Aferzyści, spekulanci, szmalcownicy. Afery gospodarcze PRL
Oszustwa gospodarcze bulwersowały społeczeństwo w czasach PRL-u i dlatego niektóre z nich usiłowano „zamieść pod dywan”. Pod płaszczykiem tajnych operacji służb specjalnych dokonywano malwersacji finansowych na wielką skalę.
Aż do czasu transformacji ukrywano aferę „Żelazo”. Polegała ona na tym, że ludzie pracujący pod skrzydłami kierującego wywiadem generała Milewskiego przenikali do struktur przestępczych w Europie Zachodniej. Współpracujący z peerelowskim wywiadem gangsterzy dokonywali kradzieży, napadów rabunkowych i morderstw, a „zdobyczami” dzielili się ze zleceniodawcami, którzy w zamian dbali o ich bezpieczeństwo. Zupełnie sensacyjną wymowę ma historia potwierdzona w aktach IPN, że obok napadów na jubilerów, w 1977 roku służby zleciły gangsterom zabójstwo przebywającego na Zachodzie Adama Michnika.
Oszustwem na wielką skalę stało się wprowadzenie dla ludzi z bezpieki sklepów „za żółtymi firankami” oraz sieci „Baltony” i „Peweksu” zaopatrujących klientów dewizowych. Dwie tzw. afery szczecińskiej „Baltony”, polegające na kradzieży dóbr z magazynów czy też handlu alkoholem z importu, były w tym kontekście marginalne w porównaniu z działalnością „cinkciarza państwowego”, drążącego w majestacie prawa kieszenie Polaków poprzez machinacje dolarowe.
Najgłośniejsze w latach 60., obficie relacjonowane w mediach, stały się afery – mięsna i skórzana. Pokazowe procesy i nadzwyczaj surowe kary miały odstraszać złodziei. W aferze mięsnej zapadł nawet wyrok śmierci, za którym optował Gomułka, a podporządkowany partyjnym decydentom wymiar sprawiedliwości pozostawał na usługach władzy. Jeszcze inny charakter przybrały afery „Konsula”, czyli Czesława Śliwy vel Jacka Silbersteina oraz „złotego gangu marszandów”. Samozwańczy „Konsul” austriacki operujący w Polsce końca lat 60. okazał się naciągającym ludzi na duże pieniądze handlarzem... marzeniami. Natomiast „złoty gang marszandów” Witolda Mętlewicza dokonał pod skrzydłami MSW wielkiego przemytu złota i innych kosztowności. Afera „złotogłowych” skończyła się w 1976 roku 25-letnimi wyrokami więzienia.
Dla odmiany w schyłkowym okresie PRL-u miał miejsce rabunek skarbu państwa na wielką skalę, który przeszedł do historii jako przekręty FOZZ oraz Schnapsgate. Posmak skandalu w ostatnich latach „panowania” Jaruzelskiego miała też kradzież skarbu odkrytego w Środzie Śląskiej, która do dziś powraca we wspomnieniach reporterów.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 49
- 47
- 34
- 7
- 4
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Aferzyści, spekulanci, szmalcownicy. Afery gospodarcze PRL
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
Ciekawa książka, o niektórych aferach wiedziałem, o innych nie. Warto przeczytać. Osoby, które nie znają PRL-u, mogą mieć problemy ze zrozumieniem niektórych dziwactw tamtego systemu.
Ciekawa książka, o niektórych aferach wiedziałem, o innych nie. Warto przeczytać. Osoby, które nie znają PRL-u, mogą mieć problemy ze zrozumieniem niektórych dziwactw tamtego systemu.
Pokaż mimo toAferzyści, spekulanci, szmalcowmicy, cinkciarze i zwykli przestępcy to głównie bohaterowie tej książki. Autorzy wybrali kilkanaście afer z gospodarczego życia PRL-u i skrzętnie je opisali. Jedne są bardzo ciekawe (afera mięsna, skórzana, operacja żelazo) inne trochę mniej (złotogłowi, Czesław Śliwa) ale wszystkie są interesującą dawką wiedzy. Poprzez tych kilkanaście spraw autorom udało się pokazać jeszcze dwie istotne kwestie. Absurdalność tamtego okresu oraz niesprawiedliwość sądów często orzekających nie do końca zgodnie temidą, ukazując tym samym dysproporcję pomiędzy karą a przestępstwem.
Aferzyści, spekulanci, szmalcowmicy, cinkciarze i zwykli przestępcy to głównie bohaterowie tej książki. Autorzy wybrali kilkanaście afer z gospodarczego życia PRL-u i skrzętnie je opisali. Jedne są bardzo ciekawe (afera mięsna, skórzana, operacja żelazo) inne trochę mniej (złotogłowi, Czesław Śliwa) ale wszystkie są interesującą dawką wiedzy. Poprzez tych kilkanaście spraw...
więcej Pokaż mimo toCałościowo oceniam książkę pozytywnie, ale raczej kieruję się przesłankami innymi niż większość czytelników. Dla mnie książka ta jest ciekawa z uwagi na wskazane przez autorów błędy ustawodawcze, które skutkowały naruszaniem interesów Skarbu Państwa. Przeczytać ją powinni moim zdaniem wszyscy twórcy przepisów, bo jakość tak wydaje mi się, że nasze ustawodawstwo bywa czasami na poziomie tego opisanego w książce, co po trosze wynika także z charakteru statystycznego Polaka. Ale tego chyba nie zmienimy.
