Jesteśmy społecznością, która kocha książki

-Za co jesteś mu wdzięczny?
- Za to, że cię zdradził. Gdyby nie sprawił, że odeszłaś, teraz nie byłabyś moja.

Do kina czy na film? – Po­sta­na­wiam uda­wać nie­do­stęp­ną i tro­chę się z nim po­dro­czyć. (...)
– Czym się różni jedno od dru­gie­go?

– Na film idzie się oglą­dać film, a do kina idzie się macać i ca­ło­wać w ciem­nej sali, gdy inni oglą­da­ją film.

Adam, całkiem nieświadomie, wybiera jeden z najbardziej romantycznych i wzruszających filmów z mojej kolekcji. Kiedy zaczynam szlochać, podaje mi chusteczki i pyta, czy skoczyć po lody.

Zaczęliśmy rozmawiać. Najpierw o imprezie, potem o wspólnych znajomych, o szkole, studiach, potem o książkach, planach na przyszłość. Kiedy wschodziło słońce, byłam zakochana w Romanie. - Zakochałaś się w jedną noc?
- Tak. Zaprosił mnie na randkę. Później na kolejne. Spędzaliśmy razem dużo czasu. Kiedy po pół roku za pytał, czy za niego wyjdę, nie wahałam się ani sekundy. Zaryzykowałam. Moje serce go chciało, rozum kazał po czekać i poznać go lepiej. Posłuchałam serca i przez te trzydzieści siedem lat ani razu się nie zawiodłam.
- To takie romantyczne-wzdycham. - Ale chyba już się dziś nie zdarza.
- Będziesz szczęśliwa. Jestem tego pewna - mówi, jak by czytała w moich myślach. Chwyta moją dłoń, a mnie w tej chwili uderza tęsknota za Adamem. Muszę w jakiś sposób wyrzucić go z głowy. [str. 182-183].