rozwińzwiń

Święty Mikołaj bierze nadgodziny

Okładka książki Święty Mikołaj bierze nadgodziny Michele D’Ignazio, Sergio Olivotti
Okładka książki Święty Mikołaj bierze nadgodziny
Michele D’IgnazioSergio Olivotti Wydawnictwo: Nasza Księgarnia literatura dziecięca
112 str. 1 godz. 52 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Tytuł oryginału:
Babbo Natale fa gli straordinari
Wydawnictwo:
Nasza Księgarnia
Data wydania:
2022-11-09
Data 1. wyd. pol.:
2022-11-09
Liczba stron:
112
Czas czytania
1 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788310138736
Tłumacz:
Joanna Wajs
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Święty Mikołaj i Śnieżynka, która spadła mu z nieba Michele D’Ignazio, Sergio Olivotti
Ocena 8,1
Święty Mikołaj... Michele D’Ignazio,&...
Okładka książki Nowa praca Świętego Mikołaja Michele D’Ignazio, Sergio Olivotti
Ocena 7,7
Nowa praca Świ... Michele D’Ignazio,&...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
20 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
290
289

Na półkach:

Święty Mikołaj zdecydowanie żadnej pracy się nie boi. Poraz kolejny poznajemy go z zupełnie innej strony. Ów brodaty pan mieszka w uroczym domku i razem z Becią. Zaś wspólnie z Befaną wytwarza prezenty z posegregowanych odpadów. Ich pomysłowość jest nieograniczona.

Mikołaj nadal czyta listy od wszystkich dzieci i spełnia ich marzenia. Są jednak takie lity, które zaskakują i sprawiają Mikołajowi problem w realizacji. Bywają i takie, które nie są do końca zrozumiałe. Jedne z nich to listy od Śnieżynki. Prosi Mikołaja o coś zupełnie innego niż prezenty. Czy Mikołajowi uda się spełnić jej pragnienia?

Po raz kolejny będzie wesoło, z dużą dawką poczucia humoru i rewelacyjnymi ilustracjami. Będzie zaskakująco i niebanalnie. Zobaczycie Mikołaja latającego na miotle, poznacie zalety posiadania pszczół i wyruszycie w iście magiczną podróż. A wszystko to w jednej książce.

Jeśli lubicie ciekawe historie nieco odbiegające od standardów, to dobrze trafiliście. Polecamy szczerze całą serię, która zagości u nas na dłużej.

Święty Mikołaj zdecydowanie żadnej pracy się nie boi. Poraz kolejny poznajemy go z zupełnie innej strony. Ów brodaty pan mieszka w uroczym domku i razem z Becią. Zaś wspólnie z Befaną wytwarza prezenty z posegregowanych odpadów. Ich pomysłowość jest nieograniczona.

Mikołaj nadal czyta listy od wszystkich dzieci i spełnia ich marzenia. Są jednak takie lity, które zaskakują...

więcej Pokaż mimo to

avatar
400
317

Na półkach:

Rysunki są zabawne, fajnie wzbogacają książkę. Całość ładnie wydana, ale treść do mnie nie przemawia - chwytam tylko przesłanie (z którym się z resztą zgadzam). Historia jest niepotrzebnie rozdmuchana, a postacie towarzyszące Mikołajowi... mało wyraziste, jak dla mnie.
Tej książki nie podsuwam jeszcze swoim dzieciom, poczekam z tym do wieku nastoletniego.

Rysunki są zabawne, fajnie wzbogacają książkę. Całość ładnie wydana, ale treść do mnie nie przemawia - chwytam tylko przesłanie (z którym się z resztą zgadzam). Historia jest niepotrzebnie rozdmuchana, a postacie towarzyszące Mikołajowi... mało wyraziste, jak dla mnie.
Tej książki nie podsuwam jeszcze swoim dzieciom, poczekam z tym do wieku nastoletniego.

Pokaż mimo to

avatar
2371
1757

Na półkach: , ,

Święty Mikołaj bierze nadgodziny to kontynuacja książki Nowa praca Świętego Mikołaja, której nie mieliśmy okazji czytać, ale nie przeszkadzało to zbytnio w poznawaniu dalszych nietypowych losów tej kultowej postaci. Zatem czy warto było sięgnąć po ten tytuł?

http://zapatrzonawksiazki.pl/index.php/2022/12/28/swiety-mikolaj-bierze-nadgodziny-michele-dignazio/

Święty Mikołaj bierze nadgodziny to kontynuacja książki Nowa praca Świętego Mikołaja, której nie mieliśmy okazji czytać, ale nie przeszkadzało to zbytnio w poznawaniu dalszych nietypowych losów tej kultowej postaci. Zatem czy warto było sięgnąć po ten tytuł?

http://zapatrzonawksiazki.pl/index.php/2022/12/28/swiety-mikolaj-bierze-nadgodziny-michele-dignazio/

Pokaż mimo to

avatar
532
531

Na półkach: ,

Tak wiele jest książek o Świętym Mikołaju, w których często przewijają się te same motywy: Biegun Północny, elfy pracujące w fabryce zabawek, renifery ciągnące czerwone sanie…

A gdybym Wam powiedziała, że Mikołaj został zwolniony z pracy i znalazł nowe zajęcie jako operator śmieciarki? Że założył prezentową kooperatywę razem z Befaną, wiedźmą znaną z włoskiej kultury i rozwoził dzieciom prezenty powstałe z recyklingu? Brzmi absurdalnie?

To przygotujcie się na więcej, bo to nie jest kolejna książka opisująca znane wszystkim losy Mikołaja, ale totalnie niesztampowa historia, która łączy w sobie klimat świąt, ekologię, humor i historię jakich mało.

Mikołaj wprost przepada za listami od dzieci. Uwielbia ich rozważania i przemyślenia oraz to, że chcą się z nim tym podzielić. Nietypowe, niematerialne i z roku na rok zmieniające się marzenia dzieci zmusiły nawet Mikołaja i Befanę do uczestnictwa w kursach uzupełniających.

Szczególną uwagę Mikołaja zwrócił list pewnej dziewczynki o imieniu Śnieżynka, którą zaczęły niepokoić zmiany zachodzące w przyrodzie. Każdy list Śnieżynki trafiał prosto w serce Mikołaja, który w wyciskalni pomysłów chciał znaleźć sposób , aby na nie odpowiedzieć. Ale co zrobić, gdy znikają kwiaty, zapachy kolory, motyle?

To co zrobi Mikołaj będzie tak zaskakujące jak i cała książka, a ja Wam oczywiście tego nie zdradzę, ponieważ nie chcę Wam psuć zabawy, napiszę tylko (żeby jeszcze bardziej Was zaintrygować),że podjęte przez Mikołaja działania będą początkiem nieoczekiwanych wydarzeń.

Jeśli lubicie nietypowe książki z motywem świątecznym, to gorąco polecam Wam tę pozycję. Poza dobrą zabawą znajdziecie tutaj m.in. cenne przesłanie, które jest aktualne cały czas.

Tak wiele jest książek o Świętym Mikołaju, w których często przewijają się te same motywy: Biegun Północny, elfy pracujące w fabryce zabawek, renifery ciągnące czerwone sanie…

A gdybym Wam powiedziała, że Mikołaj został zwolniony z pracy i znalazł nowe zajęcie jako operator śmieciarki? Że założył prezentową kooperatywę razem z Befaną, wiedźmą znaną z włoskiej kultury i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
854
839

Na półkach:

Nie zrozumiałam początku książki Michele D’Ignazio
"Święty Mikołaj bierze nadgodziny".
Pewnie dlatego, że nie czytałam poprzedniej książki
pt. "Nowa praca Świętego Mikołaja"...
Ale skąd miałam wiedzieć?

Pomińmy więc początek ;-)

Całość jest bardzo sympatyczna, choć nieco absurdalna.
Niesztampowe, dowcipne ilustracje Sergio Olivotti'ego
nie każdemu się spodobają, ale na pewno przyciągną wzrok.

Ale właściwie nie wiadomo, kto jest adresatem tej pozycji.
Treść oraz ilustracje sugerują, że to książka dla małych dzieci.
Ale tematyka oraz język sugerują, że raczej dla starszych dzieci.

Uwaga: spojler!

