forum Oficjalne Konkursy
[Zakończony] Historia mrożąca krew - wygraj książkę "Umarli mają głos"
Książka Marka Krajewskiego i Jerzego Kawackiego oparta jest na wydarzeniach, które miały miejsce w czasach PRL-u. Te mrożące krew w żyłach historie opowiadają o brutalnych morderstwach, o których ciężko zapomnieć i których lektura niejednemu z pewnością spędzi sen z powiek.
A Wy, przez jaką książkę nie mogliście w nocy spać ? Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1000 znaków ze spacjami.Nagrody
Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.
Umarli mają głos
Regulamin
- Konkurs trwa od 6 do 12 sierpnia włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
- Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać znaków ze spacjami.
- Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
- Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
- Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i Wydawnictwo Znak .
- Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.
odpowiedzi [92]
Bardzo poruszył mnie „Inny świat” Gustawa Herlinga-Grudzińskiego. Czytałam tą książkę jako lekturę w liceum. Pamiętam, że już po kilku stronach bardzo mnie wciągnęła, poruszyło mnie to jak autor opowiadał historie swoje i innych współwięźniów wywiezionych na Syberię.
Bardzo późno położyłam się wtedy spać, dopiero gdy zapoznałam się z ostatnią stroną lektury, ale kiedy już...
Środek nocy. Żadnych przechodniów, tylko raz na jakiś czas ulicą przejedzie spóźniony samochód. Dom cichy, wszyscy mieszkańcy pogrążeni we śnie - poza mną, lat trzynaście, wypieki na twarzy. Nad łóżkiem zapalone małe światełko, poza tym wielki pokój pogrążony jest w mroku.
W ręku trzymam "Miasteczko Salem" Stephena Kinga.
Oczy kleją się ze zmęczenia, ale gdzieś z tyłu...
,,Pewnego dnia" autorstwa Emily Giffin wciągnęło mnie tak bardzo, że nie mogłam przez nią zasnąć. Jest to przede wszystkim zasługa ciekawego i lekkiego pióra, jakim posługuje się pisarka. Oczywiście nie mogłam odłożyć tej książki na półkę przeczytaną jedynie do połowy. Musiałam ją pochłonąć. I nieważne, że była to noc przed egzaminem teoretycznym z prawa jazdy. I nieważne,...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcejPamiętam to jakby wydarzyło się dziś. Był ciepły czerwcowy wieczór, rok temu… no tak – teraz to już rok z „haczykiem”. Leżałam wsparta na łokciach na łóżku w jednym z kieleckich akademików. Czytałam książkę. Pochłonięta bez reszty, tylko mimochodem wyłapywałam napływające zza okna dźwięki: mieszające się ze sobą muzykę, śmiech i soczyste wulgaryzmy – ot, zwykły kampusowy...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcej"A kiedy trzeba, na śmierć idą po kolei. Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec." Te słowa przez całą noc rozbrzmiewały w mojej głowie. "Kamienie na szaniec" to lektura, która wywarła na mnie ogromne wrażenie. Istotny był fakt, iż zawarta w niej historia miała miejsce w rzeczywistości. Kiedy ów książka wpadła w moje ręce, nikt nie zdołał mnie od niej odciągnąć. Wspólnie...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcejCzytałam bardzo wiele kryminałów, ale jeden z nich wywarł na mnie szczególne wrażenie. "Szepty zmarłych" były tą książką przez, którą nie mogłam zasnąć, miałam schizy i bałam się wystawić nosa poza swój pokój oraz otworzyć oczy dopóki nie zapaliłam światła. Początkowo wszystko wydawało się całkiem normalnie, jednak późniejsze szczegółowe opisy, zaprawiały o drżenie....
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcejDla mnie taką historią był Ring Koji Suzuki. A jeszcze fajnie zrobiłam, że przeczytałam szczególnie Ring przed samym spaniem (nie powiem to wszystko przez Samarę z magicznej kasety nie mogłam spać). To był mój największy błąd, którego więcej nie popełnię. Nigdy więcej horroru przed snem.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamTo była "tracę ciepło" Orbitowskiego. Doszedłem do sceny jak rzucili odpaloną petardę i kazali psu ja aportować. A on to zrobił. Książkę odstawiłem nieprzeczytaną, autora znielubiłem, a w nocy serce bolało na myśl o żyjącym psie z urwanym pyskiem
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam
Ostatnio przeczytałam książkę "Przyjaciel z dzieciństwa" Sary MacLean.
Przed położeniem się spać przeczytałam kilka rozdziałów... Nie było tak, że nie spałam z przerażenia, ale okazało się, że za Chiny nie usnę, ponieważ, jak później sobie uświadomiłam, zakochałam się w przystojnym, brązowookim szatynie, który na dodatek był współwłaścicielem najmodniejszego londyńskiego...
Mając 10-11 lat wzięłam się za czytanie Sagi o Ludziach Lodu. Był jeden tom pt. "Przewoźnik" z okropnym mężczyzną na okładce, śnił mi się on później chyba przez 2 lata.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam