"Zawsze będziemy mieli Paryż"

Czy paryski szyk możemy pokazywać tylko w Paryżu? Czy możemy przenieść jego namiastkę do miejsca, w którym mieszkamy? Zawsze podziwiam Francuzki za ich styl, klasę i nonszalację. To one nauczyły mnie pewności siebie! Krocząc klimatycznymi uliczkami przy poznańskim Starym Rynku przypominam sobie czasami ten urok i czar Paryża, który skradł moje serce od pierwszego wejrzenia. W moim sercu zawsze będę miała Paryż :D Miasto nowych życiowych możliwości.

"Zawsze będziemy mieli Paryż"

Czy paryski szyk możemy pokazywać tylko w Paryżu? Czy możemy przenieść jego namiastkę do miejsca, w którym mieszkamy? Zawsze podziwiam Francuzki za ich styl, klasę i nonszalację. To one nauczyły mnie pewności siebie! Krocząc klimatycznymi uliczkami przy poznańskim Starym Rynku przypominam sobie czasami ten urok i czar Paryża, który skradł moje...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Zdjęcie zrobione w Paryżu, oczywiście w nawiązaniu do książki
"Zawsze będziemy mieli Paryż"
Oryginalne zdjęcię załączam tutaj: http://kisak.flog.pl/wpis/9408707/#w
Udało mi się uchwycić francuskich policjantów na tle wieży Eiffla :)
Pozdrawiam

Zdjęcie zrobione w Paryżu, oczywiście w nawiązaniu do książki
"Zawsze będziemy mieli Paryż"
Oryginalne zdjęcię załączam tutaj: http://kisak.flog.pl/wpis/9408707/#w
Udało mi się uchwycić francuskich policjantów na tle wieży Eiffla :)
Pozdrawiam

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

"Przesilenie"

Moment przełomowy, kiedy już dzień odchodzi i zmienia się w noc. Wszystko, co jeszcze kilka chwil temu było jasne, przejrzyste, teraz staje się tajemnicze, nostalgiczne.

"Przesilenie"

Moment przełomowy, kiedy już dzień odchodzi i zmienia się w noc. Wszystko, co jeszcze kilka chwil temu było jasne, przejrzyste, teraz staje się tajemnicze, nostalgiczne.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

"Dziewczynka z zapalniczką"
Z racji tego, że od zawsze uwielbiam horrory, thrillery i mroczne klimaty (zarówno w literaturze, jak i w filmie) postanowiłam zrobić straszne zdjęcie, które dosłownie ilustruje tytuł jednej z wyżej wymienionych książek.
Fotografia ta kojarzy mi się głównie z postacią z japońskiego filmu "The Ring", z dziewczynką w czarnych, długich włosach, która wychodziła ze studni. Moja bohaterka natomiast chodzi w nocy z zapalniczką i czeka na odpowiedni moment, by podpalić dom. Uważaj! bo dziś może to być twój dom..

"Dziewczynka z zapalniczką"
Z racji tego, że od zawsze uwielbiam horrory, thrillery i mroczne klimaty (zarówno w literaturze, jak i w filmie) postanowiłam zrobić straszne zdjęcie, które dosłownie ilustruje tytuł jednej z wyżej wymienionych książek.
Fotografia ta kojarzy mi się głównie z postacią z japońskiego filmu "The Ring", z dziewczynką w czarnych, długich włosach,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Przesilenie.
To słowo w sposób idealny opisuje wydarzenie zamieszczone na zdjęciu. Obserwujemy na nim spokojne morze i zachodzące słońce, które możemy postrzegać jako nostalgiczną, nieuchronną śmierć danego dnia. Możemy się smucić, że dzień się kończy albo mieć nadzieje, że następny będzie lepszy.

Przesilenie.
To słowo w sposób idealny opisuje wydarzenie zamieszczone na zdjęciu. Obserwujemy na nim spokojne morze i zachodzące słońce, które możemy postrzegać jako nostalgiczną, nieuchronną śmierć danego dnia. Możemy się smucić, że dzień się kończy albo mieć nadzieje, że następny będzie lepszy.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

„Dziewczynka z zapalniczką".
Ten tytuł od samego początku wywołuje u mnie ciarki. Przed oczyma pojawia się mała, zabłąkana dziewczynka. Stoi sama, a za towarzysza ma jedynie słaby blask ognia z zapalniczki. W ten sposób oświetla sobie drogę w tym pełnym ciemności i niepewności świecie. Jest to metaforyczne spojrzenie na świat, w którym każdy z nas błądzi i szuka po omacku swojej ścieżki. Sama postać dziewczynki ma oznaczać natomiast naszą niewinność i niewiedzę. Bo w końcu szukając własnego celu w życiu, jesteśmy zupełnie jak dzieci- musimy wszystkiego się uczyć.
W moim zdjęciu właśnie w sposób metaforyczny nawiązuję do tytułu książki. Trzymając kurczowo lampki, która daje jedynie słabą poświatę, staram się odnaleźć w tej ciemności nazywanej życiem. W moim przypadku słabe światło zapalniczki ewoluowało na ciut większą wersję. Wszystko dzięki zdobytemu już doświadczeniu i poniesionym porażkom. Być może kiedyś dorobię się mocniejszego źródła światła.

