cytaty z książek autora "Ulrich Alexander Boschwitz"
Pozostałem na wolności, zachowałem część majątku, a mimo to nie wiem, co ze sobą począć. Mimo wszystko jestem więźniem. Dla Żyda bowiem cała Rzesza to jeden wielki obóz koncentracyjny.
Przetrwać to przezwyciężyć. To żadna sztuka rzucić się w pierwszą szczelinę lodowca, natomiast sztuką jest pokonać góry. W życiu niezbędna jest odwaga.
Co tak naprawdę się dzieje? – zadał sobie pytanie. Człowiek ma kłopoty, jest znieważany, tak, to prawda. Ale potem zostawiają go znowu w spokoju, a on po prostu wyjeżdża. Nie jest aż tak bardzo źle, bo przecież żyję, żyję – mimo wszystko.
Ludzie, z którymi można grać w szachy, którzy przegrywają i nie obrażają się za to ani nie zachowują się bezczelnie, raczej nie mogą być grabieżcami i zabójcami.
Jeśli człowiek za bardzo się wsłuchuje – stwierdził śmiało – wtedy na pewno słyszy na opak i łatwo może komuś popsuć krew.
Ale pieniądze trzeba mieć, pieniądze to życie, zwłaszcza w czasie wojny. Żyd bez pieniędzy w Niemczech to jak zwierzę w klatce bez jedzenia, coś beznadziejnego.
Porządna mniejszość jest mimo wszystko lepsza niż zła większość.
[...] niekiedy chyba trzeba wymyślać sobie przyjaciół, jeśli nie ma się już żadnych. To przynajmniej trochę uspokaja.