cytaty z książki "Wzlot Persepolis"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Jeśli zabije pan buntownika, staje się pan wrogiem wszystkich jego przyjaciół. Całej jego rodziny. I tak rodzą się oczekiwania. Precedensy. Wrogowie na pokolenia. Na zawsze. Jeśli zabije pan swojego - nawet najwyższego pośród swoich - by chronić kogoś bezradnego, to też zapamiętają. Miną pokolenia i pańska ofiara doprowadzi do pokoju, dobrobytu i poczucia wspólnoty wszystkich ludzi.
Zawsze kuszące jest zignorowanie sytuacji, która chwilowo nie stwarza zagrożenia, ale potem prędzej czy później trzeba będzie poświęcić zasoby na gaszenie pożarów.
(...) ból jest przyjacielem wojownika. Ból przypomina, że jeszcze żyjesz.
Czas leczył wszystkie rany, choć nie tyle zmazywał blizny, co je ozdabiał.
Zaplanuj wszystko, zanim wejdziesz do akcji, bo gdy zaczną latać pociski, skończy się czas na myślenie. Można tylko ruszać się i reagować.
Zabiłam, ale nie jestem zabójczynią. Bo zabójczyni to potwór, a potwory się nie boją. Teraz cały czas czuła się, jakby się czegoś bała i w tym kontekście było to prawie pocieszające.
Ponieważ jesteśmy ludźmi, a ludzie są wrednymi, niezależnymi małpami, które osiągnęły wielkość, mordując wszystkie gatunki hominidów, które odważyły się krzywo na nas spojrzeć. Nie damy się kontrolować zbyt długo. Nawet przez siebie samych. Każdy inny plan to złudne marzenie.".