Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Dar nieomylnego wczuwania się w nasze serce pozostawmy Bogu. To Jego specjalność. A my mówmy naszym bliskim wprost o swoich przeżyciach. Warto stosować zasadę: Jeśli chcę, by drugi człowiek coś we mnie zrozumiał i uszanował, to mam obowiązek mu o tym szczerze i wprost powiedzieć.

Dojrzałość w sferze psychicznej wymaga zatem bycia arystokratą ducha, czyli kimś, kto wie, że jest ukochanym dzieckiem Boga i że żyje po to, by przyjmować miłość i kochać, a nie po to, by szukać dobrego nastroju czy skupiać się na własnych przeżyciach.

Najskuteczniejszym lekarstwem na pełną krzywd i cierpienia przeszłość jest zatroszczenie się o radosną teraźniejszość.