Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Ujrzenie w zapowiedziach kolejnej książki autorki zawsze wywołuje na mojej twarzy uśmiech. Wśród swojego literackiego dorobku ma dwie książki, które polecać będę zawsze. Mowa tutaj oczywiście o „Pokonanym” oraz „Aniele wyzwolenia”. Historie w których przepadłem!

Często zarzuca się pisarzom, że piszą cały czas to samo. Alicja jest przykładem, gdzie za każdym razem próbuje czegoś nowego. „Annika” to książka o dziewczynie, która kocha auta.
Jesteśmy świadkami jak na kartach powieści nasza główna bohaterka przechodzi swoja wewnętrzną przemianę.

„Annika” doskonale pokazuje, że nie wystarczy mieć marzeń. Trzeba o nie walczyć, bowiem nie wszystko w naszym życiu jest na wyciągnięcie ręki.

Zacznę od tego, że jak zwykle wątek erotyczny został przez Alicję ukazany zajebiście🔥. W to nigdy nie wątpię, bo Skirgajłło wie jak rozpalić swoje czytelniczki ( no i czytelników :P )

Ostrzegam, że na samym początku może drażnić niemiłosiernie jak chłopak ciągle woła dziewczynę MOJA DZIEWICO.
„- Chodź moja dziewico.”
„- Idź moja dziewico.”
-„ Lubię jak się zawstydzasz – moja dziewico.”
JAK MNIE TO IRYTOWAŁO…..
W pewnym momencie nie będzie już jej tak wołać. If U know what I mean 😉.

Minusem dla mnie jest przede wszystkim brak konsekwencji w zachowaniu bohaterów. W pewnych sytuacjach podejrzewałem u nich syndrom sztokholmski (finalnie u nikogo go nie stwierdzono).

Są mocne sceny jak te z ojcem tytułowej Anniki. Jednak akcja całej historii jest dla mnie nierównomierna. Po opisie od wydawcy liczyłem na więcej motoryzacji w książce, a było jej zdecydowanie za mało.
Ogólnie fajna książka, ale szału nie ma po przeczytaniu. Nadal dwa wcześniej wymienione tytuły wielbię nad życie 😊

Ujrzenie w zapowiedziach kolejnej książki autorki zawsze wywołuje na mojej twarzy uśmiech. Wśród swojego literackiego dorobku ma dwie książki, które polecać będę zawsze. Mowa tutaj oczywiście o „Pokonanym” oraz „Aniele wyzwolenia”. Historie w których przepadłem!

Często zarzuca się pisarzom, że piszą cały czas to samo. Alicja jest przykładem, gdzie za każdym razem próbuje...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Niebezpieczne. Antologia mafijna D. B. Foryś, Joanna Gajewczyk, Camille Gale, K.N. Haner, Kinga Litkowiec, Alicja Sinicka, Alicja Skirgajłło
Ocena 6,9
Niebezpieczne.... D. B. Foryś, Joanna...

Na półkach:

#Niebezpieczne to druga mafijna antologia. W tej książce wyróżnić mogę jedynie dwa opowiadania. Takie z których jako czytelnik chciałbym, aby dany autor przerobił je na pełnowartościową, obszerną, grubą powieść!

Ulubionym opowiadaniem jest oczywiście to od Kingi Litkowiec. Po raz kolejny jestem zaskoczony. ♥️
Druga historia to ta opisana przez Alicję Skirgajłło. ♥️

Antologia to idealny sposób, aby poznać twórczość kilku autorów. Ta konkretna jest zdecydowanie lepsza od poprzedniej (wydanej również przez EditioRed). Nie było chyba opowiadania, które by mi się nie podobało. Jednak te, które utkwiły w pamięci zostały wymienione wyżej 😊

#Niebezpieczne to druga mafijna antologia. W tej książce wyróżnić mogę jedynie dwa opowiadania. Takie z których jako czytelnik chciałbym, aby dany autor przerobił je na pełnowartościową, obszerną, grubą powieść!

