Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Nie chciał sprzedawać swojego umysłu-ani duszy-jakiejś bezkształtnej,złej olewającej świat koeporacji tylko po to,by dzięki lizusostwu i nieczystym grom dojść w średnim wieku do średniego szczebla zarządzania.

To proste: potrzebujemy Natury, nie tylko ze względu na surowce, których nam dostarcza, ale jako pokarmu dla ducha. Żeby się "ugruntować". Potrzebna nam jest Natura jako świętość. Bez kontaktu z Naturą nigdy nie osiągniemy spokoju. Być może dlatego my, Europejczycy, nie umiemy sobie znaleźć miejsca, ciągle podróżujemy, budujemy, gonimy za czymś, co bez ustanku nam się wymyka. Szukamy utraconego kontaktu. Więzi, której doświadczałem w niezmierzonej, nieruchomej ciszy gór; w magicznej energii życiowej Amazonii (...).