Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Błędy stylistyczne, zła składnia - a jaki dresiarz używa pięknych konstrukcji i bezbłędnie się wypowiada?
Bełkot - a jak myśli człowiek naćpany?
Wulgaryzmy - moim zdaniem były używane naprawdę umiejętnie.
To jest chyba jedna z takich książek, o której nie da się zmienić opinii - jeśli się ją przeczyta i coś o niej stwierdzi, to żadne argumenty nie przekonają, że jest inaczej. Mi osobiście się podobała - senny klimat, wymieszanie rzeczywistości z narkotykowymi halucynacjami, może jedynie fabuła nie była zbyt fascynująca, ale to akurat zabieg celowy.
Językiem jestem zafascynowana, niebanalne przekształcenie slangu i pospolitej mowy codziennej prostego człowieka w język literacki, pełen środków stylistycznych, niecodziennych i czasem zabawnych.
Dla osób, które zawsze obracały się zawsze w kulturalnym towarzystwie, książka rzeczywiście może być ciężka do przyjęcia. Nie jest to też książka dla osób, które nie lubią eksperymentów literackich i liczą na historię z mocno zarysowanym wątkiem i akcją. Poza tym, trzeba znać kilku ćpunów :)

Błędy stylistyczne, zła składnia - a jaki dresiarz używa pięknych konstrukcji i bezbłędnie się wypowiada?
Bełkot - a jak myśli człowiek naćpany?
Wulgaryzmy - moim zdaniem były używane naprawdę umiejętnie.
To jest chyba jedna z takich książek, o której nie da się zmienić opinii - jeśli się ją przeczyta i coś o niej stwierdzi, to żadne argumenty nie przekonają, że jest...