Ulubionym opowiadaniem jest oczywiście to od Kingi Litkowiec. Po raz kolejny jestem zaskoczony. ♥️
Druga historia to ta opisana przez Alicję Skirgajłło....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

#Rider przewijał mi się na IG wiele razy, aż w końcu zdecydowałem się sięgnąć po niego i przekonać o co tyle hałasu. Jednak przed lekturą Aga ( @agnieszka.rybska ) napisała mi, że jest to literatura NA. I wiecie co? Fajnie, bo wiedziałem mniej więcej jakie mam oczekiwania względem niej i czego może zabraknąć. Jednak od początku.
Za sobą mam trzy książki Ani i trzeba przyznać, ze jej pióro jest lekkie. Każdą książkę czyta się w ekspresowym tempie, a historie zawarte w powieściach są nietuzinkowe. To tak ogólnie. Jednak odsłona Lagner w wersji dla starszej młodzieży przypadła mi do gustu najbardziej.
Od samego początku czytelnik zostaje wciągnięty w historię. To nie jest tak, że bierzecie książkę, czytacie i odkładacie. Nie. Rider'a chce się poznawać bardziej z każda kolejną przewracaną stroną. Bardzo cieszyło mnie, że ci bohaterowie nie są irytujący jak to jest nagminne w powieściach NA (chociaż ostatnie 25% historii pewna osoba drażniła mnie do granic możliwości).
Charakterystyczną rzeczą w stylu pisania autorki jest łączenie erotyzmu z humorem. Tworzy w ten sposób realnych, dających się lubić bohaterów. i To bardzo mnie przekonuje po sięgnięcie kolejnej jej książki.
Jeżeli macie ochotę na nielegalny wyścig to polecam!
Moja ocena: 7.5/10

#Rider przewijał mi się na IG wiele razy, aż w końcu zdecydowałem się sięgnąć po niego i przekonać o co tyle hałasu. Jednak przed lekturą Aga ( @agnieszka.rybska ) napisała mi, że jest to literatura NA. I wiecie co? Fajnie, bo wiedziałem mniej więcej jakie mam oczekiwania względem niej i czego może zabraknąć. Jednak od początku.
Za sobą mam trzy książki Ani i trzeba...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Najpiękniejsza pamiątka Vi Keeland, Penelope Ward
Ocena 7,5
Najpiękniejsza... Vi Keeland, Penelop...

Na półkach:

Bezapelacyjnie, bezkonkurencyjnie i niezaprzeczalnie - duet Penelope Ward i Vi Keeland po raz kolejny rozwalił system. Według mnie nie ma innego teamu, który pisałby tak zajebiście jak one.

Zacznijmy od tego, że od początku dzieje się magia. Wyobraźnia po prostu pracuje na najwyższych obrotach i to nie za sprawą scen erotycznych. Tylko gdy zacząłem przygodę z tą historią mój umysł wyobrażał sobie od razu jej ekranizację. Szczerze? To byłby sztos!

"Najpiękniejsza pamiątka" to właśnie taka książka idealna do stworzenia love-story. Ciepłego, romantycznego, a w dodatku pełnego uniesień filmu obyczajowego. Wydaje mi się, że jak przeczytacie to się z tym zgodzicie. :)

Sam początek i akcja zdobycia pokoju wywoływał na mojej twarzy uśmiech. Wierni czytelnicy mogą mieć jednak z "Najpiękniejszą pamiątką" nie mały problem. Dlaczego? Zdecydowanie jest to książka inna od pozostałych. Porównując do poprzednich powieści tutaj jest bardzo mało erotyki. Samych scen jest co kot napłakał. Jednak mi to nie przeszkadzało w niczym. Bawiłem się super!

"Najpiękniejsza pamiątka" to bardzo spokojna i stonowana powieść. Idealna dla tych, którzy po erotyki sięgają rzadko z powodu nadmiernych scen łóżkowych.


Moja ocena: 7/10

Bezapelacyjnie, bezkonkurencyjnie i niezaprzeczalnie - duet Penelope Ward i Vi Keeland po raz kolejny rozwalił system. Według mnie nie ma innego teamu, który pisałby tak zajebiście jak one.

Zacznijmy od tego, że od początku dzieje się magia. Wyobraźnia po prostu pracuje na najwyższych obrotach i to nie za sprawą scen erotycznych. Tylko gdy zacząłem przygodę z tą historią...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

THRILLER EROTYCZNY🍆🍒🍑

Takich książek przeczytałem kilka, ale dopiero po "Naszych ciałach" przeszła mnie myśl, że mi się podobało. W końcu książka, która ma zarówno thriller jak i erotyk.

Było mrocznie i erotycznie. Typowe dla thrillera napięcie mieszało się na kartach powieści z różnymi nutami erotyzmu. W związku z czym powstała dość interesująca mieszanka :)

Szczególnie polecam książkę tym czytelnikom, którzy w lekturach poszukują autentyczności bohaterów. Historii, która mogłaby wydarzyć się na prawdę, a podczas lektury ma się wrażenie, że bohaterowie są z krwi i kości.

