I to właśnie tutaj z trylogii zrobiła się seria..

Pokaż mimo to


Na półkach:

Szczerze powiedziawszy dopiero tutaj ta książka zaczęła mi sie bardziej podobać. Jednak jest jedna, niezwykle irytująca rzecz w całej tej serii. A mianowicie główna bohaterka, która jest taka bezradna, 'uparta'... Lecz najbardziej podczas czytania tej książki (i dwóch poprzednich również) to wieczne 'kocham Patch'a, nie kocham Patch'a'. Jednak mimo wszystko książkę się czyta w miarę przyjemnie.

Szczerze powiedziawszy dopiero tutaj ta książka zaczęła mi sie bardziej podobać. Jednak jest jedna, niezwykle irytująca rzecz w całej tej serii. A mianowicie główna bohaterka, która jest taka bezradna, 'uparta'... Lecz najbardziej podczas czytania tej książki (i dwóch poprzednich również) to wieczne 'kocham Patch'a, nie kocham Patch'a'. Jednak mimo wszystko książkę się...

więcej Pokaż mimo to