Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Piotr Taracha
1
7,1/10
Pisze książki: historia
Hetytolog i archeolog. Znawca dziejów, religii i języków starożytnej Azji Mniejszej.
7,1/10średnia ocena książek autora
13 przeczytało książki autora
69 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Religie starożytnego Bliskiego Wschodu Arkadiusz Baron
7,1
Praca zbiorowa „Religie starożytnego Bliskiego Wschodu” stanowi spójny i kompetentnie opracowany zarys tytułowej problematyki. Można ją uznać za przykład bardzo dobrej współpracy polskich badaczy z różnych ośrodków naukowych. Doczekała się zresztą pozytywnej recenzji ze strony tak uznanego badacza Bliskiego Wschodu w starożytności jak M. J. Olbrycht (a pewnie i kolejnych, ale tylko tę miałem okazję przeczytać). Trzeba bowiem przyznać, że w polskiej literaturze przedmiotu brakowało tego rodzaju opracowania syntetycznego, co podkreślali Autorzy we wstępie. Książka składa się z ośmiu rozdziałów poświęconych odpowiednio religii Egiptu, Mezopotamii, hetyckiej Anatolii, potraktowanych zbiorczo religii Palestyny, Syrii i Arabii, Iranu, Izraela, wreszcie zaś chrześcijaństwu i – ponownie ujętych razem – gnostycyzmowi, manicheizmowi i mandaizmowi. Chronologicznie Autorzy ujęli ich historie od początków po koniec starożytności.
Przez pierwszą część „Religii starożytnego Bliskiego Wschodu” przebiegłem dość szybko. Chyba spodziewałem się większego nacisku na mitologie, a te były uwzględnione w niewielkim tylko zakresie. Cóż, może to i lepiej, wszak prac o mitologiach różnych religii akurat nie brakuje. Zresztą problematyka Egiptu, Mezopotamii, czy Hetytów interesuje mnie trochę mniej, tak więc nie bez pewnej satysfakcji doszedłem w lekturze do rozdziałów poświęconych zaratusztrianizmowi, judaizmowi i chrześcijaństwu. Myślę, że Autorom udało się bardzo dobrze skondensować najważniejsze problemy tych religii w naprawdę niezbyt długich rozdziałach. Należycie uwzględnione zostało tło „ogólnohistoryczne”, sporo miejsca poświęcono archeologii. Odnoszę wrażenie, że nieco bardziej mógł zostać uwzględniony kontekst porównawczy. Kolejną rzeczą, której brak odczułem, było nieuwzględnienie przez Autorów kultów wschodnich (misteryjnych i nie tylko) na obszarze Cesarstwa. To dwie drobne rysy na tej skądinąd świetnej syntezie religioznawczej. Zdecydowanie można polecić tę publikację zainteresowanym dziejami religii starożytnych.
Tomasz Babnis