Na samym początku akcja toczy się dość powoli, ale od połowy nabiera tempa. Dlatego nie rezygnujcie w momencie, gdyby znudził was początek. Dla mnie książka była momentami przegadana, a gdyby wyciąć zbędne opisy, byłaby to lektura idealna. Ale nawet w tej postaci jaką ją trzymaliśmy mamy do czynienia z ciekawym tworem. A w dodatku z debiutem.

THRILLER EROTYCZNY🍆🍒🍑

Takich książek przeczytałem kilka, ale dopiero po "Naszych ciałach" przeszła mnie myśl, że mi się podobało. W końcu książka, która ma zarówno thriller jak i erotyk.

Było mrocznie i erotycznie. Typowe dla thrillera napięcie mieszało się na kartach powieści z różnymi nutami erotyzmu. W związku z czym powstała dość interesująca mieszanka :)

Szczególnie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

eden z lepszych romansów biurowych!

Autorka bestselerów "Bentley" oraz "Aiden" powraca z nową powieścią w nieco innej formie. Jednym z podgatunków romansu są właśnie te potocznie nazywane "biurowymi". Za tymi akurat nie za bardzo przepadam, bo są strasznie oklepane. Jednak mając na uwadze, że poprzednie książki Moreland wywarły na mnie pozytywne wrażenie postanowiłem sięgnąć i po tę nową.

Fabuła nie jest zaskakująca i przed rozpoczęciem się historii można by było domyśleć się wielu rzeczy. Autorka postawiła na stworzenie nieszablonowych bohaterów dodając do powieści kilka wzruszających momentów, które złapały mnie za serce.

Duża dawka humoru otoczona elektryzującym napięciem między bohaterami. Bardzo mi się podobała kreacja hate-love na samym początku powieści. Zastanawiałem się jak to się stanie, że coś zaiskrzy. Pomysł był fajny, a lektura bardzo przyjemna w odbiorze.

Na uwagę zasługuje fakt, że jest to książka z bardzo ważnym przesłaniem ukazująca to w jaki sposób często oceniamy ludzi w ciągu kilku sekund, nie dając tym samym możliwości na poznanie ich. Często oceniamy kogoś nie mając absolutnie żadnej wiedzy na dany temat, a prawda dlaczego akurat jest tak może nas zaskoczyć. I w większości przypadków będzie nam głupio, że często wpajamy sobie własną wysnutą historię po prostu oceniamy powierzchownie ludzi.

Sięgnijcie, bo warto. Jest to bardzo dobrze napisany romans w którym dość sporo się dzieje. :)

eden z lepszych romansów biurowych!

Autorka bestselerów "Bentley" oraz "Aiden" powraca z nową powieścią w nieco innej formie. Jednym z podgatunków romansu są właśnie te potocznie nazywane "biurowymi". Za tymi akurat nie za bardzo przepadam, bo są strasznie oklepane. Jednak mając na uwadze, że poprzednie książki Moreland wywarły na mnie pozytywne wrażenie postanowiłem...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Idealna książka na majówkę! Jak tylko zobaczyłem, że jest dostępny audiobook najnowszej książki @meghanmarch postanowiłem porzucić wszystkie obecnie czytane i słuchane książki właśnie dla tej. A to wszystko dlatego, że książki Meghan są po prostu zajebiste. I tak też jest z najnowszą powieścią "Upadek legendy" będącą pierwszym tomem najnowszej trylogii.

Najlepszą zaletą książek March są jej bohaterowie. Tacy z krwi i kości. Bohaterów kocha się albo nienawidzi od samego początku. W tym konkretnym przypadku podobała mi się różnorodność między Gabrielem, a Scarlet. Mamy tutaj przedstawiony obraz silnej, popularnej kobiety i tajemniczego przystojniaka. Rozdziały prowadzone przez Scarlet były po prostu świetne.

Czytelnik czeka aż coś się stanie.... Erotycznego oczywiście. A tam! Autorka wystawia cierpliwość czytelnika na wielką próbę. Ogólnie jest śmiesznie, słodko i tajemniczo. Jest to bardzo dobrze zapowiadająca się seria i czekam z niecierpliwością na kolejny tom. W szczególności, że tytuł to "Scarlet"! Coś czuję, że będzie ostra jazda.

Zdecydowanie jest to ten typ erotyku po który bardzo lubię sięgać.
Moja ocena 8.5/10

Idealna książka na majówkę! Jak tylko zobaczyłem, że jest dostępny audiobook najnowszej książki @meghanmarch postanowiłem porzucić wszystkie obecnie czytane i słuchane książki właśnie dla tej. A to wszystko dlatego, że książki Meghan są po prostu zajebiste. I tak też jest z najnowszą powieścią "Upadek legendy" będącą pierwszym tomem najnowszej trylogii.

