Najnowsze artykuły
-
Artykuły
Ojcowie w literaturze, czyli świętujemy Dzień OjcaKonrad Wrzesiński25 -
Artykuły
Rękopis „Chłopów” Władysława Stanisława Reymonta na liście UNESCOAnna Sierant2 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 21 czerwca 2024LubimyCzytać566 -
Artykuły
Wejdź do świata, który przyspiesza bicie serca. Najlepsze kryminały w StorytelLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[1]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Przeczytał:
2018-03-24
2018-03-24
Średnia ocen:
6,8 / 10
98 ocen
Ocenił na:
10 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (4 plusy)
Czytelnicy: 272
Opinie: 11
Zobacz opinię (4 plusy)
Ostatnie słowa książki brzmią nie "No i kwita", ale "Na kwit". Zresztą uważam ostatnią scenę tej powieści za jedną z najbardziej zapadających w pamięć.
Jedna jeszcze uwaga: w wydaniu z lat 90. - też w serii Nike - jest błąd w druku. Otóż kiedy Gowrie znajduje Vinsona w kurzawce, to mówi tutaj "Stoję za nim", co jest bez sensu. W pierwszym wydaniu mówi "Stoję na nim" - kto czytał, ten wie, o co chodzi.
Książka jest znakomita - zapadające w pamięć, nieoczywiste typy bohaterów, bogata i skomplikowana psychologia, intrygująca narracja (niby trzecioosobowa, a w rzeczywistości...?!).
Czytałem to dwadzieścia lat temu, teraz przeczytałem ponownie. Jak kto chce zrozumieć, co to jest "atmosfera pogromowa", to może to znaleźć w tej książce Faulknera.
Ostatnie słowa książki brzmią nie "No i kwita", ale "Na kwit". Zresztą uważam ostatnią scenę tej powieści za jedną z najbardziej zapadających w pamięć.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJedna jeszcze uwaga: w wydaniu z lat 90. - też w serii Nike - jest błąd w druku. Otóż kiedy Gowrie znajduje Vinsona w kurzawce, to mówi tutaj "Stoję za nim", co jest bez sensu. W pierwszym wydaniu mówi "Stoję na nim" -...