rozwiń zwiń

Wszyscy szukamy czyjejś dłoni

chybarecenzent chybarecenzent
23.06.2022
Okładka książki Incel Jan Mazur
Średnia ocen:
7,0 / 10
81 ocen
Czytelnicy: 143 Opinie: 19

Czy kiedykolwiek byliśmy bardziej samotni? W dobie wszechobecnego i całodobowego dostępu do innych ludzi najlepiej czujemy się zamknięci w czterech ścianach. Poza domem codziennie walczymy o pieniądze, aby utrzymać się przy życiu, jesteśmy bezustannie oceniani przez wszystkich dookoła, kompletnie nie wiemy, jak się zachować, aby otoczenie nas zaakceptowało. W sumie to czym jest właściwe zachowanie? Czy jest jakaś instrukcja? Model? Wzór? Jest to uregulowane w jakimś rozporządzeniu lub ustawie?

Chociaż nie jesteśmy w stanie wszystkim dogodzić, wciąż próbujemy. Nie chcemy sami iść przez życie, nawet jeżeli nie potrafimy utrzymać trwałej relacji z kimkolwiek. Szukamy towarzystwa, miłości, przyjaźni, akceptacji. Maslow wiedział, co mówi, tworząc swoją słynną piramidę. Drugi człowiek momentami jest nam wręcz niezbędny, abyśmy mogli zachować zdrowie psychiczne. W innym wypadku może być z nami różnie.

Bartek – główny bohater „Incela” – jest samotnikiem. Pracuje w „Żabce”, nie ma znajomych, a w wolnych chwilach wrzuca depresyjne blackmetalowe klipy na youtube’a i dzieli się w internecie swoimi wtopami (i bardzo rzadkimi małymi sukcesami). Od małego miał pod górkę, gdyż jako pryszczaty nastolatek nie miał szans u dziewczyn (chociaż nie można mu było odmówić odwagi). Nic więc dziwnego, że komentarz zostawiany pod klipem przez kobietę sprawia, że musi wyjść poza swoją strefę komfortu i udzielić jakiejś odpowiedzi. W międzyczasie poznaje grupę tzw. prawdziwych mężczyzn, dzięki którym w końcu ma z kim wyjechać pod namiot i napić się piwka. Wydawałoby się, że wszystko zmierza w dobrym kierunku.

Jan Mazur dał się już poznać jako bardzo dobry scenarzysta i wnikliwy obserwator ludzkich zachowań. Zarówno „Koniec świata w Makowicach”, „Rycerz Janek”, jak i „Ostatni pisarz” to naprawdę świetnie napisane komiksy. Inteligentne, ze specyficznym tempem i nieco sarkastyczne. W „Incelu” jest podobnie, ale jednak inaczej. Z jednej strony po raz kolejny otrzymujemy pewną formę komentarza społecznego (bardzo dobrze poprowadzony jest wątek związany z kwestią toksycznej męskości, który wybrzmiewa silnie i jest należycie wyśmiany, a jednocześnie skłania do zastanowienia), a z drugiej czytelnik może mieć problem ze zdefiniowaniem, co też autor chciał mu przekazać. Wydawało mi się, że czytam reportaż, a nie komiks z wymyśloną fabułą, przez co – zaraz po lekturze – myślałem, że życie Bartka po prostu nie zasłużyło na opisanie. Chyba że komiks miał być pewną formą autoterapii, ale nie znam życia Mazura na tyle, aby pod taką interpretacją się podpisać.

Tylko po paru dniach zacząłem się zastanawiać, czy losy Bartka nie mają wywołać u czytelnika empatii. Przyjmijmy, że Mazur pokazuje nam głównego bohatera jako przykład kogoś, kogo znamy. I może kim sami gardzimy. Czy w takim razie „Incel” wymierzony jest przeciwko nam i tym, którzy naśmiewają się z Bartków? Nie ma co się oszukiwać. Takich masturbujących się chłopaczków jest cała masa, a nasze sarkastyczne uwagi i złośliwe komentarze na pewno im nie pomagają. Może więc zastanówmy się, czy nie lepiej powiedzieć coś miłego i zaprosić na piwo? Sprawić, aby poczuł się ważny?

„Incel” to dziwny komiks. Niejednoznaczny, trudny i wyjątkowo społeczny. Jego prawdziwa siła nie polega tak naprawdę na treści, a na interpretacji, która zadzieje się w naszych głowach. Wiem, że żadne dzieło nie istnieje bez czytelnika, ale dzieło Jana Mazura wyjątkowo tutaj się sprawdza jako (krzywe?) zwierciadło. I może w końcu dostrzeżemy otaczających nas Bartków.

Michał Wnuk

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Poczekaj, szukamy dla Ciebie najlepszych ofert

Pozostałe księgarnie

Informacja