cytaty z książek autora "Tomasz Kaczmarek"
Bardziej jednak obawiał się ludzi. To ich uważał za najgroźniejszych. I to oni nieskończenie go fascynowali.
Psychiatryczny Szpital Stanowy w Exmore nie był zwyczajną placówką. Wypełniali go przestępcy, zbrodniarze i najniebezpieczniejsi przedstawicie ludzkiego rodu. Przysyłano ich z całego świata. Do Exmore w stanie Wirginia. Do Miasta Fal, Burz i Sztormów.
Wskazał na mnie palcem i wypalił: – Ma pan bardzo dokładnie określić jej kondycję fizyczną i psychiczną, a nie wygłaszać opinii na temat jej zdolności do brania udziału w eksperymencie.
Taki właśnie był. Apodyktyczny. Inteligentny. Zawzięty. Koniec końców lekarz wykonał polecenie i przedstawił szczegółowy raport, którego nie udało mi się podsłuchać. Skoro jednak znów wylądowałam na stole, oznaczało to, że mój stan rzeczywiście był „wystarczający”. Musiał to jednak orzec sam Cerber. Mój pan i władca.