Cytaty
Nie wiem, jak powinien się czuć człowiek, który kogoś kocha (…) ale jeśli miłość oznacza, że człowiek myśli o drugiej osobie w każdej sekundzie dnia… Jeśli oznacza, że cały twój nastrój poprawia się, gdy ta osoba jest w pobliżu… Jeśli oznacza, że zrobiłbyś dla tej osoby absolutnie wszystko (…) to jestem w tobie bezgranicznie zakochany.
Tak to już jest z odległością: albo sprawia, że oddalasz się od kogoś, albo uświadamia ci, jak bardzo go potrzebujesz.
Pragnę ciszy, żeby przyjrzeć mu się dokładniej, dostrzec wszystkie jego wady i zalety. Chcę spojrzeć mu w twarz i pochwycić jego spojrzenie, chcę się uśmiechnąć i pragnę, by odpowiedział tym samym. Chcę widzieć, jak zaciska szczęki i myśli, pragnę, by zaufał mi na tyle, żeby powiedzieć, co chodzi mu po głowie. Chcę spojrzeć na świat jego oczami, tak bym mogła go zrozumieć i zaa...
Rozwiń- To znaczy: "Nie poddawaj się" - szepce, bawiąc się mazakiem. - Jeśli chodzi o ciebie, to całkiem proste: Tak długo, jak ty się nie poddasz, ja też nie dam za wygraną.
- Nie rozumiesz? Nie chodzi o to, że pozwalasz mi zapomnieć. Taki właśnie jestem, Eden. Oto cały ja. Takim, jakim widzisz mnie teraz. Sprawiasz, że jestem kompletnie rozbity, ale to nic, bo taki właśnie jestem. Rozbity. Uwielbiam to, że przy tobie mogę być sobą. Bo ci ufam. Jestem jedyną osobą, której zależało na mnie na tyle, żeby próbować mnie rozgryźć.
- Ty pozwalałaś mi zapomnieć - mruczy, głos ma jednak równie szorstki co kilka minut temu. - Ale wygląda na to, że nie mogę cię mieć.
Przez cały czas milczymy i zaczynam się obawiać, że ta cisza pochłonie nas na dobre. Gdzieś między lipcem ubiegłego roku i chwilą obecną utraciliśmy wszystko. Żarty, które tylko my rozumieliśmy, znaczące spojrzenia, wyjątkowe chwile, obietnice, odwagę i nasz wspólny sekret. Straciliśmy miłość i namiętność, które nas łączyły. Została nam tylko cisza.
Miałem przyjaciela… Nazwijmy go Bobby. A więc ten przyjaciel, Bobby, był zajebistym facetem. Chodziłem z nim do collage'u i mieszkaliśmy w jednym akademiku. Bobby studiował prawo. I wiecie co? Koleś nienawidził prawa. Chciał pracować w teatrze muzycznym, ale poszedł na prawo. A wiecie dlaczego? Bo społeczeństwo to kupa gówna. Bobby uparł się, żeby ukończyć te studia. Zmarnował ...
RozwińTak więc pieprzcie to, co ludzie mówią i myślą na temat waszych decyzji. Jeśli jesteście homoseksualni, nie wstydźcię się tego. Jeśli chcecie otworzyć pieprzony sklep z farbami, zróbcie to, do cholery. Przestańcie się wzbraniać przed byciem sobą.
Ale ja cię kocham (…) A ja ciebie potrzebuję (...).