Najlepszą zaletą...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

ESTEM ZA STARY NA TAKIE KSIĄŻKI!

Nie sądziłem, ze kiedykolwiek napiszę to zdanie. STAŁO SIĘ!

Często słyszę, że powinienem czytać wartościowe książki, które mogą mi pomóc w przewartościowaniu mojego życia. Takie, które niosą za sobą cudowny przekaz. Płynie z nich życiowa mądrość. Wtedy odpowiadam takiej osobie tak: „ Odpierd*** się”. Czasami mówię to w bardziej grzecznościowej formie, ale wyznaję zasadę, że czytam to na co mam ochotę.

Przy książce ze zdjęcia poczułem się jakbym miał 50 lat, albo i więcej. Jest to książka bardzo młodzieżowa, gdzie podczas czytania czułem w większym stopniu zażenowanie. Po powieść sięgnąłem z jednego względu. Obiecałem sobie sprawdzić i wyrobić ostateczne zdanie o tej pisarce.

„Prywatny ochroniarz” podbił me czytelnicze serce. Kolejna – „Gra” była koszmarna. Ta najnowsza jest jeszcze gorsza. Słuchało mi się jej bardzo opornie i gdyby nie był to egzemplarz recenzencki porzuciłbym go zaraz na samym początku. Jednak, aby cokolwiek o niej powiedzieć zmuszony byłem to przesłuchania całości. Po prostu zmarnowałem czas.

To książka napisana chyba jakimś nowym młodzieżowym językiem. Bez emocji, szacunku. Taki, który po prostu mnie raził w uszy, kiedy lektor czytał kolejne zdania.

Więcej nie będę się rozpisywać. Czasem po prostu są książki, które totalnie nie wpadną w nasz gust.

ESTEM ZA STARY NA TAKIE KSIĄŻKI!

Nie sądziłem, ze kiedykolwiek napiszę to zdanie. STAŁO SIĘ!

Często słyszę, że powinienem czytać wartościowe książki, które mogą mi pomóc w przewartościowaniu mojego życia. Takie, które niosą za sobą cudowny przekaz. Płynie z nich życiowa mądrość. Wtedy odpowiadam takiej osobie tak: „ Odpierd*** się”. Czasami mówię to w bardziej...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Prawo Mafii. Pierwsza polska antologia mafijna Meg Adams, Joanna Gajewczyk, J.B. Grajda, K.N. Haner, K. C. Hiddenstorm, Kinga Litkowiec, E. Raj, Ana Rose, Alicja Sinicka, Aniela Wilk, Anna Wolf
Ocena 7,0
Prawo Mafii. P... Meg Adams, Joanna G...

Na półkach:

Antologia to świetny sposób, aby zapoznać się z nieznanymi nam dotąd autorami. Poprzez krótką historię możemy stwierdzić, czy pióro danego pisarza nam odpowiada i chcemy sięgnąć po jakąś z wydanych przez niego książek.

Opowiadania w "Prawie mafii" są bardzo różne. Kilka z nich zasługuje na wyróżnienie, ale większość była dla mnie nijaka. Szczególnie opowiadanie K.N Haner z którym wiązałem ogromne nadzieję. Aby była jasność - uwielbiam pióro Kasi, a raczej z chęcią sięgałem po jej książki wydawane do zeszłego roku. Ostanie kilka jej książek jest po prostu marne w stosunku do poprzednich.

Opowiadania Kingi Litkowiec; K.C.Hiddenstorm oraz J.B Grajda były bardzo dobre i zachęciły mnie do zapoznania się z innymi powieściami spod pióra tych autorek. W tych opowiadaniach znajdziecie wiele namiętności, uniesień i mafii. Panie wykonały kawał świetnej roboty!

Tego typu książka to idealny prezent dla ksiażkoholika. Uważam, że warto po nią sięgnąć, ponieważ na moim przykładzie - mam trzy autorki, których książki muszę koniecznie kupić i sprawdzić, czy będą równie dobre jak opowiadania w "Prawie mafii"

Antologia to świetny sposób, aby zapoznać się z nieznanymi nam dotąd autorami. Poprzez krótką historię możemy stwierdzić, czy pióro danego pisarza nam odpowiada i chcemy sięgnąć po jakąś z wydanych przez niego książek.

