cytaty z książki "Historia pewnej niewierności"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
(…) Sypiasz z prostytutką?!
– Przysiągłem przed ołtarzem, że cię nie zdradzę. Numerek z dziewczyną, która bierze za to pieniądze, to nie zdrada. To był zwykły zabieg higieniczny. Potrzebuję seksu, a ty nie chciałaś się ze mną kochać.
[dopisek Beaty - Cóż za pokręcona filozofia męska?! Jestem pod olbrzymim wrażeniem(!!!)]...
Żeby kobietę uznać za ładną, musi być tylko trochę brzydsza od anioła, natomiast żeby facet uchodził za przystojnego, wystarczy, że będzie tylko trochę ładniejszy od diabła.
No tak, przecież ją zdradziłem! Ale trochę była temu winna. Zaniedbała się, to jak mogła być dla mnie atrakcyjna? Zależało jej na dobrym wyglądzie tylko wtedy, gdy wychodziliśmy z domu. Wtedy przyciągała męskie spojrzenia. Stroiła się, ale dla innych facetów! Dla nich zawsze chciała wyglądać jak barwny kwiat, dla nich zakładała szpilki nawet na grilla! Dla mnie natomiast rozciapane kapcie, rozciągnięte podkoszulki i spódnice na gumce, w których przypominała kopkę siana. Jak mogła mnie pociągać seksualnie, jeśli miała na sobie flanelową koszulę nocną z wizerunkiem myszki Mickey?! Nic dziwnego, że wylądowałem w łóżku Angeli… ona mnie witała zawsze w seksownych szlafroczkach! Tak, Renata nie była bez winy.
(...) Dość! – (...) Nie będę doszukiwał się w niej winy, bo to ja ją zawiodłem! Miałem mnóstwo kobiet, ale żadna nie miała tak szczerego serca i mocnych uczuć do mnie jak Renata… Chyba właśnie tym mnie ujęła i zdobyła na całe życie!