-
ArtykułyZbliżają się Międzynarodowe Targi Książki w Warszawie! Oto najważniejsze informacjeLubimyCzytać2
-
ArtykułyUrban fantasy „Antykwariat pod Salamandrą”, czyli nowy cykl Adama PrzechrztyMarcin Waincetel1
-
ArtykułyZawodne pamięci. „Księga luster” E.O. ChiroviciegoBartek Czartoryski1
-
Artykuły„Cud w dolinie Poskoków”, czyli zabawna opowieść o tym, jak kobiety zmieniają światRemigiusz Koziński7
Cytaty z tagiem "wroga miłość part 2" [9]
[ + Dodaj cytat]-Ade... - Moja głupiutka, Adeline. Kocham cię, głuptasie. Mogę być na ciebie zły w tej chwili, ale jesteś moim życiem. Moim światełkiem w ciemności, którą skrywam w sobie. Podarowałaś mi coś najpiękniejszego, co tylko może w życiu otrzymać mężczyzna. Dałaś mi iskierkę siebie i mnie.
Mogę tylko po tym powiedzieć, że kocham go. Jest taki władczy, ale w mojej obecności zamienia się w potulnego lwa, wypełnionego miłością.
To jest nadal dla mnie jak bajka, z której już nigdy nie chcę się obudzić. Wiem, że się z niej obudzę, bo to moje prawdziwe życie. Kto przypuszczałby, żeby po takich perypetiach, nasze drogi mogły się w końcu na nowo połączyć.
Kocham tego mężczyznę ponad życie, a on mnie. Udowadnia mi to każdego dnia i nocy.
Moja bajka mogła zakończyć się tylko szczęśliwie. W ramionach mojego księcia z bajki - Damiona.
Tryumfuję. Tak właśnie to robię. Czuję jak zwyciężam, ale z każdym spojrzeniem na niego, moje mury pękają.
Może i stracę życie, gdy to wszystko wyjdzie na jaw, ale będzie to z całą pewnością tego warte. Pragnę tylko zobaczyć miny obu, gdy jeden i drugi zrozumie, że Adeline i Ana, to jedna i ta sama kobieta. Kobieta, która zniszczy ich obu, dla dobra innych kobiet. Zemsta jest balsamem dla mego ciała i serca. Właśnie dla niej pojawiła się Ana, a dawna Adeline odeszła ze złamanym sercem. Sercem, które oddała człowiekowi, który od środka jest przesiąknięty czernią.
Jak zawsze wygląda jak Bóg w ludzkim wcieleniu. Ale w jego oczach dostrzegam wyrzuty, które aż się z niego wylewają. Wiem, że go zraniłam, ale ten jeden jedyny raz musiałam to zrobić. Teraz on wie jak trudno jest wybaczyć drugiemu człowiekowi, który nas rani.
Dane słowo było jak słowo dane przez samego Boga. Nikt się temu nie sprzeciwiał i każdy się z nim liczył.
Spotkanie go było dla mnie szokiem. Szokiem, który mieszał się z pożądaniem. Nie potrafię tego ukryć, bo to co dzieliliśmy ze sobą, nie umarło. Wręcz nasiliło się z chwilą, gdy znowu się spotkaliśmy.