cytaty z książek autora "Barbara Włodarczyk"
Francuz ma żonę i kochankę. Kocha kochankę. Żyd ma żonę i kochankę. Kocha mamę. Rosjanin ma żonę i kochankę. Kocha... Putina.
I wciąż nie brakuje takich, którzy wierzą w słowa jednego z urzędników Kremla, który powiedział: „Jest Putin, jest Rosja. Nie ma Putina, nie ma Rosji!"...
Żadne, nawet nieoficjalne rozmowy z rosyjskimi politykami i ekspertami nie dają takiej wiedzy o Rosji jak spotkania z mieszkańcami głubinki", czyli głębokiej prowincji.
Radzieckiego przywódcę Leonida Breżniewa spytano o hobby. „Zbieram kawały o sobie", odpowiedział. I ile już pan zebrał?" „Całe dwa łagry!" Oczywiście to był przerysowany żart, bo w czasach Breżniewa za dowcipy już nie wsadzali.
Opinię, że człowiek radziecki to ktoś, kto wszystkiego się boi, słyszałam w Rosji wiele razy. Ale bądźmy sprawiedliwi. "Homo sovieticus" są nie tylko wśród Rosjan.
(...) są politycy, którzy blefują perfekcyjnie. Władze zamąciły ludziom w głowach. Przez telewizję. Mam jednak nadzieję, że kiedyś Rosjanie się ockną. (...).ockną się z tej szalonej miłości do Putina. Wielkiej i absurdalnej.
Jak nic musiał słyszeć piosenkę Makarewicza "Mój kraj oszalał"...
Dziennikarz Leonid Radzichowski opowiadał mi, że jego wujek, weteran wojenny, najbardziej cieszył się, kiedy z okazji Dnia Zwycięstwa dostał w prezencie kilka rolek papieru toaletowego. Bo stale go brakowało.
Dwóch facetów stoi w rowie z łajnem aż po szyję. Jeden ze wszystkich sił przeklina władzę radziecką. A drugi go strofuje: „Siedź cicho! Nie rób fal! Bo będzie jeszcze gorzej". Słowem, nie buntuj się, co najwyżej przeklnij w duchu i się pogódź. Nawet jeśli tkwisz w gównie po uszy.
Kiedy zaczęła się pieriestrojka, to wszyscy czuli euforię. Wszyscy pluli na Związek Radziecki. Mówili: komu potrzebny ten ZSRR? Trzeba go rozwalić. Ale z biegiem lat pojawiła się nostalgia za tamtymi czasami, bo wtedy żyło się stabilniej. Nie lepiej, ale stabilniej.
Rosjanie postrzegają sankcje jako wrogi akt, który ma na celu ich upokorzenie i osłabienie kraju. Jego zdaniem antyamerykanizm stał się już ideologią państwową. Tyle tylko, że elity nadal kupują w USA nieruchomości i posyłają dzieci do tamtejszych szkół...
Dlaczego Kraj Rad przegrał wyścig? Bo gdyby wyprzedził USA, to Amerykanie zobaczyliby, że Sowieci mają gołe tyłki.
- Dlaczego matrioszka z Putinem jest cztery razy droższa od tej z amerykańskim prezydentem?
- Jak to dlaczego?! Ta z Putinem ma długi termin ważności. Wiele, wiele lat. A ta z Amerykańcem szybko się przedawni.
- Sud'ba! - wzdycha. To słowo jest dla mnie kwintesencją "rosyjskiej duszy". Oznacza wiarę w przeznaczenie, bezsilność. Można je przetłumaczyć: los tak chciał.
Jak mówią w Rosji, człowiek musi w coś wierzyć. W komunizm, w demokrację, w wielką historię albo w Boga.
Najgłośniejsze radzieckie filmy powstały w działającym do dziś studiu Mosfilm. Jego znakiem rozpoznawczym jest słynna statua ,,Robotnik i kołchoźnica". A w muzeum wytwórni rekordy popularności biją eksponaty z czasów sowieckich.
W Związku Radzieckim było to, czego brakuje mi dzisiaj: ograniczona informacja! (...). Wtedy samoloty spadały każdego miesiąca, ale myśmy o tym nie wiedzieli. Było pełno przestępstw, ale nie mówiono o tym i nie zakłócano ludziom spokoju.
Symbolem radzieckiej epoki jest mauzoleum Lenina na placu Czerwonym (...). I dopiero jak zniknie, to będzie znak, że Rosja ostatecznie zerwała z totalitarną przeszłością.
Putin jest dziś najbardziej znanym Rosjaninem w świecie. Bardziej nawet niż Dostojewski, Tolstoj, Czajkowski. To brand, z którym kojarzy się Rosja. Tak jak wcześniej matrioszka, wódka czy bałałajka...
- A Putin jest przyzwoitym człowiekiem? - pytam.
Tym razem Josif odpowiada bez chwili zastanowienia, z pełnym przekonaniem. Jego głos brzmi jak dzwon.
- Nie mnie osądzać cara...
- Interesujecie się wojną na Ukrainie?
- Nie tylko interesujemy, ale i bardzo ją przeżywamy. - Josif milknie, jakby zastanawiał się, czy warto kontynuować. Po chwili jednak mówi dalej: - Jeśli mam być szczery, to nie dowierzam telewizji w stu procentach - wyznaje. - Bo to wszystko może nie do końca wyglądać tak....".
Na ulicach Groznego jest pełno uzbrojonych patroli. Wojskowych, policjantów i mundurowych innych formacji.
Noszą broń wręcz ostentacyjnie. W kieszeni, w kaburze, przy pasku albo przewieszoną przez ramię. Nawet drogówka chodzi z kałaszami.
... musimy być gotowe na wszystko - mówiła mi ładna nastolatka. - Bo jak wybuchnie wojna światowa, to Rosja na pewno się włączy. Jako obrońca.
Także dziewczyny ze stolicy, gdzie nie można narzekać na bogatych i zadbanych mężczyzn.
W Moskwie widziałam młode kobiety śpiewające "Chcę takiego jak Putin" na wieczorze panieńskim w modnej restauracji...".
- A czy ktoś zna choć jednego polityka, który zawsze mówi prawdę? Dla mieszkańców naszego miasta Putin to bohater! I koniec!
W Rosji czaj jest ważny. Tutaj nawet na napiwek mówi się „czajewyje", czyli drobne na herbatę.
- Ja nie rządzę, ja pracuję - tak reaguje [Putin] na pytanie, czy myśli o końcu swoich rządów.
Petersburg sprzyja refleksji i marzeniom. Bo choć jest piękny i majestatyczny, to ma ponury klimat. Zwłaszcza zimą, kiedy dzień trwa tylko chwilę, a ziąb i wilgoć dają w kość nawet młodziakom.
Jak spotka się dwóch Rosjan, to szukają trzeciego, żeby złożyć się na flaszkę. A jak się spotka dwóch Chińczyków, wybudować. to szukają trzeciego, żeby coś wybudować.
[chińskie przysłowie] Kto szuka przyjaciela bez wad, ten zostanie sam...
Za rządów Putina wyrosło całe pokolenie, które nie bardzo wie, jak było za Jelcyna, a o Związku Radzieckim często w ogóle nie ma pojęcia.