-
Artykuły„Nie ma bardziej zagadkowego stworzenia niż człowiek” – mówi Anna NiemczynowBarbaraDorosz2
-
ArtykułyNie jesteś sama. Rozmawiamy z Kathleen Glasgow, autorką „Girl in Pieces”Zofia Karaszewska2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Matki. Sprawdź propozycje wydawnictwa Czwarta StronaLubimyCzytać1
-
ArtykułyBabcie z fińskiej dzielnicy nadchodzą. Przeczytaj najnowszą książkę Marty Kisiel!LubimyCzytać2
Cytaty z tagiem "mniejszości narodowe" [3]
[ + Dodaj cytat]Za rządów Bismarcka zjednoczone Niemcy próbowały konsekwentnie z całą surowością nauczyć owych "kulturowych reakcjonistów", jak nazywano Łużyczan, niemieckiego postępu, a jeden z propagandystów, któremu już wtedy marzył się Endlösung, żądał, by "skończyć z resztkami Wendów". Kraj zalały zastępy uskrzydlonych duchem nacjonalistycznym nauczycieli i pastorów, by zacofany narodek nauczyć pruskiego porządku. A potem nastali narodowi socjaliści, którzy zamierzali w ciągu jednego pokolenia zakończyć tę trwającą od stuleci irytującą sytuację. Intelektualiści mieli całkowicie się zasymilować, pod warunkiem, że zrozumieją swój błąd i zadeklarują chęć poprawy, lub zostaną bezlitośnie wymordowani, zaś plany Himmlera dla "pozbawionego przywódców ludu" przewidywały, że po wojnie zostanie on przesiedlony na wschód Europy i zapędzony do niewolniczej pracy.
Im zimniejsza zdawała się niemiecka siła, tym bardziej Łużyczanie zamykali się w swych ciepłych, małych wspólnotach, odgradzając się od świata. Teraz, kiedy ich narodowe prawa są zagwarantowane, nie są już narażeni na nacisk germanizacji, lecz ssącą, przemożną siłę asymilacji.
Dzisiaj w Dolnych Łużycach mieszkają ludzie, którzy już nie mówią po łużycku, podobnie jak nie czytają w tym języku, lecz mimo to nadal nazywają się Łużyczanami.