cytaty z książki "Ten zakazany"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Chcieć logicznego kompromisu z kobietą, to jak wykazywać skłonności samobójcze.
Gdybym dostała długoterminowe zezwolenie na zlizywanie kropel wody z jego ciała, prawdopodobnie w końcu skutecznie odstawiłabym słodycze.
- Widzisz, bajki jednak mogą przetrwać w rzeczywistości.
- Gdzie?
- Tam, gdzie trwa miłość.
...dwoje ludzi pasuje do siebie tylko wtedy, gdy dają sobie nawzajem szczęście, nie rezygnując z tego, kim są. Pozostając sobą, zapełniają braki w życiu ukochanego, a nie dostosowują się do tej pustki.
Jeszcze kilka godzin w pani towarzystwie i uznam katastrofę lotniczą za dar od niebios.
Inni mają łapacze snów, ja mam łapacz kłopotów, a w gratisie gościa, który odpręża się najwyraźniej tylko wtedy, gdy może się ze mnie ponabijać.
Co jest z panią nie tak? - W mgnieniu oka jego ści śnięta w grymasie twarz pojawia się milimetry od mojej. - Przedawkowała pani LSD czy z nadmiaru cukru w orga nizmie pani szare komórki nie funkcjonują już prawidło wo? - Wydaje się tak rozsierdzony, że jestem zaskoczona, iż nie zieje jeszcze ogniem.
Dlatego teraz staram się choć w części odzyskać utraconą beztroskę. Nie odtrącam szans podarowanych przez codzienność i zgodnie z obietnicą kolekcjonują wspomnienia, spełnia marzenia. Nawet te błahe.
Jego zapach. Cytrusy, mięta i coś słodkiego. Może miód? Kurczę, ładnie pachnie. Mogłabym go wdychać nałogowo.
Miłość jest wtedy, gdy rozpada się wasz wspólny świat, a ty dobrowolnie zostajesz między gruzami...
Kiedyś czytałam, że deszcz spada, gdy cierpiącej na ziemi ludzkiej duszy łzy nie wystarczają już do wyrażenia żalu.
Serce, nie mam pojęcia, czym się kieruje, ale każdy w końcu mu ulega, może dlatego, że tylko ono ma klucz do naszych największych pragnień i potrzeb.
- Mam lęk wysokości ty uparty...Padalcu! - krzyczę rozdrażniona, mając świadomość, że tylko potęguję jego zadowolenie. Obracam się buntowniczo w jego stronę i czekam na oznaki jego ohydnego triumfowania.
- Ach, to dlatego nie latasz na miotle?
- Rzucają uroki na bezbronnych głupców. - Jego słowa zmieniają się w pomruk, gdy wpatruje się we mnie niemal oczarowany. Powietrze między nami zdaje się iskrzyć od napięcia.
- Co?
- Te lodowe oczy najpiękniejszej z baśniowych wiedźm.