Nie żyje Peter Matthiessen
Peter Matthiessen, wybitny pisarz amerykański, współzałożyciel jednego z najważniejszych anglojęzycznych czasopism literackich, „The Paris Review” i trzykrotny laureat nagrody National Book Award, zmarł 5 kwietnia w wieku 86 lat.
Matthiessen, w Polsce najlepiej znany jako autor książki Śnieżna pantera, był wybitnym pisarzem. Urodził się w Nowym Jorku w 1927 roku. Pierwsze opowiadanie opublikował jako student uniwersytetu Yale. W latach pięćdziesiątych wyjechał do Francji, gdzie z innym Amerykaninem, Georgem Plimptonen, założył czasopismo „The Paris Review”, w którym swoje utwory zamieszczali tacy pisarze jak Jack Kerouac, Philip Roth, V.S. Naipaul i Italo Calvino. W tym samym czasie Matthiessen pracował dla CIA, co zostało ujawnione wiele lat później. Po powrocie do Stanów, Matthiessen zaczął pisać teksty, które stały się jego wizytówką – historie o zwierzętach, zagrożeniach dla środowiska naturalnego i o wpływie człowieka na przyrodę, zarówno pozytywnym, jak i negatywnym. Później zostanie uznany za najwybitniejszego pisarza piszącego o przyrodzie.
W 1973 roku pogrążony w żałobie po śmierci żony pisarz zgadza się wziąć udział w wyprawie w Himalaje. Celem wyjazdu jest zbadanie zachowań rzadkich owiec błękitnych, tak naprawdę jednak Matthiessen marzy o zobaczeniu śnieżnej pantery. Przede wszystkim jednak zajmuje go buddyzm, mistyka najwyższych gór świata i radzenie sobie z żałobą. Książka „Śnieżna pantera” dwukrotnie zdobyła National Book Award – jedną z najważniejszych amerykańskich nagród literackich (w dwóch różnych wydaniach, a zarazem w dwóch różnych kategoriach).
Matthiessen pisał zarówno reportaże, jak i literaturę piękną. Kolejną National Book Award zdobył 6 lat temu, w wieku lat 81, za monumentalną powieść „Shadow country”, niestety niewydaną po polsku. Pisarz był też zagorzałym obrońcą praw rdzennych Amerykanów. Mocno zaangażował się w sprawę Leonarda Peltiera, Amerykanina o indiańskim pochodzeniu, skazanega za zamordowanie dwóch agentów FBI w Dakocie Południowej w 1975 roku. Matthiessen, tak jak wielu innych, wierzył w niewinność Peltiera i walczył o jego uniewinnienie. Napisał o całej sprawie książkę, „In the Spirit of Crazy Horse”, za co został pozwany o zniesławienie przez zaangażowanego w sprawę agenta FBI oraz przez byłego gubernatora stanu Dakota Południowa.
Matthiessen był też uważnym podróżnikiem. W swoich książkach przybliżał przyrodę różnych kontynentów. W 2001 roku napisał książkę dokumentującą jego wyprawę w poszukiwaniu ostatnich 15 gatunków żurawi. Przemierzył Europę, Australię, Syberię i Mongolię, a na końcu wziął udział w dość szaleńczym projekcie nauczenia żurawi, jaką trasą powinny migrować przez Amerykę.
Dr George Archibald, światowy autorytet w kwestii żurawi, nazywa Matthiessena guru filozofii dla ludzi, którzy troszczą się o środowisko. Potrafi on ubrać w słowa rzeczy, które czujemy, ale których nie potrafimy nazwać. Troszczy się przy tym tak samo o środowisko naturalne, jak i o ludzi.
Matthiessen napisał 11 powieści i 21 książek z gatunku non-fiction. Jego ostatnia powieść, „In Paradise”, została niedawno ukończona i ma się ukazać we wtorek 8 kwietnia. W Polsce zostały wydane tylko dwie z jego książek.
Matthiessen od miesięcy zmagał się z białaczką. Zmarł w szpitalu na Long Island, gdzie mieszkał.
Źródło: The Guardian
komentarze [8]
Dwalin ma rację - sporo dobrej literatury nam umyka, bo wydawcy ładują forsę w papkę i kupę g...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postCzyta to jakiś polski wydawca? Chciałabym w języku polskim przeczytać. Może chociaż jakieś wznowienie?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
w '27 publikował i był na studiach, zmarł w 2k14? w wieku 86 lat
Jak dla mnie nic się nie zgadza :)
za Wikipedią, urodził się w 1927r.
Chyba, że mi nie poszło czytanie tekstu ze zrozumieniem
Dziękujemy za zwrócenie uwagi - już poprawiliśmy. Oczywiście urodził się w 1927, zmarł przed swoimi urodzinami, które obchodziłby w maju - stąd wiek 86 lat, choć rocznikowo wychodzi 87.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postZ ciekawością przeczytałem ten tekst - nie miałem pojęcia o istnieniu tego pisarza. Jednak ten nasz kraj to prowincja. Czas na zakupy na amazonie.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJeśli przyjmiemy, że USA to pępek świata, to tak, jesteśmy prowincją.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTo TY nie miałeś pojęcia, nie cały nasz kraj:)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post