Advertisement
rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Właśnie, dlaczego dopiero teraz? Dlaczego za tę książkę wzięłam się dopiero teraz, prawie 4 lata po zdobyciu przez Golloba mistrzostwa świata? Nie wiem.
Jednak szczerze, zawiodłam się trochę na niej. Ok, sporo się dowiedziałam o czasach w jego karierze, których nie mam prawa pamiętać. Ale coś nowego o tym, co widziałam na własne oczy? Nic.
Do tego wydaje mi się, że pan Ślak umiejętności literackie ma dosyć średnie, jak nie słabe. Za dużo tych wtrąceń i przechwałek "Znam się z tym", "Koleguję się z tamtym", "Robiłem to i to, tu i tam".

Jednak jest pewien pozytyw. Uśmiech, jaki pojawił się u mnie na ustach, gdy wspominano np. pamiętne GP w Toruniu. Wspomnienia wróciły i bardzo poprawiły mi humor.

Właśnie, dlaczego dopiero teraz? Dlaczego za tę książkę wzięłam się dopiero teraz, prawie 4 lata po zdobyciu przez Golloba mistrzostwa świata? Nie wiem.
Jednak szczerze, zawiodłam się trochę na niej. Ok, sporo się dowiedziałam o czasach w jego karierze, których nie mam prawa pamiętać. Ale coś nowego o tym, co widziałam na własne oczy? Nic.
Do tego wydaje mi się, że pan Ślak...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Szczerze, serdecznie polecam.
Po zakończeniu serii o Kłamcy, myślałam, że moja przygoda z panem Ćwiekiem się kończy, szczególnie po ilości podejść do "Ofensywy Szulerów". Z ciekawości sięgnęłam jednak pod koniec zeszłego roku po "Chłopców" i stwierdziłam, że na tego autora na półeczce miejsce znaleźć się musi.
Do Dreszcza podchodziłam z pewną rezerwą. I zaskoczenie było miłe. Czytało się dość sprawnie, nie miałam momentów zastoju.
Fabuła? Gość dostaje z pioruna i zostaje superbohaterem. Mało wyszukane jak na fantastykę. Jednak pokazane w taki sposób, że mimo całej swej niedorzeczności kupy dupy się trzyma.
Podoba mi się sposób narracji. Dzięki kilku punktom widzenia, mamy pełny obraz sytuacji, bez luk gdy tytułowy bohater mdleje, ale i zabawę przy narracji personalnej.
Co do samego Zwierza - strasznie się z nim zaprzyjaźniłam. I nie mogę się doczekać następnych przygód. Bo któż nie lubi podstarzałych rockmanów, którym wciąż wydaje się, że mają 20 lat.
Wzniosła i pouczająca literatura to może nie jest, ale lek odstresowy na jesienny dołek - jak najbardziej.

Szczerze, serdecznie polecam.
Po zakończeniu serii o Kłamcy, myślałam, że moja przygoda z panem Ćwiekiem się kończy, szczególnie po ilości podejść do "Ofensywy Szulerów". Z ciekawości sięgnęłam jednak pod koniec zeszłego roku po "Chłopców" i stwierdziłam, że na tego autora na półeczce miejsce znaleźć się musi.
Do Dreszcza podchodziłam z pewną rezerwą. I zaskoczenie było...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Szczerze mówiąc, lekko się zawiodłam, bo muszę przyznać, że 'Błędy' i 'Dżozef' zawiesiły poprzeczkę bardzo wysoko. Książka sama w sobie jest dobra, ale jednak nie trzyma w napięciu jak w/w. Mimo to, szczerze polecam!

Szczerze mówiąc, lekko się zawiodłam, bo muszę przyznać, że 'Błędy' i 'Dżozef' zawiesiły poprzeczkę bardzo wysoko. Książka sama w sobie jest dobra, ale jednak nie trzyma w napięciu jak w/w. Mimo to, szczerze polecam!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to