cytaty z książki "Sprawiedliwość owiec. Filozoficzna powieść kryminalna"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Problemem nie są nogi, oczy czy usta - szepnął głos. - Problemy są zawsze w głowie.
Owce nie należą do stworzeń gadatliwych. A to dlatego, że pyszczki mają często pełne trawy, a czasem trawę mają i w głowie.
Każda droga to tak naprawdę dwie drogi. Tam i z powrotem. Droga powrotna jest zawsze najważniejsza.
Sprawiedliwość jest wtedy, kiedy możesz biegać i paść się, gdzie chcesz. Kiedy możesz walczyć o swoje. Kiedy nikt ci niczego nie kradnie i nie zabrania iść własną drogą. To jest sprawiedliwość.
Lepiej jest rzucać cień, niż w cieniu stać. Ale tymi, którzy stoją w cieniu, też nie wolno pogardzać, zwłaszcza w upalny dzień.
Nadzieja jest czasem tak wielka, że nie można jej znieść.
- Stado owiec można łatwo spędzić, bo coś o nich wiesz. Wiesz, że zawsze zostaną razem. Zrobią wszystko, żeby zostać razem. Dlatego można je spędzić. A pojedynczej owcy już nie. Pojedyncza jest nieprzewidywalna. Samotność ma swoje dobre strony.
Niszczenie tego, czego nie można osiągnąć jest najgorszym ludzkim grzechem.
Biały Wieloryb wciąż spał i nie dawał się obudzić, ale szybko odkryły, że umie chodzić przez sen. Bo rzeczywiście umiał, ale szedł tylko wtedy, kiedy Otello i Sir Ritchfield pchali go rogami i kiedy reszta stada szła tuż przed nim, mecząc: <Żarcie!>
- Nie - odparł Melmoth - nie umiesz, ale to nieważne. Walka nie jest czymś, co się umie. Walka jest czymś, czego się chce.
- Przecież żyć i chcieć żyć to jedno i to samo - zaprotestował Wieloryb.
- Nie - odparł Fosco. - U ludzi jest inaczej.
Kiedy się umiera, dusza opuszcza ciało; opuszcza je dlatego, że po śmierci ciało brzydko pachnie, a ona ma wrażliwy nos.
Ludzie przyzwyczajają się do rzeczy. Rzeczy przyzwyczajają się do ludzi.
Zapanujesz nad kimś dopiero wtedy, kiedy nauczysz się panować nad samą sobą - odparł Melmoth. - A niebezpieczna już jesteś: dla siebie samej. Kiedy przestaniesz, będziesz niebezpieczna dla innych.
Przybite owce wymieniły spojrzenia. I na przekór wszystkiemu znowu zaczęły się paść. Chciały pokazać Pannie Maple, jak cudowne i proste i cudownie bezmyślne może być owcze życie.
duma, nawet ta usprawiedliwiona, nie powinna stanowić przeszkody na drodze do poznania świata
- Oto ten, który rzuca cień - powiedział. - Lepiej jest rzucać cień, niż w cieniu stać. Ale tymi, którzy stoją w cieniu, też nie wolno pogardzać, zwłaszcza w upalny dzień.
Nie ma sensu wyrzucać książki w połowie lektury tylko dlatego, że czegoś nie rozumiemy!
- Dała mi ostatniego pomidora - zauważył Otello.
Kilka owiec posłało pannie Maple wyzywające spojrzenie. Czy kobieta, która zrobiła coś takiego, byłaby zdolna do morderstwa?
(...) umieranie i dusza mają ze sobą coś wspólnego. Kiedy się umiera, dusza opuszcza ciało; opuszcza je dlatego, że po śmierci ciało brzydko pachnie, a ona ma wrażliwy nos.A kiedy je opuści jest zupełnie bezbronna.
Słyszała i widziała, lecz nie wyczuwała kobiet węchem. Obydwie były za szybą i nie pachniały, dlatego nie mogła powiedzieć czy mówią prawdę, co czują i czego się boją. Był to świat widmowy i niekompletny. Pomyślała, że ludzie ze swoimi maleńkimi duszami i sterczącymi nosami czują się tak zawsze. Że rodzi to nieufność. Niepewność. Niepokój i lęk.
Diabelskie psy wcale nie muszą być duże - powiedziała. Pomyślcie tylko, jak mała jest ludzka dusza. Sięga im do kolana. I to najwyżej do kolana. Poradziłby sobie z nią nawet bardzo mały pies.
Zapominanie było prostym i sprawdzonym sposobem na wszystkie smutki. Im dziwniejsze i bardziej niepokojące było zdarzenie, tym szybciej trzeba było o nim zapomnieć.
Zieleń ciągnęła się az po horyzont. Była pieśnią bezsensu. rosła i rozrastała się bezrozumnie, każąc wszystkim robić to samo. A oni jej słuchali. Zieleń była najpiękniejszym ziemskim przykazaniem.
- Możesz patrzeć na wszystko, co jest naprawdę piękne - zaczął sędziwy baran - Na niebo. Na trawę. Na baranki na niebie. Możesz wąchać zapach jagniąt. Oglądać promienie słońca igrające w gęstym runie. To ważne. Ale nie można tego mieć. (...)
- Źle jest mieć - powiedział - Źle jest mieć Rzeczy. (...)
- To nieprzyzwoite - mruknęła Bystra.
- To głupie - rzuciła Matylda
- To ludzkie...
Czekanie wzmaga strach.
Nie powinniście wierzyć w to, czego nie rozumiecie. Nie powinniście rozumieć tego, w co wierzycie.
(...) w Sir Ritchfieldzie musi być dziura, przez którą uciekają wspomnienia.