Opowiadania w "Prawie mafii" są bardzo różne. Kilka z nich zasługuje na wyróżnienie, ale większość była dla mnie nijaka. Szczególnie opowiadanie K.N Haner z...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Skończyłem słuchać audiobooka najnowszej książki @opiatbojarska_official "Winny". Do dzisiaj mam w głowię historię "Chodź za mną", która według mnie była bardzo dobra! Stąd przed przystąpieniem do słuchania nowości spod pióra Pani Joanny miałem ogromne oczekiwania.

"Winny" to powieść, która jest ciekawa, ale niestety bardzo długo się rozkręca. Do połowy książki miałem wrażenie, że będzie to bardzo lekka książka i dużo się nie pomyliłem. Spoglądając na historię bez zakończenia była ona dość nudna jak na thriller. Jako powieść z gatunku literatury obyczajowej wypadła dużo lepiej, a zakończenie było bardzo dynamicznie pociągnięte. I tego zabrakło mi w całości, bo nie da się ukryć, że dużo zostało tam przegadane. Jednak książka sama w sobie wcale nie jest zła. Dużą "robotę: zrobił też lektor, który fajnie zinterpretował książkę. Myślę, że gdybym czytał to podobałaby mi się mniej.

Historia dzieje się w Inowrocławiu i to do mnie też w dużym stopniu przemówiło jako duży plus tej powieści. W końcu nie miasto, które jest w co drugiej książce polskiego autora. :)
Pod koniec historii duże napięcie, ale cała historia jest przewidywalna niemal od połowy.

Skończyłem słuchać audiobooka najnowszej książki @opiatbojarska_official "Winny". Do dzisiaj mam w głowię historię "Chodź za mną", która według mnie była bardzo dobra! Stąd przed przystąpieniem do słuchania nowości spod pióra Pani Joanny miałem ogromne oczekiwania.

"Winny" to powieść, która jest ciekawa, ale niestety bardzo długo się rozkręca. Do połowy książki miałem...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Mroczna i poruszająca do granic możliwości historia. Pełna emocji, wzruszeń i bólu. Znajdzie miejsce w sercu wielu czytelników.
Polecam!

Mroczna i poruszająca do granic możliwości historia. Pełna emocji, wzruszeń i bólu. Znajdzie miejsce w sercu wielu czytelników.
Polecam!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

a książka spowodowała, że nie czytam. Na słuchawkach głucha cisza, bo po wysłuchaniu audiobooka „Pokonany” nie mam na nic ochoty. I to nie tak, że mi się nie podobała. Po prostu mam teraz taki okres w swoim życiu, że bardzo dużo się dzieje. Ciągle podejmuję ważne dla siebie decyzje, planuję i najnormalniej w świecie się stresuję.

Nie czytam, bo nie mam takiej potrzeby. Dziwne? Sam nie potrafię do końca tego wytłumaczyć, ale Alicji udało się coś czego dawno nie doświadczyłem.

Zdarzyło mi się to 3 razy w życiu. Trzy książki spowodowały, że po ich przeczytaniu mocno przeanalizowałem wiele ze swojego życia. Ta powieść zmusiła mnie w znacznym stopniu do takiego zatrzymania się i odetchnięcia.

Z każdą kolejną książką Alicji jestem coraz to bardziej oczarowany, a przy jej najnowszej powieści po prostu zachwycony! Tylko wydaje mi się, że obecna sytuacja w moim życiu bardzo wpłynęła też na odbiór tej historii, jednakże bardzo wam polecam zainteresowanie się „Pokonanym”.

Intrygująca historia i ciekawie poprowadzona - przepełniona realnością. Podoba mi się forma w jakiej Alicja przekazuje czytelnikom emocje.

a książka spowodowała, że nie czytam. Na słuchawkach głucha cisza, bo po wysłuchaniu audiobooka „Pokonany” nie mam na nic ochoty. I to nie tak, że mi się nie podobała. Po prostu mam teraz taki okres w swoim życiu, że bardzo dużo się dzieje. Ciągle podejmuję ważne dla siebie decyzje, planuję i najnormalniej w świecie się stresuję.

Nie czytam, bo nie mam takiej potrzeby....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

"Tylko rok" to książka, która zostanie ze mną na bardzo długi czas.
Na naszą ocenę danego tytułu ma ogromny wpływ nasze dotychczasowe życie i to co zdążyliśmy już przeżyć. Oczywiście to są moje przemyślenia, ale w moim przypadku tak właśnie jest.

