cytaty z książki "Mitologia. Wierzenia i podania Greków i Rzymian"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
było to bardzo piękne zwierzę ,które miało złote poroże i racice ze spiżu
Zawsze patrzono na mitologię jak na jeden z najpiękniejszych tworów wyobraźni greckiej i była ona zbiorem nieśmiertelnych tematów, motywów, symbolów, bez których i dziś sztuka nie umie się obejść i wciąż do nich wraca.
(…) prowadź mnie, dokąd chcesz. Zgodzę się nawet na niebo, bylebym mogła ujrzeć swego męża.
(…) wspólną macierzą wszystkiego, co żyje – jest ziemia, a kośćmi ziemi są kamienie.
Człowiek pierwotny nie tylko nie uważa zwierząt za istoty niższe, ale niejednokrotnie stawia je wyżej od siebie, ceniąc ich siłę lub przebiegłość.
Herosem stawał się po śmierci człowiek wybitny, zasługujący na szczególną wdzięczność ziomków. Herosami byli więc przede wszystkim założyciele rodów, osad, kolonij, dalej pracodawcy, bohaterowie wojenni (Leonidas w Sparcie), kapłani, prorocy, wielcy poeci, wreszcie ci, którzy swoimi wynalazkami udoskonalili tryb życia ludzkiego.
Jedną z pierwotnych form religii jest fetyszyzm - oddawanie czci Boskiej przedmiotom martwym, uważanym za siedzibę jakiegoś ducha dobrego lub złego. Chłop grecki przechodząc koło kamienia na rozstajnej drodze padał na kolana i polewał głaz Oliwą. Meteorytom ponieważ spadały z nieba przepisywano siły boską.
Daj spokój. Ani mnie nie jest bezpiecznie słuchać podobnych rzeczy, ani tobie mówić.- Hermes.
Oto co widział Grek, ile razy leżąc w miękkiej trawie, w noc wiosenną, gdy świdwy trzęsły się od śpiewu słowików, patrzył na rozgwieżdżone niebo. Z zapartym tchem śledził zawikłane historie bogów, które fantazja jego przodków wypisała na nieobjętym obszarze nocy.
Meteorytom, ponieważ spadały z nieba, przypisywano siłę boską. Obłąkany, usiadłszy na takim kamieniu, odzyskiwał rozum, a zbrodniarz oczyszczał się z winy.
W Tebach otaczano szczególną czcią łasicę, w Tesalii mrówkę (tesalscy Myrmidonowie twierdzili, że pochodzą od mrówek), na wyspie Samos owcę, w Delfach wilka.
Bogom nadawano postać zwierzęcą. Dionizos był bykiem, a wszystkie bóstwa ziemi przedstawiano jako węże. W Arkadii znany był bardzo stary wizerunek Demetry jako czarno ubranej kobiety z łbem końskim, zamiast głowy. Z postępem cywilizacji zatracały się coraz bardziej owe cechy zwierzęce i pozostawiły jedynie drobne ślady. Bóstwa rzeczne, które pierwotnie miały postać byków, zachowały rogi na głowie ludzkiej. (...)Najczęściej zwierzę, które ongi wyobrażało samego Boga, zostawało przy nim jako nieodstępny towarzysz: sowa przy Atenie, wąż u nóg Asklepiosa.
Drzewa rosną jakby cudem, a cichy szmer liści jest ich mową; rzeki płyną w jakąś dal nieznaną, a ich wody są dobrodziejstwem dla użyźnionej gleby; ogień rodzi się, pożera swój pokarm i umiera; wiatr goni ponad górami z wyciem złowróżbnym.
Na początku był Chaos. Któż zdoła powiedzieć dokładnie, co to był Chaos? Niejedni widzieli w nim jakąś istotę boską, ale bez określonego kształtu. Inni – a takich było najwięcej – mówili, że to wielka otchłań, pełna siły twórczej i boskich nasieni, jakby jedna masa nieuporządkowana, ciężka i ciemna, mieszanina ziemi, wody, ognia i powietrza.
Z okien dworzyszcza olimpijskiego Zeus widział, jak świat dźwigał się do nowych przeznaczeń. Przekonał się niebawem, że ludzie, niepamiętni kary, jaka spotkała ich poprzedników, bynajmniej nie stają się lepsi, ale już więcej nie zsyłał na nich potopu.
Bez kobiety żadne gospodarstwo nie było gospodarstwem i dom nie był domem.