cytaty z książki "Odwrotność Raju"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Na rozstaju mostów,
choć banalnie to zabrzmi,
wymieniamy się sercem,
język gryzie miętę,
umówiliśmy się na szczyt,
nie na podróż piorunów,
widzimy tylko powóz,
zamiast czekać na tęczę.
Wciąż szukam odpowiedzi,
patrząc na zmieniające kolory liście.
Inni przestali już nawet pytać,
a i mi zaczęło wystarczać przeglądanie się w słońcu
i zamknięcie oczu na pustynny cień,
który tak bardzo kłuje rdzeń.
Nasz koncentracyjny obóz
ciągle poddawany jest promieniowaniu,
dzięki któremu, za drobną opłatą,
po zrzuceniu pasiaków włączają nam seriale,
abyśmy jedyne szczęście odnaleźli
w półwytrawnym winie lub rosyjskim szampanie,
po którym nie mamy snów o lagerrzeczywistości.
Kiedy wichry położyły ostatnie topole,
a brud urósł pod paznokciami,
słońce nie dopuściło do rozkwitu jęczmienia,
a zwierzęta z ludźmi kąpały się w zimnie.
Po walkach bez krwi i anginie serca,
z trucizną szczęścia na mutującej fali
napisał spojrzeniem i wyrył w umyśle:
„ludzie są zbędnym dodatkiem do mnie”.
Nadzieję
dają szepty,
których nie słyszą szwendacze,
motyl mocujący się z babim latem,
wiatr, który szeleści wśród jarzębin,
lądujący kruk na wierzchołku wierzby,
echo miłości i skoszone siano,
nadzieję, że gdy liście stracą kolor,
obudzimy się na dźwięk innego zegara
jeszcze raz,
jeszcze raz,
jeszcze...