I to ta książka rozłożyła mnie na łopatki. Podczas słuchania audiobooka łzy leciały ciurkiem i wcale nie chciały przestać spływać po policzkach. Ta historia jest o tyle wyjątkowa, że ja znalazłem w niej cząstkę siebie, więc do jej oceny podchodzę bardzo osobiście.

Penelope Ward jak zwykle pokazała klasę! :)

Dzisiaj dałem sobie spokój ze słuchaniem czy czytaniem czegokolwiek. Muszę odpocząć trochę po "Tylko roku". Niech emocje opadną i wtedy zabiorę się za kolejną powieść z mojej listy.

Oczywiście nie jest to jej najlepsza książka pod względem fabuły. Tylko pod względem emocji to właśnie ta książka mnie pokonała :)
Tylko tak jak wspominałem - odnalazłem tutaj dużo ze swojego życia i jest to zapewne powód dla którego daję tej książce 10/10.

"Tylko rok" to książka, która zostanie ze mną na bardzo długi czas.
Na naszą ocenę danego tytułu ma ogromny wpływ nasze dotychczasowe życie i to co zdążyliśmy już przeżyć. Oczywiście to są moje przemyślenia, ale w moim przypadku tak właśnie jest.

I to ta książka rozłożyła mnie na łopatki. Podczas słuchania audiobooka łzy leciały ciurkiem i wcale nie chciały przestać...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Jakiś czas temu miałem okazję wysłuchać audiobooka "Wroną po Stanach". Bardzo lubię czytać książki tego typu, bo od dziecka moim największym marzeniem jest właśnie wielki trip po USA. I planuję przed 35 rokiem życia spełnić to marzenie.

Autor wraz ze swoimi dziećmi opowiada o miejscach w którym sam był. Przez książkę przewija się mnóstwo miejsc i opowieści z nimi związanych. Podczas lektury miałem często w głowie " o tam muszę też się wybrać'.

Jedyne co mi przeszkadzało to wstawki kulinarne autora. Było tego zdecydowanie za dużo jak dla mnie. Oczywiście opisy tych miejsc w których był są często powierzchowne, ale przecież nie da się opisać tak wielu miejsc w zaledwie jednej książce. Jeżeli macie ochotę na małą wycieczkę po USA to książka będzie do tego idealna.

Jakiś czas temu miałem okazję wysłuchać audiobooka "Wroną po Stanach". Bardzo lubię czytać książki tego typu, bo od dziecka moim największym marzeniem jest właśnie wielki trip po USA. I planuję przed 35 rokiem życia spełnić to marzenie.

Autor wraz ze swoimi dziećmi opowiada o miejscach w którym sam był. Przez książkę przewija się mnóstwo miejsc i opowieści z nimi...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Sprośne listy Vi Keeland, Penelope Ward
Ocena 7,4
Sprośne listy Vi Keeland, Penelop...

Na półkach:

CO TO BYŁA ZA KSIĄŻKA!

W planach na dziś było słuchanie "Opowieści o nadziei", ale jak zobaczyłem, że na @empikgo dostępne jest audio "Sprośnych listów" rzuciłem wszystko i zacząłem słuchać listów.

Uwielbiam ten duet. Za każdym razem czytając/słuchając książkę spod pióra tych Pań bawię się doskonale. Historia przepełniona humorem, erotycznymi scenami i uczuciem tak namacalnym, że .... oh! Zdecydowanie jest to jedna z tych dojrzalszych książek autorek, których historia chwyta za serducho.

Poruszona została też kwestia pewnej choroby na którą cierpi główna bohaterka. Brawa za podjęcie się takiego tematu. Te autorki opanowały do perfekcji balans erotyki w swoich książkach. Jest bardzo hot, ale za razem ze smakiem.

CO TO BYŁA ZA KSIĄŻKA!

W planach na dziś było słuchanie "Opowieści o nadziei", ale jak zobaczyłem, że na @empikgo dostępne jest audio "Sprośnych listów" rzuciłem wszystko i zacząłem słuchać listów.

Uwielbiam ten duet. Za każdym razem czytając/słuchając książkę spod pióra tych Pań bawię się doskonale. Historia przepełniona humorem, erotycznymi scenami i uczuciem tak...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

„Hannah” to zdecydowanie powieść z gatunku NA. Jest przyjemna w odbiorze, ale ma jedną wadę.

Autorka wykreowała bohaterkę, miała na nią pomysł – to trzeba przyznać. Jednak to co się działo czasem nijak miało się do jej osoby. Wiece, chodzi oto, że część rzeczy jakby robiła wbrew sobie. I było to trochę nierealne jak i niektóre elementy tej historii. Chociaż jak na debiut „Hannah” wypadła w moich oczach bardzo dobrze.

