cytaty z książki "Spadek Barbary Tryźnianki"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Tylko ziemia się liczy. I miłość. Bez miłości nie ma nic. Bez ziemi nic nie wyrośnie. Kiedy coś wyrośnie, potrafi kochać, odczuwać miłość. Nic nie będzie kochać, gdy nie będzie ziemi, ponieważ nie będzie mogło wyrosnąć. To krąg, który musimy szanować. Ziemia nie może być nigdy traktowana jako pieniądz. Wiesz dlaczego? Ponieważ dzięki niej jesteśmy my. Ona pokazuje nam, gdzie są nasze korzenie i kim tak naprawdę jesteśmy. Ziemia. Wszystko od niej pochodzi i do niej wraca.
Życie gra z nami w jakiś niezrozumiały, niepojęty teatr. Jesteśmy jego marionetkami. Wydaje się, jakby niektórzy nigdy nie schodzili ze sceny, a inni… inni nawet na nią nie wejdą, a wydaje im się, że robią więcej niż pozostali. Tymczasem tacy jak my plączą się gdzieś pomiędzy sceną a zapleczem i pewnego dnia, czekając na swoje wystąpienie, stwierdzają, że żadnego przecież nie ma. Bo już wystąpili. Czekając właśnie na to, co nie nadejdzie...
Noce i dnie... nigdy nie bywają takie same i zawsze mogą nadejść gorsze. Dlatego, pamiętaj, musimy nauczyć się żyć dniem dzisiejszym. Dzisiejszą nocą. A jutrem... Jutrem będziemy zaprzątać sobie głowy jutro...
-Często myślę, jak szybko uciekają noce i dnie. Jak z dnia na dzień wszystko potrafi się zmienić. Jak kruche jest życie człowieka i jaki nieznany los. Dziś jest, ale jutro może nie nadejść - mówiła cicho Ignasia do swojego męża. - Czasem przecież jest tylko noc, tak się człowiekowi wydaje, a dnie.. te znowu jakby nigdy ich nie było. Jutro wydaje się takie bliskie, a jednak kto wie, czy nadejdzie i czy będzie tak samo. Życie całe przepracowane, noce przepłakiwane, tęsknota zżera ludzkie serca, a myśli potrafią zabijać tak jak czyny. I ponad wszystkim pieniądz i człowiek gotowy na wszystko, by go zyskać.
Nadchodząca zima nie oznaczała zwykłej pory roku, ale czas w jej życiu. Wiosną się rodzimy i dorastamy, latem żyjemy w pełni, działamy, zaś jesienią spowalniamy kroku i przygotowujemy się do zimy, by kiedy nadejdzie, zapaść w zasłużony sen. Bo przecież życie nie jest niczym innym, jak ciężką pracą, dobrze o tym wiedziała. Każdego, na szczęście, czekał zasłużony odpoczynek..
-Życie gra z nami w jakiś niezrozumiały, niepojęty teatr. Jesteśmy jego marionetkami. Wydaje się, jakby niektórzy nigdy nie schodzili ze sceny, a inni.. inni nawet na nią nie wejdą, a wydaje im się, że robią więcej niż pozostali. Tymczasem tacy jak my plączą się gdzieś pomiędzy sceną a zapleczem i pewnego dnia, czekając na swoje wystąpienie, stwierdzają, że żadnego przecież nie ma. Bo już wystąpili. Czekając właśnie na to, co nie nadejdzie..
-Jak to życie prędko mija..(...)
-(...) człowiek to myśli, że czasu ma wiele, że dokona czego w życiu, o śmierci nie myśli, bo przecież to rzecz dla starych, takie przemyśliwanie. A potem odwracasz głowę, patrzysz w lustro i widzisz twarz kogoś zupełnie innego. I człowiek zadaje sobie pytanie: czy ta twarz to naprawdę moją jest? Czy może kogoś innego, nieznanego.