cytaty z książki "O dziewczynce, która wpadła w baśń"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Lana była znudzona. W końcu przestało padać, ale nie miała się z kim bawić.
Jej starszy brat, Harrison, zazwyczaj wymyślał najlepsze zabawy. Bawili się razem w rycerzy Okrągłego Stołu albo w żołnierzy i zombie. Ale od kiedy Harrison poszedł do gimnazjum, bardzo się zmienił. Stał się p owa ż n y. Chociaż tak jak Lana miał teraz wakacje, nie robił nic innego, jak tylko siedział w swojej sypialni i się uczył. (…). Harrison spojrzał na siostrę i mina mu złagodniała. Po części tęsknił za ich wspólnymi przygodami. Lana zawsze całkowicie angażowała
się w zabawy, które wymyślał. Niewiele było policjantek tak oddanych utrzymywaniu prawa i porządku i niewiele było zombie tak zdeterminowanych, by zniszczyć ludzką cywilizację, jak jego mała siostrzyczka.
– Przepraszam – powiedział. – Wkrótce coś razem porobimy, obiecuję.
Ale Lana wiedziała, że to nieprawda.
Lana odczekała chwilę, rozejrzała się ukradkiem, stanęła na palcach i ściągnęła czerwoną księgę z półki, a potem pobiegła poszukać mamy. Jeśli ten mały staruszek tak bardzo próbował ją przekonać, by nie czytała tych baśni, to muszą być naprawdę dobre.
Gdy tylko dziewczynka zniknęła, mężczyzna wyjrzał zza rogu z uśmieszkiem na twarzy.
- Jeśli chcesz, żeby dziecko coś przeczytało… powiedz mu, że to zakazane – mruknął pod nosem.