cytaty z książki "Inne rozkosze"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Kohoutek poznał kobiety, które szły z nim, ponieważ były od lat nieszczęśliwie zakochane, w związku z czym od lat chodziły z każdym.
Leczę się, kochany Kohoutku, gorzałką i aspiryną, przy czym nie będę przed tobą ukrywał: aspiryny zapominam niekiedy zażyć.
W restauracji zawsze bardziej mnie interesowała kelnerka, niż danie, które przynosiła. Nie na szklankę piwa wstępowałem do baru, ale by na barmankę pogapić się przez kwadrans.
Moja aktualna kobieta (…) twierdzi, że wszystkie kobiety, z którymi byłem, zastępowały mi moje nienapisane powieści. Ale to brednia (…). Mnie nawet czytanie książek nudzi, nie mówiąc o pisaniu.
Wiosna na Śląsku Cieszyńskim ma w sobie raptowność reformacji.
...dotykał jej i działo się z nim to, co działo się z nim zawsze, gdy jej dotykał. Kohoutek redukował się wtedy do własnych dłoni...
Cmentarz jest dobrym i spokojnym miejscem, a miłość i śmierć blisko siebie stoją.
Szli środkiem listopadowej nocy. Szli szerokim traktem wiodącym przez środek ziemi cieszyńskiej. Szli środkiem świata.
Bo trzeba nam wiedzieć, że czapka czekisty okrywa zarówno zalety, jak i przywary naszego dzielnego narodu. I gdy za niecałe 40 lat czapka czekisty zostanie z nas zdjęta, (…) nie tylko nasze wielkie zalety, ale i nasze kolosalne przywary ujrzą światło dzienne.
Nie ma co ukrywać, niełatwe czasy nas czekają, niełatwe ale obaj dobrze wiemy, że łatwych czasów nie ma w ogóle. Bywają co najwyższej miłe chwile, jak ta szara godzina, oby trwała wiecznie.
Godzę się na trywialną opinię (…): jestem zwykłym rozpustnikiem, najzwyklejszym w świecie cudzołożnikiem, Casanovą spod ciemnej gwiazdy, donżuanem od siedmiu boleści.
Być może wszystko wynika z faktu, że nie jeżdżę samochodem, nie prowadzę motorówki, nie używam komputera i jedynym bardziej skomplikowanym urządzeniem, na którym się znam, jest kobieta.
Dlaczego, choć wiem, że kłamię, wyobrażam sobie, że mówię prawdę, i tę rzekomą prawdę wyobrażam sobie tak intensywnie, że w końcu myślę, że to naprawdę prawda?
Ja jestem powodem wszystkich twoich nieszczęść, a ty jesteś pierwszą przyczyną wszystkich moich nieszczęść – powiedziała do Kohoutka jego przystojna żona.
Widzicie go! Pijaka upadłego! Podnosi kieliszek! Czy on o czas pyta? Dzień minął - jemu się wydaje, że minęła sekunda. Miesiąc minął - jemu się wydaje, że minęła minuta. Rok minął - on sądzi, że przeszła godzina. Czas się go nie ima. Nie, czas go druzgocze! Wszakże minęło, jego zdaniem, parę godzin zaledwie, a przecież to połowa jego życia przeszła.