rozwiń zwiń
SzczwanaBestia

Profil użytkownika: SzczwanaBestia

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 1 dzień temu
121
Przeczytanych
książek
143
Książek
w biblioteczce
5
Opinii
18
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| 1 ksiązkę
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: ,

Książka dla hipsterów.
Tak chaotyczna, tak popieprzona, tak nie do zrozumienia...
Im dłużej czytasz, tym mniej wiesz. Odnoszę wrażenie, że ta książka to jakiś performance - bierzesz LSD i zaczynasz pisać. Szanuję autorkę - miała pomysł, zabrała się za realizację, ale w trakcie chyba się nieco znudziła, więc na siłę połączyła sceny, które wcześniej jej się urodziły w głowie. Głównego bohatera nominuję do odstrzału.
Motyw jedzenia druku kojarzy mi się z Pchłą Szachrajką, która zjadła nuty...

Książka dla hipsterów.
Tak chaotyczna, tak popieprzona, tak nie do zrozumienia...
Im dłużej czytasz, tym mniej wiesz. Odnoszę wrażenie, że ta książka to jakiś performance - bierzesz LSD i zaczynasz pisać. Szanuję autorkę - miała pomysł, zabrała się za realizację, ale w trakcie chyba się nieco znudziła, więc na siłę połączyła sceny, które wcześniej jej się urodziły w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przeczytałam i mam mieszane uczucia...
Nie oczekiwałam niczego, ot kolejna książka wpadła w moje ręce.
Doczytałam, że otrzymała prestiżową fińską nagrodę, więc się rozochociłam...
Jeśli chodzi o język, nie mam zastrzeżeń, ale tylko do fragmentów widzianych oczyma bohaterów. Połączenie ze skandynawskimi podaniami w moim odczuciu nie było strzałem w dziesiątkę. Można było zrobić to w znacznie subtelniejszy sposób, który by nie zmuszał do całkowitego przestawienia się na skrajnie różny styl. Czytasz sobie swobodny współczesny tekst, a po chwili - kabum! Spada na Ciebie porcja archaizmów. W jednej z wypowiedzi przeczytałam, że język był wulgarny. Śmiem twierdzić, że znacznie mniej w nim przekleństw niż w polskim kinie, choć to nie wyczyn. Wulgaryzmy sprawiły, że postaci były nieco bardziej ludzkie - mniej literackie.
Postaci... Chyba najbardziej polubiłam trola. Do żadnej z ludzkich postaci się nie przywiązałam i nie miałabym obiekcji, gdyby autorka zdecydowała się na uśmiercenie którejkolwiek z nich. Nie to, że jestem oziębła - po prostu dystans pomiędzy czytelnikiem a postaciami jest dostatecznie duży.
Istotnym wątkiem, który właściwie definiuje w dużej mierze książkę są relacje homoseksualne pomiędzy mężczyznami. Obawiam się, że potraktowane nieco płytko... Zawahanie - czy serio chcę to przeczytać? - pojawiło się w momencie, kiedy orientacja homoseksualna zaczęła ustępować zoofilii... Bałam się rozwoju sytuacji ;) Ktoś mnie zaraz poprawi, że w książce trol, to nie do końca zwierzę. Możliwe, jednak to dla mnie nieco za dużo...
Nie żałuję, że przeczytałam tę książkę, ale wiem już dziś, że do niej nie wrócę.

Przeczytałam i mam mieszane uczucia...
Nie oczekiwałam niczego, ot kolejna książka wpadła w moje ręce.
Doczytałam, że otrzymała prestiżową fińską nagrodę, więc się rozochociłam...
Jeśli chodzi o język, nie mam zastrzeżeń, ale tylko do fragmentów widzianych oczyma bohaterów. Połączenie ze skandynawskimi podaniami w moim odczuciu nie było strzałem w dziesiątkę. Można było...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

W czasach już dość odległych ogromną popularnością cieszyła się ekranizacja tejże książki. Wszystkie koleżanki i koledzy w tajemnicy przed rodzicami oglądali horror o dziewczynce z telewizora. Oglądali i opowiadając o filmie niemal sikali po nóżkach, bo to tak przerażająca historia... Uwierzyłam im i nie oglądałam filmu, bo nie chciałam mieć schizy jak cała banda znajomych. Nie czułam się przez to gorsza, nie czułam, że ominęło mnie coś ważnego w życiu... Po kilkunastu latach w moje ręce trafiła książka - prawdę mówiąc byłam zaskoczona, że istnieje ;) Z racji, ze przez lata mój gust się nieco zmienił i miałam za sobą już "Egzorcystę" (tego filmu również nie oglądałam), postanowiłam zmierzyć się z koszmarem.
Początek mnie nie zachwycił, ale często tak bywa. Wewnętrzny głos powiedział mi - daj tej książce szansę... Teraz już wiem, że dziwnych głosów w głowie nie powinno się słuchać, bo prowadzą do nieszczęść takich, jak choćby przeczytanie tej książki. Stopniowo zgłębiając "Ring" bardziej się bałam, że nie zacznę się bać, niż samej fabuły. Nie można zarzucić autorowi, że historię się trudno czyta. Język jest prosty, jasny i lekkostrawny... i niczym potrawa bez przypraw - nudny jak flaki z olejem. Na moje nieszczęście, miałam okazję czytać znacznie gorsze książki, stąd moja dość wysoka ocena.

W czasach już dość odległych ogromną popularnością cieszyła się ekranizacja tejże książki. Wszystkie koleżanki i koledzy w tajemnicy przed rodzicami oglądali horror o dziewczynce z telewizora. Oglądali i opowiadając o filmie niemal sikali po nóżkach, bo to tak przerażająca historia... Uwierzyłam im i nie oglądałam filmu, bo nie chciałam mieć schizy jak cała banda...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika SzczwanaBestia

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [1]

Stephen King
Ocena książek:
7,1 / 10
170 książek
14 cykli
15925 fanów

statystyki

W sumie
przeczytano
121
książek
Średnio w roku
przeczytane
7
książek
Opinie były
pomocne
18
razy
W sumie
wystawione
78
ocen ze średnią 7,0

Spędzone
na czytaniu
647
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
6
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
1
książek [+ Dodaj]

Znajomi [ 1 ]