.
.
.
.
.
.
.
.

Połącznie świętego Mikołaja z recyklingiem pewnie nikogo nie zdziwi.
Połącznie świętego Mikołaja z włoską Befaną pewnie też nie będzie zaskakujące.
Ale połączenie świętego Mikołaja ze skutkami ocieplenia klimatu oraz pszczołami
na pewno jest bardzo oryginalnym pomysłem!
Ważny to temat, ale w tej książce nieco spłycony.
Nie wystarczy sprowadzić pszczół tam, gdzie brak kwiatów...


https://bajdocja.blogspot.com/2022/12/swiety-mikoaj-bierze-nadgodziny.html

Nie zrozumiałam początku książki Michele D’Ignazio
"Święty Mikołaj bierze nadgodziny".
Pewnie dlatego, że nie czytałam poprzedniej książki
pt. "Nowa praca Świętego Mikołaja"...
Ale skąd miałam wiedzieć?

Pomińmy więc początek ;-)

Całość jest bardzo sympatyczna, choć nieco absurdalna.
Niesztampowe, dowcipne ilustracje Sergio Olivotti'ego
nie każdemu się spodobają, ale na...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
770
497

Na półkach:

Dobra rozrywka i nadgodziny z reguły nie idą ze sobą w parze, a jednak zdarzają się wyjątki. I to nie byle jakie, bo obsypane świąteczną magią i porządnie doprawione żartem. W końcu jak Święty Mikołaj bierze nadgodziny, to nie może być inaczej, musi być dobrze! 

Skoro obdarowywanie innych upominkami wywołuje radość także wśród obdarowujących to przekłada się ona na proste równanie: 

rubaszny śmiech Mikołaja + skrzeczący chichot Befany = perlisty, szczery do łez śmiech dziecka (także tego wewnętrznego). 

Gwarantuję Wam, że śmiechu przy tej lekturze nie zabraknie. Trudno ocenić, co powoduje go więcej – czy tekst, czy ilustracje. W „Święty Mikołaj bierze nadgodziny” Michela D’Ignazio wszystko jest idealne – zabawny tekst z nutką poetyckości, ciekawa historia przesiąknięta ekologią, nietuzinkowi bohaterowie, których nie da się nie lubić oraz – wisienka na torcie literackiej uczty – ilustracje Sergia Olivottiego. 

Cała historia rozpoczyna się od nieco niezrozumiałych listów słanych przez Śnieżynkę do Mikołaja. Ten zaś wraz z Befaną wyrusza na misję specjalną (po godzinach) z ulem pełnym pszczół, który zamierzają dostarczyć dziewczynce. Dla Mikołaja to będzie nowe doświadczenie, bo odbędzie podróż na miotle (na szczęście posiadającej odpowiednią homologację 😉),a w jej trakcie odkryje, że ma szanse na spełnienie swojego skrzętnie ukrywanego marzenia, które zacznie wybrzmiewać w jego myślach i sercu po rozmowie z natrętnym telemarketerem. 

W tej przezabawnej historii autor poruszył niezwykle palący temat ginięcia pszczół. Ukazał go bazując na kontraście kojarzonego z Mikołajem życia blisko natury i zabetonowanego miasta, w którym nie ma dla niej miejsca. Ważny temat przedstawiony został w genialnej formie, z wykorzystaniem motywu świąt, który jest odległy do tematu pszczół, a w tej książce wydaje się idealnie pasować. 

Za serce ujęło mnie również porównanie pszczół do dzieci, których często nikt nie dostrzega, a „bez nich piękno świata przepadłoby z kretesem” <3 

Jeżeli szukacie oryginalnej, pięknie napisanej i zilustrowanej książki świątecznej, ale nie bazującej na nieco wyświechtanych schematach – oto ona! 

Dobra rozrywka i nadgodziny z reguły nie idą ze sobą w parze, a jednak zdarzają się wyjątki. I to nie byle jakie, bo obsypane świąteczną magią i porządnie doprawione żartem. W końcu jak Święty Mikołaj bierze nadgodziny, to nie może być inaczej, musi być dobrze! 

