Dotychczas manuskrypt autorstwa Virginii Woolf był dostępny tylko dla odwiedzających siedzibę londyńskiej British Library. Specjalizująca się w tego typu wydawnictwach firma SP Books postanowiła zmienić ten stan rzeczy i umożliwić każdemu chętnemu postawienie rękopisu „Pani Dalloway” na półkach swoich bliblioteczek. Gustowna, zielona okładka, w środku zapisane ręcznym pismem strony, pełne skreśleń i dopisków na marginesach. Rękopis powstały pomiędzy czerwcem 1923 a październikiem 1924 roku pozwala przyjrzeć się procesowi tworzenia jednej z najsławniejszych powieści XX wieku. Możemy się dowiedzieć, że początkowo książka miała mieć inny tytuł, oraz prześledzić, jak w toku prac zmieniały się słynne słowa otwierające pierwszy rozdział.

Dodatkowo wydawnictwo opatrzone jest esejami czołowej znawczyni prozy Woolf – Helen Wussow, a także autora książki „Godziny” – Michaela Cunninghama.

Brytyjczycy mogą uzupełnić swoje książkowe półki o rękopisy najważniejszych literatów pochodzących z Wysp Brytyjskich. Manuskrypty którego z polskich twórców chcielibyście postawić u siebie w domowej biblioteczce?