Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka napisana w sposób bardzo przyjemny do czytania. Świetna fabuła, akcja. Momentami trzyma mocno w napięciu. "Rodzinę Corleone" dobrze się czyta mając w głowie "Ojca chrzestnego". Śmiem twierdzić, że ten tytuł jest równie dobry jak arcydzieło mistrza Puzo.

Książka napisana w sposób bardzo przyjemny do czytania. Świetna fabuła, akcja. Momentami trzyma mocno w napięciu. "Rodzinę Corleone" dobrze się czyta mając w głowie "Ojca chrzestnego". Śmiem twierdzić, że ten tytuł jest równie dobry jak arcydzieło mistrza Puzo.

Trafiłem na tę książkę przez przypadek. Jeszcze nigdy żaden tytuł nie doprowadził mnie do tak dziwnego stanu. Pochłonąłem ją w dwa dni nie mogąc się oderwać. I to uczucie, gdy czytasz z walącym sercem, przewracasz kartkę myśląc "co dalej?"... i pusta strona. Nie wiesz, co masz ze sobą zrobić. To jest po prostu geniusz. Do ostatniej strony nie wiedziałem jakie będzie zakończenie, choć wiele ich przewinęło się przez moją głowę.

Trafiłem na tę książkę przez przypadek. Jeszcze nigdy żaden tytuł nie doprowadził mnie do tak dziwnego stanu. Pochłonąłem ją w dwa dni nie mogąc się oderwać. I to uczucie, gdy czytasz z walącym sercem, przewracasz kartkę myśląc "co dalej?"... i pusta strona. Nie wiesz, co masz ze sobą zrobić. To jest po prostu geniusz. Do ostatniej strony nie wiedziałem jakie będzie...