cytaty z książki "Żona alchemika"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
- Skoro nawet gwiazdy umierają - wyszeptałam - dlaczego nam, ludziom, tak bardzo zależy na tym, żeby żyć wiecznie?
Miałam wrażenie, że nowe istnienie zagnieździło się we mnie niczym pasożyt i wysysało ze mnie łapczywie wszystkie życiodajne soki.
Słowa raz wypowiedzianego nie można cofnąć. Frunie z wiatrem, żeby w końcu paść na ziemię niczym ziarno i nie wiadomo, w którym miejscu wykiełkuje i co ostatecznie z niego wyrośnie.
Nauczyłem się, że to właśnie jest podstawą ludzkich działań. Najpierw jest pragnienie, później wiara. Z tej zasady korzystają wszyscy wielcy iluzjoniści. Pozwól ludziom uwierzyć w złoto, którego pragną: reszta pozostanie tylko kwestią czasu. Widzowie uczynią, co trzeba, żeby podtrzymać ofiarowaną im iluzję...
Dobro i zło łączą się w nas ściśle, że czasem jedno może przybierać postać drugiego.
Sprawiedliwość jest innym określeniem na zemstę. Zanim dogłębnie to zrozumiałam, nie miałam jeszcze pojęcia, jak ona smakuje. Naiwnie sądziłam, że sprawiedliwość wygląda inaczej.
Czasem bez względu na to, co czynimy, jesteśmy zdani na łaskę przeznaczenia. Niejeden nadworny astrolog z pewnością by się z tym zgodził. Zbyt często przypisujemy sobie moc sprawczą, której w istocie nie mamy. To tylko powiększa ogrom cierpienia.
Plotki. Tylko to obchodziło moją siostrę. Mimo, że nosiłyśmy bardzo stare i szanowane nazwisko, odkąd pamiętałam, liczyło się tylko to, co powiedzą o nas inni.
Nigdy nie wiemy, jak wiele jesteśmy w stanie znieść, dopóki życie nie podda nas próbie.
Łatwiej jest jednak wydawać sądy o sercach innych ludzi, niż głęboko zajrzeć w swoje.
Wierzyłam, że niewiedza jest częścią małżeństwa, i pielęgnowałam ją starannie, jak przystało na rozsądną niewiastę. Naiwnie sądziłam, iż dzięki temu będziemy szczęśliwi.
Przeszłość...
Czy można naprawdę zostawić ją sobą?
Czy przeszłość nie jest po prostu rzuconym w ciemność ziarnem, z którego wyrasta nasza przyszłość?
Taki właśnie jest los kobiet – mawiała Wanda. – Tak jak klejnoty, podlegamy wiecznej ocenie.
Najpierw jest pragnienie, później wiara. Z tej zasady korzystają wszyscy wielcy iluzjoniści. Pozwól ludziom uwierzyć w złoto, którego pragną: reszta pozostanie już tylko kwestią czasu. Widzowie uczynią, co trzeba, żeby podtrzymać ofiarowaną im iluzję.
Czyż przeszłość nie jest po prostu rzuconym w ciemność ziarnem, z którego wyrasta przyszłość?