-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński4
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać352
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik15
Cytaty z tagiem "geowładza" [2]
[ + Dodaj cytat]A więc był Nixon w Warszawie — co za szopę urządziły władze, tego się nie da opisać. Milicji i ubeków było na ulicach więcej, niż w marcu 1968, nieskończona liczba aut milicyjnych, grupy tajniaków zupełnie się nie kryjących. Aleje Ujazdowskie wieczorem całkiem wyludnione (w ogóle na ulicach pustawo — jak oni to osiągnęli?!), tylko co 15 metrów stał milicjant, na chodnikach tajniacy, a przy skrzyżowaniach na ławkach po kilkanaście roześmianych i ostentacyjnie nie interesujących się światem osób – też oczywiście agenciaków. Na Starym Mieście podobno zainscenizowano cały kawiarniany „bal”, aby pokazać Nixonowi, że się nim nikt nie interesuje — jego auto wjechało nie budząc niczyjego zaciekawienia, tak byli zajęci „zabawą”.
Wczoraj objechałem na rowerze przedmieścia Warszawy — osobliwy kontrast między zachowanymi dawnymi domkami w ogródeczkach a nowymi, szklanymi „wysokościowcami”, wznoszącymi się często w szczerym polu. Mieszkańcy ich gonią nieraz kilometrami do małych sklepików za mlekiem czy chlebem, piękne asfaltowe magistrale ukrywają się w mazowieckim polu — dziwny to ustrój, dziwny kraj. A może to ja jestem dziwny, że się jeszcze dziwię?!