rozwiń zwiń

Groza!

Punnuf Punnuf
04.01.2013
Okładka książki Groza Michael Robotham
Średnia ocen:
7,2 / 10
358 ocen
Czytelnicy: 903 Opinie: 66

Prawdziwa groza. Zaczyna się jak w filmie. Prawdopodobnie podczas pisania powieści
w wyczerpanym aktem twórczym umyśle Michaela Robothama pełzały nieczyste myśli o dzwoniącym telefonie; być może pisarz widział siebie podnoszącego słuchawkę; być może słyszał basowy hollywoodzki głos błagający o możliwość wykupienia praw do ekranizacji. Przy odrobinie szczęścia Robotham mógłby mieć wpływ na obsadę – profesora zagrałby Denzel Washington, a jeśli jest na świecie choć trochę sprawiedliwości, to nawet Nicholas Cage. Piękne marzenia.

Wróćmy jednak do rzeczywistości fikcji. Joseph O’Loughlin, psycholog kliniczny, wykładowca Uniwersytetu w Bath, w młodości aktywista, obecnie chory na Parkinsona, właśnie rozpoczyna pierwszy wykład nakreślający pokrótce psychologiczne założenia książki. Jednak autor nie lubi nudzić
i w ciągu paru stron wyrywa naszego bohatera z zacisza akademickiej sali. Jako, że policja na gwałt potrzebuje doświadczonego negocjatora (uniwersytety są ich pełne), a kolega profesora najzwyczajniej nie ma czasu, Joe wsiada na tylne siedzenie radiowozu i pędzi z funkcjonariuszami
w strugach deszczu na most. Światła koguta dramatycznie odbijają się w kroplach głucho uderzających o dach pojazdu. Na moście kobieta, zupełnie naga, stoi na krawędzi z komórką przy uchu. Nikt nie wie, co się dzieje. Fabuła się zagęszcza. Groza narasta. Profesor oparty o balustradę zwraca obiad z uniwersyteckiej stołówki i z przerażeniem spogląda na puste miejsce przy balustradzie. Rozpoczyna się zabójcza gra z psychopatą, którego tożsamość wydawca radośnie zdradza na skrzydełku okładki.

Michael Robotham jak na Australijczyka piszącego o Wielkiej Brytanii ma wyjątkowo amerykański styl. Czytelnik co chwilę musi przypominać sobie, że miejscem akcji książki nie jest Nowa Anglia, ale środkowy zachód tej starej. Być może to wina myśli o dzwoniącym telefonie. Nie ma wątpliwości, że autor dobrze przygotował się do pisania i obok podręcznika psychologii na jego biurku leżał informator turystyczny; ciekawostki krajoznawcze z okolic Bristolu sprytnie wplecione są w wartką fabułę, umilając tę i tak szybko czytającą się książkę. Robotham sprostał też wymogom tworzenia autentycznych, życiowych postaci. Mamy tu zachrypniętego emerytowanego policjanta czarującego zmęczoną życiem ironią, narwanego informatyka, którego umiejętności bezpośrednio zależą od szybkości stukania w klawisze klawiatury i zimną jak skała panią komisarz.

To nie wszystko. Robotham przychodzi z pomocą zagubionym czytelnikom tam, gdzie potrzeba bardziej naukowych wyjaśnień. Dowiadujemy się na przykład, że: W naszym organizmie zachodzą tysiące procesów bez udziału naszej woli. Nie możemy ich kontrolować. Nie panujemy nad biciem serca, poceniem się skóry czy rozszerzaniem się źrenic. W książce nie brakuje też mocnych zdań znakomicie oddających grozę sytuacji. Powróćmy do sceny z początku książki, Joe trafnie spostrzega, że: Mosty pośród wielu atrybutów mają jedną szczególną właściwość – otóż ten, kto na nie wchodzi, niekoniecznie musi dotrzeć na drugi brzeg. Autor potrafi także zmierzyć się z krótkimi sentencjami filozoficznymi: Niezależnie od okrucieństwa czynu czy rozmiaru tragedii, drzewa, skały i chmury pozostają nieporuszone.

Na uwagę zasługuje fakt, że główny bohater wywiera wielkie wrażenie na kobietach. W jego obecności przeważnie zaczynają się przebierać, biorą prysznic albo po prostu wyginają swoje smukłe ciała. Wartka pierwszoosobowa narracja w czasie teraźniejszym w mig wychwytuje i uwypukla ponętne krągłości niewiast w każdym wieku przy pomocy takich zdań: Sylvia Furness ma charakter twardy tak samo jak ciało.

Możemy spodziewać się, że ktoś będzie straszył podejrzanego powrotem z nakazem przeszukania, że pod koniec zdarzy się przejęcie śledztwa przez nadrzędną agencję. I że zakończenie będzie mroczne. Książka Michaela Robothama zmusza do rozmyślań nad ludzką psychiką, na szczęście nie za bardzo, tak w sam raz na zimowe popołudnia. Prawdziwa groza.

Rafał Łukasik

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Poczekaj, szukamy dla Ciebie najlepszych ofert

Pozostałe księgarnie

Informacja