Skoro obdarowywanie innych upominkami wywołuje radość także wśród obdarowujących to przekłada się ona na proste...

więcej Pokaż mimo to

avatar
346
345

Na półkach:

To już druga część totalnie niesztampowych, oryginalnych i przezabawnych perypetii Mikołaja. Być może nie znajdziecie tu mroźnych pejzaży, dźwięku dzoneczków reniferów czy zapracowanych elfów. Ale zdecydowanie znajdziecie tutaj dużo dobra i ciepła. Ta historia skrzy się dobrym humorem, nie zabraknie także chwili wzruszenia i odrobiny magii, która sprawia, że spełniają się marzenia.

Mikołaj w pierwszej części stracił pracę i był zmuszony poszukać nowej (możecie sprawdzić jak Mu szło sięgając po "Nową pracę Mikołaja"). Na szczęście odnalazł swe powołanie i wraz z Befaną (znacie tę postać?) założył świetną kooperatywę i dzięki recyklingowi zaczął tworzyć niesamowite zabawki oraz spełniać dziecięce marzenia. Szybko jednak okazało się, że dzieci marzą nie tylko o rzeczach materialnych, ale mają również inne, czasem trudne do spełnienia życzenia. Niesamowicie wzruszyla mnie prośba pięcioletniej dziewczynki, która prosiła by Święty Mikołaj wymazał z jej pamięci złe wspomnienia. Jesteście ciekawi, co Mikołaj odpisał tej dziewczynce? Sprawdźcie koniecznie.
Niezwykłe listy pisze również inna dziewczynka, o imieniu Śnieżynka. Jest zaniepokojona zmianami w przyrodzie, tęskni za śpiewem ptaków, za motylami w ogrodzie i okropnie się boi, że dzieje się coś dziwnego. Gdy Mikołajowi wspólnie z Befaną udaje się ustalić, że najlepszym prezentem dla Śnieżynki i jej ogrodu będą pszczoły, nie czekają do Świąt i biorąc tytułowe nadgodziny 😉 śmigają na miotle z pełnym ulem. Okazuje się, że Śnieżynka jest podopieczną Domu Dziecka i ma jeszcze jedno pragnienie.
Dodatkowo Becia, najlepsza przyjaciółka Mikołaja, która darzy Go cieplejszym uczuciem, również ma pewne marzenie. Święty Mikołaj ze zdumieniem odkrywa, że dzieli z Becią tą tęsknotę. Domyślacie się już, co to może być?
Podpowiem, że ogromny udział będzie miała w tym Śnieżynka, dziewczynka o migdałowych oczach. I słowa Mikołaja, który mówi o dzieciach , że "(...) bez nich, piękno świata przepadłoby z kretesem."

Świetna opowieść z rewelacyjnymi ilustracjami, zarówno dla młodszych, jak i tych nieco starszych, którzy już nie wierzą w Mikołaja, ale docenią dowcip i tematy proekologiczne.

To już druga część totalnie niesztampowych, oryginalnych i przezabawnych perypetii Mikołaja. Być może nie znajdziecie tu mroźnych pejzaży, dźwięku dzoneczków reniferów czy zapracowanych elfów. Ale zdecydowanie znajdziecie tutaj dużo dobra i ciepła. Ta historia skrzy się dobrym humorem, nie zabraknie także chwili wzruszenia i odrobiny magii, która sprawia, że spełniają się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
641
572

Na półkach:

Pamiętacie z zeszłego roku historię Świętego Mikołaja, który stracił pracę i poszukiwał nowego zajęcia? Jeśli nie to polecam ją odświeżyć lub po prostu poznać w książce "Nowa praca Świętego Mikołaja".

Tymczasem zapraszam Was na cześć drugą przygód ❤️

Firma Mikołaja i Befany prosperuje znakomicie. Ten zgrany duet świetnie radzi sobie ze spełnianiem marzeń dzieci, nie tylko tych materialnych. Starają się bowiem odpowiedzieć na każdy list, każdą prośbę czy pytanie.

Pewnego dnia w ręce Mikołaja trafia korespondencja, która porusza go dogłębnie. Autorka listu pisze, że brakuje jej zieleni i drzew, że cała jej okolica pełna jest betonu.