Całościowo oceniam książkę pozytywnie, ale raczej kieruję się przesłankami innymi niż większość czytelników. Dla mnie książka ta jest ciekawa z uwagi na wskazane przez autorów błędy ustawodawcze, które skutkowały naruszaniem interesów Skarbu Państwa. Przeczytać ją powinni moim zdaniem wszyscy twórcy przepisów, bo jakość tak wydaje mi się, że nasze ustawodawstwo bywa czasami...
więcej Pokaż mimo toPlotki, afery, skandale któż z nas tego nie lubi. Żyjemy w czasach Pudelka gdzie zanim coś się wydarzy internet już o tym huczy. Kiedyś tak nie było. Skandale były sprytnie ukrywane przez władze, a akta spraw dziwnym trafem znikały, co nie oznacza, że ludzie nie kombinowali. Dolar był Bogiem a na ulicach roiło się od cińkciarzy "Czinć many, Gut prajs" mimo, że w sklepach niewiele można było kupić.
PRL to czasy kradzieży i skubania "oni udają, że płacą, a my udajemy że pracujemy". Kradło się wszystko "od żywności i wódki, po przysłowiowe mydło i powiodło" (kury, kalesony, co tylko się dało). Ludzie nieźle kombinowali. Znikały fiaty i syreny, które dopiero co wyjechały z linii.
"Afery gospodarcze PRL" to niesamowicie ciekawa lektura, przy której nie da się nudzić. Największe skandale opisane przez autorów szokują. Afera skórzana gdzie odbywały się orgie i bibki w najlepszych willach i hawirach.
Głośna afera mięsna, gdzie skazany na karę śmierci i stracony został ojciec słynnego polskiego aktora.
Historia największego hochsztaplera PRLu, który handlował marzeniami. Sam podrabiał sobie dokumenty, raz był górnikiem, innym razem podpułkownikiem armii izraelskiej. Sam mianował się nawet austriackim konsulem. Nieźle zrobił w kulki dziesiątki nieświadomych ludzi.
Te historie i nietylko zostały dokładnie opisane przez autorów tak, że ciężko było oderwać się od tej książki. Luźny styl autorów i wiele ciekawostek sprawia, że książka przyciąga czytelnika jak magnes.
Z pewnością sięgnę po kolejne pozycje tego duetu, bo zrobili kawał dobrej roboty! Książka rewelka!
Plotki, afery, skandale któż z nas tego nie lubi. Żyjemy w czasach Pudelka gdzie zanim coś się wydarzy internet już o tym huczy. Kiedyś tak nie było. Skandale były sprytnie ukrywane przez władze, a akta spraw dziwnym trafem znikały, co nie oznacza, że ludzie nie kombinowali. Dolar był Bogiem a na ulicach roiło się od cińkciarzy "Czinć many, Gut prajs" mimo, że w sklepach...
więcej Pokaż mimo toTytuł nieco mylący a poza tym książka przyjemnie napisana co mnie mocno zaskoczyło. Spodziewałem się tanich historii w stylu pop bo niestety ostatnio w książkach popularnonaukowych zapanowała moda na ogólniki albo nudziarstwa. Tutaj tego nie ma. Sporo się dzieje, niebanalne postacie i same afery - wszystko to daje gwarancję dobrej lektury i skłania do przemyśleń nad purnonsensami PRL-u. Pozycja nie powinna odstraszyć młodszych a starszym przypomni, że czasem sentyment do czasów młodości... nie jest wskazany :)
Tytuł nieco mylący a poza tym książka przyjemnie napisana co mnie mocno zaskoczyło. Spodziewałem się tanich historii w stylu pop bo niestety ostatnio w książkach popularnonaukowych zapanowała moda na ogólniki albo nudziarstwa. Tutaj tego nie ma. Sporo się dzieje, niebanalne postacie i same afery - wszystko to daje gwarancję dobrej lektury i skłania do przemyśleń nad...
więcej Pokaż mimo toKsiążka napisana jak prezentacja maturalna. Żadnych przypisów,odniesień do źródeł, tylko skromna bibliografia na końcu książki. Zostaje jedynie zaufać autorom, bez możliwości zweryfikowania niektórych informacji. Niestety.
Książka napisana jak prezentacja maturalna. Żadnych przypisów,odniesień do źródeł, tylko skromna bibliografia na końcu książki. Zostaje jedynie zaufać autorom, bez możliwości zweryfikowania niektórych informacji. Niestety.
Pokaż mimo to