Sięgnąłem po tą książkę z prostej przyczyny. Polecała ją Kasia Haner 😊 i szczerze to się nie zawiodłem. Jeżeli miałbym ją określić krótko – przyjemna lektura o spłyconej treści. Dosłownie ‘guilte pleasure’. Dlatego jeżeli poszukujecie czegoś mało wymagającego na pewno przypadnie do gustu. Książka według mnie kierowana jest to młodszych czytelników, poniżej 20 roku życia. Dla starszych może wydać się po prostu płytka 😊

„Hannah” to zdecydowanie powieść z gatunku NA. Jest przyjemna w odbiorze, ale ma jedną wadę.

Autorka wykreowała bohaterkę, miała na nią pomysł – to trzeba przyznać. Jednak to co się działo czasem nijak miało się do jej osoby. Wiece, chodzi oto, że część rzeczy jakby robiła wbrew sobie. I było to trochę nierealne jak i niektóre elementy tej historii. Chociaż jak na...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Dystopijna opowieść, która może Cię obrzydzić do granic możliwości. Oczywiście o ile masz słaby żołądek, bo dla mnie ta książka taka nie była.

Nie nazwę jej odrażającą, bo taka według mojej opinii nie jest. Nie napiszę, że fuj, bo dla mnie była smaczna. Taka wiecie, dobra uczta! Zacznę od tego, że kiedyś czytałem coś w tym stylu (Montes – „Sekretna kolacja) i temat kanibalizmu przypadł mi do gustu. Może ze mną jest coś nie tak, ale takie rzeczy mnie niezbyt ruszają. Raczej fascynują, a to chyba źle….

Podobała mi się pierwszoosobowa narracja w tej historii, a do tego w czasie teraźniejszym. Zazwyczaj mnie drażni, ale tutaj ona musiała po prostu taka być. Dodaje to tej książce takiej prawdy, realności i bezwzględności.

Jednak była ona dla mnie zdecydowanie za krótka. Mam duży niedosyt 😊

Po wysłuchaniu też mam wrażenie jakby ta książka nie miała fabuły. A raczej akcja tocząca się w książce zmierzała donikąd. To moje takie pierwsze odczucie „po przesłuchaniu”. Ocena jest taka jak nie inna, bo całościowo książka wywarła na mnie bardzo duże wrażenie 😊

Dystopijna opowieść, która może Cię obrzydzić do granic możliwości. Oczywiście o ile masz słaby żołądek, bo dla mnie ta książka taka nie była.

Nie nazwę jej odrażającą, bo taka według mojej opinii nie jest. Nie napiszę, że fuj, bo dla mnie była smaczna. Taka wiecie, dobra uczta! Zacznę od tego, że kiedyś czytałem coś w tym stylu (Montes – „Sekretna kolacja) i temat...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Z takimi historiami się już spotkałem. W dzisiejszych czasach ciężko jest oznajmić, że czytało się coś nowego, bo zawsze jakiś wątek gdzieś się kiedyś przewinął w innej powieści.

Tylko „Znajdź mnie. Teraz” jest tak skonstruowana, że jej siłą są napływające z niej emocje. Oczywiście jest to pierwszy tom trylogii, który śmiało można zakwalifikować do kategorii ‘literatura młodzieżowa’. Jedyne z czym miałem tutaj problem to język jakim została napisana. Wiele razy wybijałem się z rytmu czytania, a o przeczytaniu jej na raz nie było mowy. Brakowało mi często spójności z kolejnymi zdaniami. Pomimo, że tematyka poruszona w tej powieści jest trudna to potraktowana też została po macoszemu. Autorka chciała jak najprościej, a miała ogromne pole do popisu. Można było wyciągnąć z tej historii dużo więcej, chociaż i tak mi się podobała. Po prostu pozostał ogromny niedosyt po zakończeniu pierwszego tomu.

Z takimi historiami się już spotkałem. W dzisiejszych czasach ciężko jest oznajmić, że czytało się coś nowego, bo zawsze jakiś wątek gdzieś się kiedyś przewinął w innej powieści.

Tylko „Znajdź mnie. Teraz” jest tak skonstruowana, że jej siłą są napływające z niej emocje. Oczywiście jest to pierwszy tom trylogii, który śmiało można zakwalifikować do kategorii ‘literatura...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Przyznam się bez bicia, że sięgając po BBBH nie miałem pojęcia o czym będzie ta historia. To okładka do mnie przemówiła. Słyszałem „ BIERZ MNIE”. No to wziąłem!

