forum Oficjalne Aktualności
„Mamy jedne z najpiękniejszych na świecie tradycji świątecznych“ - wywiad z Krystyną Mirek
Do jakiego sklepu się nie wejdzie, czuć już świąteczną atmosferę. Również na rynku wydawniczym pojawia się coraz więcej świątecznych propozycji. Krystyna Mirek, autorka książki „Tylko jeden wieczór”, spróbuje wyjaśnić, skąd się bierze fenomen świątecznych pozycji książkowych, a także odpowie na inne pytania.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [7]
Zapoznałam się z twórczością Pani Krystyny Mirek.
Uważam, że pisze powieści, które są ciekawe i tematyczne dopracowane.
Uczymy się czasem wyciągać wnioski, ale każdy ma swój gust w tym temacie.
Chętnie przeczytam książkę Pani Krystyny Mirek.
Nie lubię takich autorek jak Ficner-Ogonowska, Mirek czy Michalak. Seryjnie produkują gnioty i tyle. Pozycja dla napompowania zysków, a nie coś, co warto czytać.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Nie przepadam za książkami Anny Fincer Ogonowskiej ani Katarzyny Michalak, ale nie uważam ich za "gnioty". Nie są w moim guście, to fakt, ale reprezentują jakiś literacki poziom.
Książki Krystyny Mirek bardzo lubię. Są przemyślane, mądre, mają żywych bohaterów.
Jeśli Tobie się nie podobają, możesz wyrażać krytykę konstruktywne. Masz prawo negatywnie ocenić styl,...
Po pierwsze, jeżeli ktoś zostaje pisarzem, to chce na tym zarabiać, bo wbrew pozorom to ciężka praca.
Po drugie, np. ja lubię takie ciepłe "gnioty" i uważam, że właśnie takie książki warto czytać, bo potęgują miłość i dobro w bezdusznym i cyniczny świecie, nie obrażaj więc ludzi, którzy mają inne gusta niż Ty.
Po trzecie, Wesołych Świąt.
@Mili - oczywiście, że pisarz chce zarabiać na książkach. Sama piszę i wiem doskonale, ile wysiłku to wymaga - dlatego chciałabym, by dobrzy pisarze byli o wiele lepiej wynagradzani niż dzisiaj. Może to, że sama próbuję pisać, sprawia, że jestem szczególnie przeczulona na chałturę ;)
@Alicja - czasami trzeba wypowiedzieć się dosadnie. Jeżeli autorka setny raz pisze...