Jesteśmy społecznością, która kocha książki

...gdyby bóg dał nam wszystkie odpowiedzi, nie pozostałoby nam nic innego do zrobienia, jak tylko umrzeć. Dlatego religie są z natury pesymistyczne, toteż mówią o końcu świata.

Mózg intensywnie pracuje podczas snu, aby uporządkować bałagan, który robimy w trakcie aktywności, by zapewnić nam czystą kartę na początek naszych nowych dni, a mimo to wciąż ją zapełniamy emocjami, nie zdając sobie sprawy, że są one tylko szkodą dla istoty szczęścia: pustką.

Wiersze są dla samotników, a nie dla ludzi, którzy chcą być szczęśliwi”. Zgadzam się z nią, ale nadal lubię czuć, jak moje serce nabrzmiewa poezją. Jednak ona uważa, że to niezdrowy przerost serca, podobnie jak inne przestarzałe nawyki, takie jak picie czy palenie tytoniu.

...ewolucja nie radzi sobie zbyt dobrze z narzucaniem i zawsze znajduje sposób omijania przeszkód.

Paradoksalnie, im bardziej rozwinięty jest gatunek, tym bardziej staje się kruchy. To prawie tak, jakby ostatecznym końcem każdego gatunku było wyginięcie.

Nikt z nas nie wie, dokąd idziemy,
ale niektórym z nas to się śpieszy.

...wydaje się logiczne, że za każdą zbrodnię popełnioną przez jednego z jego członków musi odpowiedzieć całe społeczeństwo, co powinno zadośćuczynić poszkodowanym osobom.

Może w przyszłości wszyscy będziemy androgeniczni, a nawet aseksualni, ale na razie paradygmatem jest heteroseksualność.

Prawa są po to, by je łamać; to oznaka ewolucji społecznej. Ale robimy to uczciwie i bez stygmatyzacji.

Tak, jak przestrzeń jest bezużyteczna bez materii, która ją ogranicza, tak wolność jest bezużyteczna bez więzów.

Poświęcenie to nic innego jak odrzucenie ciała w pogoni za wyższą wartością. Ale teraz wiemy, że nie ma nic bardziej świętego niż samo życie i że odrzucając nasze ciało, popełniamy świętokradztwo.

Ponieważ zło kwitnie tylko w złu, jeśli w społeczeństwie nie ma negatywnych uczuć, pojedyncza zła osoba nic nie może zrobić; byłoby to jak próba podpalenia zdrowych drzew w lesie.

Przypadek jest tylko cechą zasady entropii. Jeśli wszyscy jesteśmy zorganizowani, zmniejszamy efekt szansy i uzyskujemy więcej pozytywnych wyników, czyli takich których oczekiwaliśmy.

Przypadek jest tylko eufemizmem braku organizacji, który parę tysięcy lat temu mógł być zabawny, ale teraz jesteśmy świadomi jego szkodliwości.