I na samym wstępie zaznaczę, że po okładce spodziewałem się w tej książce więcej o tatuażach. A było o nich co kot napłakał ☹ Jednak wracając do samej historii. Jest to książka młodzieżowa. Jeżeli takiego gatunku nie czytacie to raczej nie przypadnie wam do gustu. Akcja toczy się w jednym z liceów, a cała fabuła skupia się na miłości nastolatków w stylu love-hate 😊 Słuchając tej książki miałem wrażenie jakbym oglądał jeden z amerykańskich seriali dla nastolatków, ale na wysokim poziomie.
Jak się okazało po przeszukaniu otchłani internetu jest to powieść polskiej autorki w dodatku po zdjęciach sądzę bardzo młodej. Zważywszy, iż jest to jej pierwsza powieść szczęka mi opada, bo język, płynność i tak bardzo charakterystyczni bohaterowie to sztuka.

Historia nie jest jakoś bardzo oryginalna. Taki motyw w różnego rodzaju filmach dla nastolatków pojawiał się wiele razy, ale nie można zaprzeczyć, że jest to fajna lektura.
Co mi osobiście nie przypadło do gustu to przegadane często rozdziały. Książka jak dla mnie mogłaby być o 100 stron krótsza i byłaby o wiele lepsza. No i oczywiście wcześniej wspomniane tatuaże. Wiem, że to przez okładkę, ale kurde, gdyby tam pociągnąć bardziej ten motyw to powieść byłaby rewelacyjna.

Mam mieszane uczucia co do tej książki, ale mam na uwadze, że to młodzieżówka. Dlatego najbardziej sprawiedliwą oceną dla tej książki będzie 6/10 😊

Audiobook dostępny jest na Storytel :)

Przyznam się bez bicia, że sięgając po BBBH nie miałem pojęcia o czym będzie ta historia. To okładka do mnie przemówiła. Słyszałem „ BIERZ MNIE”. No to wziąłem!

I na samym wstępie zaznaczę, że po okładce spodziewałem się w tej książce więcej o tatuażach. A było o nich co kot napłakał ☹ Jednak wracając do samej historii. Jest to książka młodzieżowa. Jeżeli takiego gatunku...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

„Trapped” słuchało mi się bardzo dobrze i zastanawiałem się w jaką stronę Alicja pociągnie akcję kolejnej części. Oczywiście, wiadomo było, że wszystko skupi się na Joshu. Tylko jak to rozegra? Hm… Powiem tyle, że bardzo ciekawie. Druga książka Skirgajłło i jedno co mogę stwierdzić to fakt, że w jej książkach dużo się dzieje. Akcja pomimo tego, że pędzi jak szalona to zachowana w niej jest równowaga. „Claimed” w porównaniu do pierwszej części jest według mojej opinii całkowicie inny, bowiem w pierwszym tomie było dużo romansu i scen erotycznych. Przy kontynuacji nie ma już ich tak dużo, a książka bardziej klasyfikuje się w moim mniemaniu do literatury obyczajowej. I to wcale nic złego, bo historia jest wspaniała. Przyjemnie się tego słuchało, a zaciekawienie co takiego zdarzy się za chwilę nie pozwoliło odłożyć mi audiobooka. Jedna rzecz, która przeszkadzała mi w obu tomach to czasem dialogi „dzieci z gimnazjum”. Tutaj jest ich znacznie mniej 😊
Wracając jeszcze do scen erotycznych. To nie tak, że takowych tutaj nie znajdziecie. Chodziło mi, że od bzykanka z pierwszego tomu przejdziemy do namiętności. W końcu dało się poczuć jakieś emocje słuchając tej książki. Za co ogromny plus.
Jeżeli macie ochotę na fajnie spędzony czas przy historii, która ani na chwilę nie zwalnia to bardzo wam polecam zarówno „Trapped” jak i „Claimed”. Romans, mafia, humor i piękna historia (szczególnie Joshua&Miley). A! Zapomniałbym o bohaterach z pierwszej części – Holly & Declan. Fajnie, że byli tutaj tak często ✌💪

„Trapped” słuchało mi się bardzo dobrze i zastanawiałem się w jaką stronę Alicja pociągnie akcję kolejnej części. Oczywiście, wiadomo było, że wszystko skupi się na Joshu. Tylko jak to rozegra? Hm… Powiem tyle, że bardzo ciekawie. Druga książka Skirgajłło i jedno co mogę stwierdzić to fakt, że w jej książkach dużo się dzieje. Akcja pomimo tego, że pędzi jak szalona to...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to