-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński3
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Cytaty z tagiem "artur k. dormann" [4]
[ + Dodaj cytat]Jego długie palce budziły do życia dawno zapomniane rozkosze i te nowe, których dopiero stawała się świadkiem.
Był w nim nieokiełznany gniew. Odpowiedziała tajonym pragnieniem, siłą, która pozwoliła jej tak długo nad sobą panować. Świat zaczął wirować, a ona sama zapadała się coraz głębiej. W końcu nic z niej nie pozostało oprócz pożądania, które paliło niczym ogień i wprowadzało na nowy poziom bólu, rozlewający się po całym ciele.
- Nie osądzam, tylko uważam, że jesteś wyjątkowo zakłamana. Gorzej, bo stworzyłaś z tego sztukę wyniesioną do poziomu artyzmu. Nazywa się samooszukiwaniem. Nigdy nie zdobyłaś się na szczerość wobec samej siebie?
- Jasne, uknułam to, ale przypomnij mi tylko w jakim celu? - powiedziała z jawnym szyderstwem.
- Żeby na przykład trzymać mnie na dystans.
Nie dał się zbić z tropu.
- Dlatego tu właśnie siedzimy. Razem. Sami. Wszystko w ramach dystansu. Pewność siebie i rozrośnięte do absurdu ego są nawet bardziej przerażające niż twoja dieta. Miło wiedzieć, ze bez zmrużenia oka będziesz patrzył, jak banda łowców zabija nas obie, na wszelki wypadek nie podejmując żadnych kroków, bo być może realizują mój chytry plan, aby zaciągnąć cię do łóżka lub trzymać na dystans. Wersja zależna od okoliczności.