Współpracownicy zwołują nadzwyczajne spotkanie i postanawiają wyruszyć w podróż, żeby zobaczyć to niecodzienne zjawisko na własne oczy.

W tym samym czasie myśli Mikołaja zaprząta jeszcze jedna sprawa. Przyjaźń z Becią jest dla niego najważniejsza na świecie. Do tego tak głęboka, ale tak bardzo głęboka, że Mikołaj zastantanawia się czy dalej jest tylko przyjaźnią.

Koniecznie sięgnijcie po te rezolutną lekturę, żeby poznać losy wyprawy Mikołaja i Befany a także pomóc mu uporać się z sercowym dylematem.

Nie będziecie żałować!

Pamiętacie z zeszłego roku historię Świętego Mikołaja, który stracił pracę i poszukiwał nowego zajęcia? Jeśli nie to polecam ją odświeżyć lub po prostu poznać w książce "Nowa praca Świętego Mikołaja".

Tymczasem zapraszam Was na cześć drugą przygód ❤️

Firma Mikołaja i Befany prosperuje znakomicie. Ten zgrany duet świetnie radzi sobie ze spełnianiem marzeń dzieci, nie tylko...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6035
3379

Na półkach:

Michele D’Ignazio należy do pisarzy cieszących się sporym powodzeniem. Dziecięce serca podbił świetną serią „Historia ołówka”. Stała się ona punktem wyjścia dla wielu warsztatów, przedstawień. Jednak światowe uznanie przyniosła mu dopiero seria książek o świętym Mikołaju. „Nowa praca Świętego Mikołaja” to urocza, zabawna i bardzo pouczająca historia wprowadzająca nas w świąteczny klimat oraz pozwalająca na poruszenie wielu aktualnych tematów. Pojawienie się autonomicznej (nie trzeba znać wcześniejszej części, ale warto) kontynuacji bardzo mnie ucieszyło.
„Nowa praca Świętego Mikołaja” uświadamia nam, że na świecie nie ma niczego stałego. W czasie światowego kryzysu każdy może mieć problemy z pracą. Nawet osoby, które wydają nam się niezastąpione. Problemy finansowe wielu instytucji i firm sprawiły, że wiele działów unowocześniono, wyeliminowano z nich ludzi i zautomatyzowano. Kryzys dotknął także Świętego Mikołaja. Wydawałoby się, że kto jak kto, ale jemu brak pracy nie grozi. Przecież cały rok trzeba przyjmować listy od dzieci, zbierać informacje o nich, dawać skrzatom wskazówki, w jaki sposób pracować. Niestety nawet pomocnicy Świętego Mikołaja przestali być zatrudniani cały rok, a produkcją zabawek zajęły się wielkie fabryki. Mikołaj ma je jedynie dostarczyć. Oczywiście były próby zastąpienia go innym, młodszym, ale każdy był nie dość dynamiczny, nie dość dokładny i z tego powodu paczki albo ginęły albo trafiały nie do tych osób, do których miały trafić. Wydawałoby się, że w takiej sytuacji Święty Mikołaj nie ma się, co martwić o pracę. A jednak ciągle nawiedzały go koszmarne wizje zastąpienia go przez drony. Cóż to za magia świąt jeśli prezenty w ten sposób trafią do dzieci? Nim nasz bohater się obejrzał otrzymał wypowiedzenie z od Dyrektora Generalnego Poczty Ogólnoświatowej. Dowiedział się, że od teraz jego idealna praca będzie pracą na umowę zlecenie, czyli na te kilka grudniowych dni. Na resztę roku musi mieć inne zajęcie. Wcześniej żył niczym w raju, bo miał wakacje trwające od stycznia do listopada. W tym czasie mógł uprawiać ogródek, oddawać się gotowaniu i odpoczywaniu z książką lub przed telewizorem. Zdarzały mu się epizody filmowe, ale ogólnie poza grudniem miał dużo czasu. Nowe zalecenia wywróciły jego życie do góry nogami i sprawiły, że musiał znaleźć inne źródło utrzymania.
A co się robi, kiedy człowiekowi świat się wali? Albo się załamuje albo podwija rękawy i bierze do roboty. Jakiej roboty, kiedy Święty Mikołaj nie miał żadnej poza roznoszeniem prezentów. Załamywać się też nie mógł, bo zbyt pogodny z niego staruszek. Pozostało przeglądać ogłoszenia o pracę. Nasz bohater z zaangażowaniem szuka zajęć, w których sprawdziłby się. Odwiedza różnych potencjalnych pracodawców i mimo dobrej opinii nie może tak łatwo znaleźć żadnej, a kiedy już wydaje mu się, że udało się i teraz wystarczy sumiennie pracować okazuje się, że ma wciskać ludziom określony towar. Stwierdza, że woli pracować w firmie zajmującej się oczyszczaniem miasta ze śmieci. W sumie jako kierowca śmieciarki robi to samo, co w czasie świąt tylko zamiast dostarczać worki z prezentami tym razem zabiera ze śmieciami. Jego znajoma Befana (czarownica, która we Włoszech dostarcza dzieciom prezenty) też musiała się przekwalifikować i pracuje w tym samym miejscu, co Święty Mikołaj, ale w innym dziale.
