cytaty z książek autora "Jan Kwapiński"
O godz. 12-ej nastąpiło otwarcie parlamentu hitlerowskiego w operze Krolla. Do godz. 2-ej belcanto ponurej opery niemieckiej, brunatnego faszyzmu piał na temat pokoju pod akompaniament bębna i wojsk maszerujących z Niemiec północnych do Nadrenii. O godz. 3-ej nadchodziły już z Paryża odgłosy prasy francuskiej. W całej Europie ukazywały się dodatki nadzwyczajne wraz z komentarzami. W Polsce mocarstwowej panował jednak spokój. Nie ukazały się żadne dodatki nadzwyczajne. Nie było widać powodu do informowania opinii publicznej. Wielkie mocarstwa mogą sobie pozwolić na olimpijski spokój. [...] O godz. l-ej w nocy prasa warszawska uzyskała wreszcie spreparowany tekst dla użytku polskiego. Przemówienie Hitlera urywa się jednak w najważniejszym miejscu. Prasa polska otrzymała gadulstwo, samochwalstwo, krytykę paktów, walkę z paktomanią, przypominającą całkowicie analogiczne przemówienia urzędowe na terenie Polski.
Tak się stało, że tekst przemówienia. Hitlera zginął gdzieś po drodze. Zawiodła komunikacja telefoniczna, telegraficzna, radiowa. Nie zawiodło jednak wspólne bicie serc, wspólny rytm polsko-niemiecki w ocenie sytuacji europejskiej po mowie Hitlera.