rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Jeżeli życie trwa przeciętnie cztery tysiące tygodni, to szkoda każdej minuty spędzonej na czytaniu tej książki.

Jeżeli życie trwa przeciętnie cztery tysiące tygodni, to szkoda każdej minuty spędzonej na czytaniu tej książki.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Tak trochę jakby autor wybrał kilkanaście artykułów z brukowców, trochę do nich dodał od siebie, umiejscowił "akcję" we Francji i wschodniej Polsce oraz wstawił słabe dialogi. Jakoś to wszystko się nie klei. Jedyny plus to lektor w wersji audio. Przemek Corso zrobił świetną robotę i dzięki temu udało mi się jakoś dobrnąć do końca.

Tak trochę jakby autor wybrał kilkanaście artykułów z brukowców, trochę do nich dodał od siebie, umiejscowił "akcję" we Francji i wschodniej Polsce oraz wstawił słabe dialogi. Jakoś to wszystko się nie klei. Jedyny plus to lektor w wersji audio. Przemek Corso zrobił świetną robotę i dzięki temu udało mi się jakoś dobrnąć do końca.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jakie to było słabe. Wydaje mi się, że jest to tom pisany na silę - może taki był kontrakt z wydawnictwem i autorka nie miała wyboru. Akcja drętwa, bohaterowie wypadają blado, zakończenie nędzne. Książka zwyczajnie męczy.

Jakie to było słabe. Wydaje mi się, że jest to tom pisany na silę - może taki był kontrakt z wydawnictwem i autorka nie miała wyboru. Akcja drętwa, bohaterowie wypadają blado, zakończenie nędzne. Książka zwyczajnie męczy.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka bardzo słaba. W zasadzie wystarczy przeczytać jakikolwiek artykuł o sposobie w jaki szpiegują nas portale społecznościowe, żeby dowiedzieć się więcej niż to co zostało zawarte na tych kilkuset stronach. Autor kreuje się na bohatera walczącego z gigantami branży IT, a jednocześnie ofiarę systemu którego sam był po części twórcą. Jak dla mnie jest to próba wybielenia i zrzucenia odpowiedzialności na inne osoby. Przedstawia świat w którym wszystko jest czarne lub białe, w którym tylko jedna ze stron jest zła, świat w którym „biali heteroseksualni mężczyźni” są źródłem wszystkich niegodziwości.

Książka bardzo słaba. W zasadzie wystarczy przeczytać jakikolwiek artykuł o sposobie w jaki szpiegują nas portale społecznościowe, żeby dowiedzieć się więcej niż to co zostało zawarte na tych kilkuset stronach. Autor kreuje się na bohatera walczącego z gigantami branży IT, a jednocześnie ofiarę systemu którego sam był po części twórcą. Jak dla mnie jest to próba wybielenia...

więcej Pokaż mimo to