Wydawałoby się, że ich życie będzie już nudne, monotonne i nie będą mogli już spełniać niczyich marzeń. Nic bardziej mylnego, bo oboje są przedsiębiorczy oraz pracowici. Lubią też pomagać. W tego powodu wpadają na pomysł, w jaki sposób wykorzystać śmieci, aby zrobić dzieciom prezenty. Pracy jest wiele, pomocników żadnych. Czy naszym bohaterom uda się to zadanie? Jak będzie wyglądało odmienione życie Świętego Mikołaja? Przekonajcie się czytając tę piękną i wzruszającą opowieść, z której dowiecie się, że nie ma sytuacji bez wyjścia. Nawet, kiedy natrafia się na wiele trudności możne robić to, co się lubi, a jeszcze do tego znaleźć miłość swojego życia.
W tomie „Święty Mikołaj bierze nadgodziny” widzimy bohatera, którego życie jest już ustabilizowane: nocami odbiera śmieci, wraca przed świtem i razem z dobrą znajomą Becią zjada szarlotkę podziwiając wschód słońca. W ciągu dnia czyta listy od dzieci, wymyśla nowe zabawki, obmyśla sposoby na realizację dziecięcych marzeń. Nowa codzienność tak weszła mu w krew, że wszystko wykonuje automatycznie, ale nadal wkłada w te zajęcia całe mnóstwo serca. Dzięki pomysłowości nie ma problemu z dawaniem prezentów. Bywają jednak takie życzenia, których nie da się spełnić, bo wymagałyby wpływania na innych, manipulowania nimi. Zwłaszcza, kiedy w grę wchodzi uwaga rodziców czy dobre oceny w szkole. O niektóre rzeczy dzieci mogą zadbać same.
Od jakiegoś czasu Mikołaj dostaje regularnie listy od dziewczynki, która zauważyła, że w jej otoczeniu dzieją się dziwne rzeczy: w jej okolicy nie ma zwierząt i jest coraz mniej roślin. Otoczenie w którym mieszka Śnieżynka jest coraz bardziej przygnębiające i martwe. Zapowiada się wielka katastrofa. Na szczęście święty Mikołaj wie jak temu zaradzić. Razem ze wspólniczką (Befaną) postanawia dostarczyć niezwykły prezent, dzięki któremu przyroda ożyje.
Pierwsze przeszkody napotykają jeszcze przed startem: sanie są w przeglądzie u mechanika, a Mikołaj boi się latania na miotle. Jak sobie z tym poradzi. Czy da się zamontować na miotle niezwykły prezent? Co zobaczą po drodze? Co odkryje Mikołaj i dokąd trafią? Przekonajcie się sami sięgając po książkę.
W książce „Nowa praca Świętego Mikołaja” poruszono wiele ważnych i trudnych tematów. Jest tu wyzysk, zmiany polityki firmy, brak pracy, pojawianie się nowej grupy (prekariatu),manipulacja oraz brak pracy dla osób starszych, wypieranie ich z rynku pracy przez młodych, ale to nie znaczy, że nie ma dla nich żadnych zajęć. Każdy może coś zmienić w życiu, przekwalifikować się, zmienić miejsce zatrudnienia. Zmiany czasami potrafią wprowadzić prawdziwą rewolucję w życiu i pomogą dostrzec to, co jest blisko i jest ważne.
Drugi pod tym kątem jest świetnym uzupełnieniem pozwalającym na zadanie sobie pytania o to, co to znaczy mieć rodzinę. Do tego mamy tu sporo o ekologii, dbaniu o otoczenie. Autor uświadamia młodym czytelnikom, że czasami niepozorne i małe rzeczy mogą mieć niesamowicie wielkie znaczenie.
Publikację wzbogacono pięknymi, prostymi rysunkami prostej kresce. Sergio Olivotti to nagradzany i doceniany ilustrator. Książki autora tłumaczone są na kilka języków i cenione przez dzieci i dorosłych za pokazanie realnych problemów i duże poczucie humoru. Polska tłumaczka, Joanna Wajs, wykonała rewelacyjną pracę, dzięki czemu opowieść czyta się bardzo przyjemnie na głos. Niedługie rozdziały, wartka akcja, przyciągające wzrok ilustracje sprawiają, że młodzi czytelnicy chętnie będą sięgać po te książki. Dzieci dowiedzą się, że każdy ma w życiu całe mnóstwo wyzwań i zmian. Wystarczy się na nie otworzyć. Do tego w pakiecie mamy wprowadzanie nas w świąteczny nastrój, ale można tę historię czytać cały rok, bo w nowej odsłonie święty Mikołaj czasami musi zanieść prezenty wiosną, aby mogły pomóc obdarowanym. Dobrze zszyte strony oprawiono w solidną, kartonową okładkę, dzięki czemu książka jest trwała i estetyczna.

