cytaty z książki "Trzynaście"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Już nigdy nie będzie można. Bo tak jak dzisiaj nie będzie już nigdy
Na pewno właśnie na tym polega piekło. Na powtarzalności.
Nic nie mam do [tego] miasta, nic nie mam do tych pokaleczonych murów, nic nie mam do tego co się tu wydarzało. Tylko ci dzisiejsi tutejsi ludzie mnie drażnią (…). To oni powodują, że źle myślę o tym mieście (…)
Ludzie śmieszni specjalnie pchają się na wysokie stanowiska, żeby nie wolno było się z nich śmiać (…) już są w takim wieku, że mamusia ich nie obroni
Nie wnikam, kim on jest, nic mnie to nie obchodzi, brzydzę się nim, ale jakby tak na moment się na nim skupić, to jasne dla mnie jest to, że spokojnie może zostać uznany za postać mówiąca nieco o kondycji polskich mężczyzn. Stanowi karykaturalny wizerunek kolejnej lost generation, wiecznych chłopców przeistoczonych niepostrzeżenie w w przedwczesnych starców. Zapity, apolityczny, zbuntowany przeciw wszystkiemu, czyli bliżej nie wiadomo czemu, przeżywa relacje społeczne i uczuciowe w sposób skrajnie niedojrzały. Jest raczej nieszkodliwy, bo przecież niszczy tylko samego siebie. Upozowany, wycofany, szyderczy i depresyjny. Chory na alkoholizm, nadwrażliwy i kompletnie zobojętniały. Dekadent i nikotynista. Postrzegam go jako postać tragiczną i groteskową, antytezę dziarskiego, wszechpolskiego chłopca i uosobienie obywatelskiej niemocy wolnościowego kontestatora z lat osiemdziesiątych. Nie jest prawicowy, ani lewicowy. Nie rozumie świata. Nie dorósł, a zdziadział.
Boję się.
Boję się, że nie zdążę.
Że nagle okaże się, że wszystko się skończyło.
Wygląda jak świeżo wykąpana nastolatka, co samo w sobie nie jest niczym nieprzyjemnym.
-A ja poproszę pepsi.
-Jest coca-cola.
-A to dziękuję, nie chcę. - Odmawia dziewczyna.
Jej pokolenie wybrało.