Niby taki oczytany, a mądrości nie za wiele.

Niby taki oczytany, a mądrości nie za wiele.

Niby taki mądry a merytoryki ZERO.

Niby taki mądry a merytoryki ZERO.

No i bardzo dobrze @Maldoror , że nie książka modna a po prostu dobra i dobrze napisana (a nie jest o to łatwo w tych czasach) :)

No i bardzo dobrze @Maldoror , że nie książka modna a po prostu dobra i dobrze napisana (a nie jest o to łatwo w tych czasach) :)

Nie wiem jak ta książka jest napisana więc z tej perspektywy nie mam prawa jej oceniać. Z pewnością tematyka jest bardzo modna i podejrzewam, że to miało wpływ i to być może decydujący na jej wybór. Fantastyka, co wynika z recenzji jest tam tylko ozdobnikiem a nie jej podstawową konwencją.

Nie wiem jak ta książka jest napisana więc z tej perspektywy nie mam prawa jej oceniać. Z pewnością tematyka jest bardzo modna i podejrzewam, że to miało wpływ i to być może decydujący na jej wybór. Fantastyka, co wynika z recenzji jest tam tylko ozdobnikiem a nie jej podstawową konwencją.

Czytałem Aglę i mogę Cię zapewnić, że świat wykreowany przez RR nie jest wyłącznie stafażem dla historii ya, tj. odkrywania siebie przez protagnistkę, a jest spójnym i kompletnym bytem, którego samo odkrywanie może dać dużo czytelniczej/intelektualnej przyjemności.

Nie wierz we wszystko co piszą w recenzjach; podobnie jak blurpy, slogany i rolki, te również są obecnie robione (niestety) przede wszystkim pod marketing/dla klików. Wiadomo przecież, że lepiej się kliknie recka, w której "recenzent" bierze na warsztat seksualność/tożsamość bohaterki niż taka, w której rozbiera na części mechanikę świata i rozważa,  jaką filozofią kierował się autor podczas pisania powieści.

Czytałem Aglę i mogę Cię zapewnić, że świat wykreowany przez RR nie jest wyłącznie stafażem dla historii ya, tj. odkrywania siebie przez protagnistkę, a jest spójnym i kompletnym bytem, którego samo odkrywanie może dać dużo czytelniczej/intelektualnej przyjemności.

Nie wierz we wszystko co piszą w recenzjach; podobnie jak blurpy, slogany i rolki, te również są obecnie...

Niestety opowiadania nominowane i wygrywające tę nagrodę są często bardzo miałkie lub nijakie. Problemem, poza generalnie niewysokim poziomem nowych utworów fantastycznych w PL (a zwłaszcza krótkiej formy, zwłaszcza fantasy), jest sam system głosowania, który można szczególnie łatwo zmanipulować w przypadku opowiadań (tj. z powodzeniem wystarczy kilkadziesiąt głosów, by sobie zapewnić nominację). Zauważ, że jeden autor dostał 5 czy 6 nominacji za opowiadania w tej edycji - o co zresztą była spora awantura - bo... zwyczajnie lubią go jego studenci, którzy masowo nominowali wszystkie jego opowiadania. :) Sam autor się nawet zaczął tłumaczyć, że przecież chyba nie każdy jego tekst na taką nobilitację zasługuje ;)

Z powieściami jest trochę lepiej, ale to wciąż nagroda, w której nominują czytelnicy. Na szczęście te dwa ostatnie lata są niezłe - zarówno "Płomień" jak i "Agla" to dobre warsztatowo i koncepcyjnie teksty.

Niestety opowiadania nominowane i wygrywające tę nagrodę są często bardzo miałkie lub nijakie. Problemem, poza generalnie niewysokim poziomem nowych utworów fantastycznych w PL (a zwłaszcza krótkiej formy, zwłaszcza fantasy), jest sam system głosowania, który można szczególnie łatwo zmanipulować w przypadku opowiadań (tj. z powodzeniem wystarczy kilkadziesiąt głosów, by...

Hmm, nie wiem, być może się mylę, ale nie wydaje mi się, żeby Zajdel był zastrzeżony wyłącznie dla powieści SF. Wydaje mi się, że zawsze chodziło po prostu o fantastykę, czyli zarówno SF jak i fantasy. Już w pierwszej dekadzie istnienia nagrody dostawali ją Sapkowski czy Kres, to przecież nie jest SF.

Hmm, nie wiem, być może się mylę, ale nie wydaje mi się, żeby Zajdel był zastrzeżony wyłącznie dla powieści SF. Wydaje mi się, że zawsze chodziło po prostu o fantastykę, czyli zarówno SF jak i fantasy. Już w pierwszej dekadzie istnienia nagrody dostawali ją Sapkowski czy Kres, to przecież nie jest SF.

To nagroda fandomu dla dzieła z gatunku fantastyki więc może być również z fantasy. Ale zgadzam się że powinno być z "fantastyki" a dziełem np. z elementami baśniowymi lub "niesamowitymi". To dzisiaj dość popularne żeby w utworach nie-fantastycznych umieszczać elementy/wątki "nierealistyczne", co jednak nie powoduje że utwór jest z gatunku fantastyki, nawet szeroko rozumianej.

To nagroda fandomu dla dzieła z gatunku fantastyki więc może być również z fantasy. Ale zgadzam się że powinno być z "fantastyki" a dziełem np. z elementami baśniowymi lub "niesamowitymi". To dzisiaj dość popularne żeby w utworach nie-fantastycznych umieszczać elementy/wątki "nierealistyczne", co jednak nie powoduje że utwór jest z gatunku fantastyki, nawet szeroko rozumianej.

