cytaty z książek autora "Marilyn Monroe"
Jestem samolubna, niecierpliwa i trochę niepewna siebie.
Popełniam błędy, tracę kontrolę i jestem czasami ciężka do zniesienia.
Ale jeśli nie potrafisz znieść mnie kiedy jestem najgorsza, to cholernie pewne, że nie zasługujesz na mnie, kiedy jestem najlepsza.
Tylko cząstka nas/ Może dotknąć cząstki drugiego człowieka -/ Czyjaś prawda jest tylko/ Czyjąś prawdą - niczym więcej./ Możemy dzielić się jedynie/ Cząstką którą inni są w stanie zrozumieć/ I tak oto jesteśmy.
Problem nadwrażliwców polega właśnie na tym, że mogliby istnieć w wielu wersjach, ale życie jest tylko jedno i zmusza do tego, żeby byli przede wszystkim tymi, za których biorą ich inni.
Życie jest po to, żeby je przeżyć.
To wcale nie jest śmieszne, kiedy znasz samego siebie zbyt dobrze albo sądzisz, że znasz - każdy potrzebuje trochę próżności, aby przetrwać i podnieść się po porażkach.
Uważam że szczerość i prostota i bezpośredniość do których (prawdopodobnie) dążę są często brane za czystą głupotę a jako że żyjemy w szczerym świecie - bardzo możliwe że bycie szczerym to głupota.
There is nothing to fear but fear itself
Kobieta łatwiej przyzna, że nie ma racji, gdy ma rację, niż gdy jej nie ma.
Myślę, że najlepiej jest kochać dzielnie i akceptować - tyle ile można znieść
... słyszę dziewczynkę płaczącą w korytarzu i wydaje mi się, że dzieci przejawiają niekiedy nadzwyczajną spostrzegawczość i przenikliwość oraz pewne głęboko ludzkie cechy, które tracą w procesie dorastania.
Prawdę można sobie tylko przypomnieć, ale jej się nie wymyśli.
Tylko cząstka nas
może dotknąć cząstki drugiego człowieka -
czyjaś prawda jest tylko
czyjąś prawdą - niczym więcej.
Możemy dzielić się jedynie
cząstką którą inni są zdolni zrozumieć
i tak oto jesteśmy
prawie zawsze sami.
Gdybym przestrzegała wszystkich zasad, nigdy bym niczego nie osiągnęła.
Kariera to piękna rzecz, ale nie możesz się do niej przytulić w zimną noc.
Na życie
To raczej determinacja jest potrzebna, żeby się nie dać przytłoczyć.
Do pracy
Prawdę można sobie tylko przypomnieć, ale się jej nie wymyśli.
Teraz chciałabym dostać szansę w trzecim akcie - niepodejrzewający niczego mężczyzna i mściwa kobieta, ale to jest oszukiwanie samej siebie, bo jeśli dostanę szansę na ostatni akt, odegram heroinę, która dzielnie cierpi i gromadzi to wszystko, aby odgrodzić się tym, jak zaporą od mężczyzny, który stał się jej obcy.
Nie można uchwycić ani piękna, ani śmierci, bo to coś Niewyrażalnego. Jedynie mit może je pojąć, choć nie musi koniecznie być antyczny - liczy się tylko jego natura: zdarza się, że rodzi się we współczesności, ponieważ mit istnieje poza czasem.
Sądzę że zawsze
głęboko przerażała mnie myśl o byciu czyjąś
żoną
bo nauczyłam się od życia
że nie można kochać drugiego,
nigdy, naprawdę.
Uważam, że szczerość i prostota, i bezpośredniość, do których (prawdopodobnie) dążę są często brane za czystą głupotę a jako że nie żyjemy w szczerym świecie - bardzo możliwe, że bycie szczerym to głupota.
reakcja - (zawsze się boję, kiedy ktoś mnie chwali, jest wtedy w pewien sposób gorzej, bo zaczynam cierpieć z powodu wątpliwości) - że wszystko to jest przypadkiem i prawdopodobnie wcale nie chodziło o mnie (...).
Teraz będę ćwiczyć wolę
pracować (wykonywać zadania które
sobie wyznaczyłam)
Na scenie - nie będę
za to ukarana
ani wychłostana
ani zagrożona
ani niekochana
ani wysłana do piekła aby płonąć ze
złymi ludźmi
czuć że też jestem zła
albo się bać lub wstydzić swoich
narządów płciowych
tego że nie mogą być obnażane znane
widziane
no i co
albo kolory albo wrzaski albo
nic nie robić
albo wstydzić się swojej wrażliwości -
taka jest rzeczywistość
a ja mam odczucia
silnie nacechowane seksualnie odczucia
od dziecka - (myśleć o wszystkich
rzeczach, które wtedy czułam)
Wiem jak niekonwencjonalnie ludzie
potrafią się zachowywać - zwłaszcza
ja - nie bój się
mojej wrażliwości ani korzystania z niej -
ponieważ
mogę i chcę ja skanalizować moje
szalone myśli też
Chcę wykonywać swoją scenkę lub
ćwiczenia
(nawet jeżeli wydają się idiotyczne)
tak szczerze jak tylko potrafię
wiedząc i pokazując że
wiem również o co chodzi
- nieważne - co mogliby
pomyśleć albo jak osądzić
...
Nie ma się czego bać oprócz lęku
W co wierzę
Co to jest prawda
Wierzę w siebie
aż po najsubtelniejsze
nieuchwytne uczucia
ostatecznie wszystko jest
nieuchwytne
mój najcenniejszy płyn nie może
nigdy się rozlać
nie rozlej swojego cennego płynu
siły życiowej
oto moje uczucia
cokolwiek by się działo.
Naprawdę czasami nie mogę znieść
Ludzi - wiem
że wszyscy mają swoje problemy
tak jak ja mam swoje - naprawdę jestem jednak
zbyt zmęczona na to. Próbować zrozumieć,
iść na ustępstwa, widzieć pewne rzeczy
to po prostu mnie nuży.
czuć co czuję
w sobie - to jest próba
bycia świadomą tego
ale też tego co czuję w innych
nie wstydzić się swoich
uczuć, myśli - lub przekonań
zdać sobie sprawę z tego że
one istnieją
...