Michele D’Ignazio należy do pisarzy cieszących się sporym powodzeniem. Dziecięce serca podbił świetną serią „Historia ołówka”. Stała się ona punktem wyjścia dla wielu warsztatów, przedstawień. Jednak światowe uznanie przyniosła mu dopiero seria książek o świętym Mikołaju. „Nowa praca Świętego Mikołaja” to urocza, zabawna i bardzo pouczająca historia wprowadzająca nas w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7914
6771

Na półkach: ,

MIKOŁAJ POWRACA

Twórcy „Nowej pracy Świętego Mikołaja” powracają i… I jest dobrze, bardzo dobrze. Przyjemnie, uroczo, ujmująco, nastrojowo. Aż żal czytać teraz, lepiej zaczekać z tym na bardziej świąteczny okres. Tak czy inaczej jednak „Święty Mikołaj bierze nadgodziny” jest świetny i wart polecenia każdemu młodemu czytelnikowi – nieważne młodemu ciałem, czy duchem.

Święty Mikołaj… No co tu dużo mówić: stracił pracę. Chcąc nie chcąc znalazł coś nowego w Miejskim Przedsiębiorstwie Oczyszczania, gdzie w sumie też zajmuje się robieniem prezentów. Tyle, że z recyklingu. Ale dzieci o nim nie zapomniały, wciąż do niego piszą, a wśród nich pisze też jedna dziewczynka. I to jej list skłoni go do działania. Czy spełni jej marzenie?

https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2022/11/swiety-mikoaj-bierze-nadgodziny-michele.html

MIKOŁAJ POWRACA

Twórcy „Nowej pracy Świętego Mikołaja” powracają i… I jest dobrze, bardzo dobrze. Przyjemnie, uroczo, ujmująco, nastrojowo. Aż żal czytać teraz, lepiej zaczekać z tym na bardziej świąteczny okres. Tak czy inaczej jednak „Święty Mikołaj bierze nadgodziny” jest świetny i wart polecenia każdemu młodemu czytelnikowi – nieważne młodemu ciałem, czy...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    25
  • Chcę przeczytać
    9
  • Z biblioteki
    2
  • Posiadam
    2
  • 2023
    2
  • Literatura dziecięca
    1
  • W dniu premiery
    1
  • Dziecko 2022
    1
  • Akcja 52 książki (2024)
    1
  • Alonka do kupienia 7+
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Święty Mikołaj bierze nadgodziny


Podobne książki

Przeczytaj także