forum Oficjalne Aktualności

Sztuka przekładu

Bogdan
utworzył 31.01.2015 o 00:01

Jako czytelnik oczekuję od przekładu dwóch rzeczy: wierności i urody. Wierność oryginałowi wydaje się sprawą podstawową i na tyle oczywistą, że chyba niemal każdy z nas biorąc do ręki książką przetłumaczoną na polski z góry zakłada, że ma do czynienia z odpowiednikiem oryginału w skali 1:1. Z kolei przez urodę rozumiem walory przekładu jako tekstu „samego w sobie”.

Zobacz pełną treść

odpowiedzi [48]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
więcej
Nomi  - awatar
Nomi 31.01.2015 12:09
Czytelnik

Tłumaczenie skutecznie odstraszyło mnie od książki Przebudzenie Lewiatana t.1 Gdy trzeba po przebrnięciu przez każde zdanie zastanawiać się nad jego znaczeniem... Kuleje składnia, dobór słów, o urodzie zdań nie ma mowy. A gdy w tekście miał pojawić się żart, zajrzałam do wersji oryginalnej, by sprawdzić o co naprawdę...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
 Przebudzenie Lewiatana t.1
allison  - awatar
allison 31.01.2015 11:45
Czytelniczka

Dla mnie kwintesencją całego tekstu jest jego pierwsze zdanie: "Jako czytelnik oczekuję od przekładu dwóch rzeczy: wierności i urody".

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
iampagan  - awatar
iampagan 31.01.2015 21:00
Czytelnik

Wysoko postawiona poprzeczka. Bo wiadomo, zwykle jest coś kosztem czegoś...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Między sklejonymi - awatar
Między sklejonymi 31.01.2015 11:25
Bibliotekarka

Bardzo ważny tekst, bo sama nieraz ubolewam (czyt. wpadam we wściekłość) przy lekturze. Czasami nie trzeba znać oryginału, by wyrobić sobie zdanie na temat tłumaczenia. Np. gdy ktoś robi wafle, a nie gofry (ang. waffles) albo zatrzymuje się w "hotelu bed and breakfast" (bed and breakfast - motel). To nieco upokarzające, że nawet gimnazjalistka wyłapuje takie kfjatki. I to...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Arashi  - awatar
Arashi 31.01.2015 13:17
Czytelniczka

Akurat motel to hotel dla zmotoryzowanych.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Motel

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
8_oclock  - awatar
8_oclock 31.01.2015 11:02
Czytelniczka

Dla mnie najgorszym doświadczeniem były tłumaczenia książek Robin Hobb, zwłaszcza zmiany tłumacza w trakcie i zmiany nazw własnych, czego najbardziej rażącym przykładem był 3 tom "Kupców i ich żywostatków".
Nie lubię też zmiany tytułów, w 95% jak kulą w płot.
W sumie to małe wymagania, prawda? ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Molly  - awatar
Molly 31.01.2015 10:02
Czytelniczka

Bardzo ciekawy tekst, szczególnie, ze sama chciałabym kiedyś wykonywać ten trudny lecz piękny zawód :).

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
mynameism  - awatar
mynameism 01.02.2015 12:19
Czytelniczka

Życzę powodzenia! Zawód dający wiele satysfakcji, ale rzeczywiście trudny i wymagający - czasu, pracy, wytrwałości.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Molly  - awatar
Molly 01.02.2015 14:55
Czytelniczka

Dziękuję :).
Ja bym zaliczyła ten zawód do takich, gdzie bez pasji ani rusz - trzeba naprawdę lubić to, co się robi, żeby się przy tym nie męczyć ani żeby inni nie męczyli się później przy czytaniu naszych wypocin :).

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Dominika Rygiel - awatar
Dominika Rygiel 31.01.2015 09:06
Czytelniczka

Jako czytelnik życzyłabym sobie aby przekład był jak najwierniejszy oryginałowi, aby zachowywał piękno języka i stylistyczny klimat a jednocześnie nie gubił całych fragmentów tekstu.

W przekładach bardzo nie lubię niekonsekwencji (np. tłumaczone są imiona a nazwy własne już nie, lub część imion jest przetłumaczonych a część nie). Nie toleruję również rażących,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
awatar
konto usunięte
31.01.2015 08:02
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

iampagan  - awatar
iampagan 31.01.2015 21:20
Czytelnik

Jeśli chodzi o tłumaczenie filmów to to jest zupełnie inna bajka i inne priorytety. Filmowe medium nie pozwala "poszaleć" tłumaczowi, bo język mówiony jest zwyczajnie szybszy. Zapewniam, że mało kto byłby w stanie przeczytać napisy, gdyby tłumaczyć absolutnie wszystko - standardowo (czyli w oficjalnych napisach kinowych i na DVD, nie tych amatorskich z internetu) na jeden...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Bogdan  - awatar
Bogdan 31.01.2015 00:01
Czytelnik

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post