Najnowsze artykuły
-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać390
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[1]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Przeczytał:
2017-02-28
2017-02-28
Średnia ocen:
5,6 / 10
14 ocen
Ocenił na:
8 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (3 plusy)
Czytelnicy: 26
Opinie: 9
Zobacz opinię (3 plusy)
Popieram
3
Jestem świeżo po lekturze Erestei p. Karoliny Bartel (Avath). Rzadko sięgam po literaturę fantasy, jednak teraz będę to chyba robić częściej. Książka bardzo mi się spodobała, choć ma swoje mankamenty. Ale po kolei. (Nie będę pisać o czym jest książka, bo to wiadomo z wcześniejszych opinii, tylko moje uwagi.)
Ciekawie wymyślony świat ludzi, elfów, krasnoludów i jego porządek. Ciekawy problem do rozwiązania i misja do spełnienia przez główne bohaterki. Świetna kompozycja książki! – w prozę wplecione zaklęcia wierszem, legendy, pieśni, wypisy z kronik, skompensowane na tak niewielkiej liczbie stron. Wartka akcja, dużo dialogów (tak naprawdę, kto z nas lubi opisy – najczęściej przelatujemy je wzrokiem, bądź pomijamy). A opisy jak już są, wg mnie, bardzo ładne. Napięcie rośnie do punktu kulminacyjnego i zgrabne zakończenie. Z książki bije naturalność i prostota (nie mylić z prostactwem).
Niby fantastyka, a kilka razy czytając, napotkałam na pewne życiowe prawdy i dające do myślenia wątki, typu - na czym ci człowieku zależy bardziej – mieć czy być?
Jeśli chodzi o cielesne relacje damsko-damskie bohaterek, nie skupiałabym się zbytnio na tym temacie. Zdarzają się w przyrodzie częściej niż myślimy. Poza tym są wątkiem pobocznym i jest to przez autorkę ujęte dość delikatnie, żadnych opisów ostrych momentów nie ma. A nadają książce nowatorski ton. No i w ostateczności, kogo Eresteja naprawdę kochała?
Minusy (pamiętajmy, że dla jednych minus może być dla drugich plusem i na odwrót): 1. może trochę zbyt proste zdania (nie chodzi mi o język – raz musiałam skorzystać z Słownika wyrazów obcych, żeby odnaleźć znaczenie słowa, tylko o budowę zdania, 2. brak zagłębienia się w psychikę głównych bohaterek, ukazane są zbyt powierzchownie.
Reasumując, moim zdaniem to bardzo udany debiut. Czuć, że autorka ma wyobraźnię i talent, tylko popracować nad pewnymi aspektami i będzie błyszczeć. Dziękuję p. Karolinie za wrażenia. Gratuluję i czekam na kolejne pozycje.
Książkę polecam młodym – coś dla Was: fantastyczno-przygodowa lektura - inna, ciekawa, niegruba!, a w niej szybka akcja, a także starszym – dla „odświeżenia umysłów” i nowe doznania.
Moja ocena: 4/5, 8/10.
Jestem świeżo po lekturze Erestei p. Karoliny Bartel (Avath). Rzadko sięgam po literaturę fantasy, jednak teraz będę to chyba robić częściej. Książka bardzo mi się spodobała, choć ma swoje mankamenty. Ale po kolei. (Nie będę pisać o czym jest książka, bo to wiadomo z wcześniejszych opinii, tylko moje uwagi.)
więcej Pokaż mimo toCiekawie wymyślony świat ludzi, elfów, krasnoludów i jego...