„Dziewczynka z zapalniczką".
Ten tytuł od samego początku wywołuje u mnie ciarki. Przed oczyma pojawia się mała, zabłąkana dziewczynka. Stoi sama, a za towarzysza ma jedynie słaby blask ognia z zapalniczki. W ten sposób oświetla sobie drogę w tym pełnym ciemności i niepewności świecie. Jest to metaforyczne spojrzenie na świat, w którym każdy z nas błądzi i szuka po omacku...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

"Dziewczynka z zapalniczką"
Wybrałam temat ponieważ książka jest w moim TOP 5 do przeczytania. Elementy nawiązujące do tytułu to wizerunek dziewczynki (charakterystyczny dla dziewczynek jest miś i warkoczyk) oraz zapalniczka,która wysuwa się na pierwszy plan.

"Dziewczynka z zapalniczką"
Wybrałam temat ponieważ książka jest w moim TOP 5 do przeczytania. Elementy nawiązujące do tytułu to wizerunek dziewczynki (charakterystyczny dla dziewczynek jest miś i warkoczyk) oraz zapalniczka,która wysuwa się na pierwszy plan.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

"Gaumardżos! Opowieści z Gruzji"

Gruzja (podobnie jak Iran czy Uzbekistan) widnieje od dawna w moich planach turystycznych. Jak dotąd niespełnionych. Co jakiś czas napływają do mnie informacje o gościnnej kulturze Gruzinów, o przepięknych i malowniczych widokach górskich, czy o znakomitej gruzińskiej kuchni. I bardzo chciałbym się przekonać, ile w tych opowieściach jest prawdy.

Zdjęcie poniższe nie do końca oddaje moje wyobrażenie o smakach Gruzji. Flaga została skomponowana z podstawowych składników, które akurat miałem pod ręką, a tytuł książki (ze zrozumiałych względów) został skrócony do pierwszego słowa 'Gaumardżos!'.

"Gaumardżos! Opowieści z Gruzji"

Gruzja (podobnie jak Iran czy Uzbekistan) widnieje od dawna w moich planach turystycznych. Jak dotąd niespełnionych. Co jakiś czas napływają do mnie informacje o gościnnej kulturze Gruzinów, o przepięknych i malowniczych widokach górskich, czy o znakomitej gruzińskiej kuchni. I bardzo chciałbym się przekonać, ile w tych opowieściach jest...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

"Poświata"

Kilka lat temu, wśród wrześniowych deszczy, trafił się jeden weekend pełen słońca. Akurat wtedy zaplanowany był nasz ślub. Przez okna świątyni wkradały się do nas jasne promienie tworząc na fotografiach niesamowite wrażenie, jakby ktoś z góry zaglądał, by powinszować. Zdarza się, że wracamy do zdjęć z tego szczególnego dla nas dnia, a zawsze te magiczne światło zwraca naszą uwagę, zupełnie jakby chciało się z nami bawić w chowanego.

"Poświata"

Kilka lat temu, wśród wrześniowych deszczy, trafił się jeden weekend pełen słońca. Akurat wtedy zaplanowany był nasz ślub. Przez okna świątyni wkradały się do nas jasne promienie tworząc na fotografiach niesamowite wrażenie, jakby ktoś z góry zaglądał, by powinszować. Zdarza się, że wracamy do zdjęć z tego szczególnego dla nas dnia, a zawsze te magiczne światło...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Zawsze będziemy mieli Paryż - od pierwszej podróży aż po kres. Będzie w naszych wspomnieniach, zostawił ślad na fotografiach, rozbudził zmysły. Francuskie perfumy, francuska moda i szyk, a wszystko to zamknięte w mojej przenośnej wieży Eiffla.

Zawsze będziemy mieli Paryż - od pierwszej podróży aż po kres. Będzie w naszych wspomnieniach, zostawił ślad na fotografiach, rozbudził zmysły. Francuskie perfumy, francuska moda i szyk, a wszystko to zamknięte w mojej przenośnej wieży Eiffla.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post