cytaty z książki "The Fever Code"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Trzeba poznać problem lepiej niż jego rozwiązanie, inaczej rozwiązanie staje się problemem.
Nigdy nie ustalisz, dokąd powinieneś zmierzać, dopóki nie zrozumiesz, skąd przybyłeś.
Ludzie kochają, Thomas. Bez względu na to, czy czasy są dobre, czy złe. Ludzie kochają.
A teraz powinien powiedzieć coś mądrego, coś głębokiego, co ich połączy i będzie przyświecało ich straszliwej podróży:
-Co za syf.
Wyciągnął rękę i pociągnął siostrę za warkocz, mając nadzieję, że Lizzy wie, że to głównie dzięki niej jego żałosne życie zyskuje sens.
A kiedy podsłuchujesz, czasem nie słyszysz wszystkiego co istotne.
W jakim przerażającym świecie żył Thomas. Choroba, śmierć, zdrada. Przyjaciele poddawani okrutnym próbom, z których być może nic nie wyniknie. Spalony świat leżący w ruinie. Miesiąc wcześniej chłopak pomógł wymordować więcej niż tuzin ludzi w ciągu paru godzin(...)Chociaż mieszkał w ośrodku badawczym, gdzie roiło się od psychów, żadna ilość terapii nie mogła mu pomóc uporać się ze wspomnieniem Czystki. I nigdy nie pomoże.
Nikt nie ma prawa odbierać mi wolności, nie pytając wpierw o pozwolenie.
- jak masz na imię?
- Thomas.
- Czy masz jakieś inne imię?
- Nie. Tylko Thomas.
- Czy ktokolwiek kiedykolwiek nazywał cię inaczej?
- Nie. Tylko Thomas.
- Czy kiedykolwiek zapomnisz swoje imię? Czy będziesz kiedykolwiek używał innego?
- Nie.
- W porządku. W takim razie zafunduję ci ostatnią powtórkę, żebyś lepiej to sobie zapamiętał.
Świat na zewnątrz wzięli diabli. Czemu mielibyśmy się spodziewać, że tutaj będzie inaczej? Przynajmniej widzę ją tam, jak spokojnie śpi. Ilu ludzi na tym świecie odrąbałoby sobie rękę, żeby tylko móc powedzieć to samo o kimś, kogo kochali, a kto już nie żyje? Tak po prostu jest.
Nigdy nie zapomnę, powiedział sobie chłopiec. Nigdy, przenigdy nie wolno mi zapomnieć.
Zaczął powtarzać w myślach znajomą frazę. Miał jednak wrażenie, że coś się zmieniło, chociaż nie potrafił wskazać, co konkretnie.
Thomas, Thomas, Thomas. Mam na imię Thomas.
DRESZCZ nie zamierzał nigdy przestać.
Nie zamierzali nigdy, przenigdy przestać.
Prosta odpowiedź brzmi: będziemy kontynuować to, cośmy rozpoczęli. Będziemy badać odpornych, zgłębiać funkcje ich mózgu oraz biologię, żeby odkryć, jak to się dzieje, że mogą pozostawać nosicielami wirusa Pożogi, nie wykazując objawów choroby . Krótko mówiąc, próbujemy opracować lek, Thomasie.
DRESZCZ planował wysłać Streferów w to okropne miejsce w ramach kolejnej fazy badań. To dlatego chcieli przetestować, jak sprawdza się technologia implantu przy monitorowaniu z dużej odległości - chcieli wiedzieć, jak efektywnie będą mogli robić to samo z pozostałymi, gdy tamci też się tu znajdą. Piramida kłamstw rosła coraz wyżej i wyżej. Wszystko wyglądało jeszcze gorzej niż dotychczas przypuszczał. Znacznie gorzej.
- Trzeba poznać problem lepiej niż jego rozwiązanie, inaczej rozwiązanie staje się problemem.