Może dlatego, że LGBT to takie trochę fantasy?

Może dlatego, że LGBT to takie trochę fantasy?

Bez spojlerów trudno, ale naprawdę nie jest to żadna pierwszoplanowa treść tej książki. Zdecydowanie to przede wszystkim Bildungsroman z bardzo udaną, zadziorną młodą bohaterką i cymes z masą poważniejszych oraz zabawnych nawiązań do kanonu fantastyki. Zasłużona nagroda, gratulacje dla Autora!

Bez spojlerów trudno, ale naprawdę nie jest to żadna pierwszoplanowa treść tej książki. Zdecydowanie to przede wszystkim Bildungsroman z bardzo udaną, zadziorną młodą bohaterką i cymes z masą poważniejszych oraz zabawnych nawiązań do kanonu fantastyki. Zasłużona nagroda, gratulacje dla Autora!

Rozumiem, że to nie jest wątek główny... ale jest to wątek hmmm poboczny. Pytam więc o celowość tego wątku, czy ma on jakieś znaczenie dla fabuły, czy też jest to działanie netflixowe... wprowadzenie wątku mający zachęcić pewną grupę społeczną do czytania, czy dać komuś poczucie reprezentacji... prezentacja poglądów autora?

To nie jest pytanie z tezą.

Rozumiem, że to nie jest wątek główny... ale jest to wątek hmmm poboczny. Pytam więc o celowość tego wątku, czy ma on jakieś znaczenie dla fabuły, czy też jest to działanie netflixowe... wprowadzenie wątku mający zachęcić pewną grupę społeczną do czytania, czy dać komuś poczucie reprezentacji... prezentacja poglądów autora?

To nie jest pytanie z tezą.

Owszem, to jest pytanie z tezą - że wątek miłości heteroseksualnej w literaturze jest oczywisty i uniwersalny, a homoseksualnej to na pewno netfliks, ukryty marketing i narzucanie czytelnikowi własnego światopoglądu przez autora. Zachęcam do lektury i wyrobienia sobie zdania :)

Owszem, to jest pytanie z tezą - że wątek miłości heteroseksualnej w literaturze jest oczywisty i uniwersalny, a homoseksualnej to na pewno netfliks, ukryty marketing i narzucanie czytelnikowi własnego światopoglądu przez autora. Zachęcam do lektury i wyrobienia sobie zdania :)

Nic nie pisałem o światopoglądzie, a wyjaśniłem czym jest w moim przekonaniu "netflixowość" :) Jeden nie lubi czytać horrorów, inny romansów. Mam wyrobione zdanie co lubię a czego nie. Czy muszę brać narkotyki by ugruntować się w przekonaniu, że uzależniają i niszczą zdrowie... czy też jestem uprzedzony do narkotyków?  😈

Nic nie pisałem o światopoglądzie, a wyjaśniłem czym jest w moim przekonaniu "netflixowość" :) Jeden nie lubi czytać horrorów, inny romansów. Mam wyrobione zdanie co lubię a czego nie. Czy muszę brać narkotyki by ugruntować się w przekonaniu, że uzależniają i niszczą zdrowie... czy też jestem uprzedzony do narkotyków?  😈

Wątek heteroseksulany jest przedstawiany w kulturze bo jest naturalnym, szeroko występującym i szeroko związanym z kulturą i aktywnością społeczną, elementem codzienności. "Netflixowe" pokazywanie różnych zjawisk, bo nie tylko seksualnych, opisanych przez @Lis Gracki ma na celu głównie edukację społeczną oraz legitymizowanie tych zjawisk jako występujących szerzej i powszechniej niż ma to miejsce w rzeczywistości. Można tu podać przykład serialu Bridgerton, gdzie mamy osoby o pochodzeniu nie-europejskim grające role arystokracji brytyjskiej. Ciekawe czy Tupaca Shakur czy Mandelę mógłby zagrać biały lub azjatycki aktor...

Wątek heteroseksulany jest przedstawiany w kulturze bo jest naturalnym, szeroko występującym i szeroko związanym z kulturą i aktywnością społeczną, elementem codzienności. "Netflixowe" pokazywanie różnych zjawisk, bo nie tylko seksualnych, opisanych przez @Lis Gracki ma na celu głównie edukację społeczną oraz legitymizowanie tych zjawisk jako występujących szerzej i...

@Krathor dokładnie. Nie znoszę gdy ktoś próbuje mnie "wychować". Zwłaszcza przez manipulacje. A już fałszowanie historii np. czarnoskóra Kleopatra jest nieakceptowalne.

Jak ktoś chce - lub mu nie przeszkadza - niech sobie czyta. Na szczęście można też nie czytać... jeszcze do gułagu nie wysyłajo 😋

@Krathor dokładnie. Nie znoszę gdy ktoś próbuje mnie "wychować". Zwłaszcza przez manipulacje. A już fałszowanie historii np. czarnoskóra Kleopatra jest nieakceptowalne.

Jak ktoś chce - lub mu nie przeszkadza - niech sobie czyta. Na szczęście można też nie czytać... jeszcze do gułagu nie wysyłajo 😋

Gdzieś słyszałem, że jeszcze w tym roku - a już go niewiele zostało... ;)

Gdzieś słyszałem, że jeszcze w tym roku - a już go niewiele zostało... ;)