cytaty z książki "Perfumy Prowansji"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
W cieniu lip Alexandra odnalazła jeden z zapachów swojego dzieciństwa - zapach herbaty z miętą parzonej przez Hocinea Benmaleka. Nie zapomniała ani odgłosu, ani miękkiego gestu, z jakim nalewał do szklanek gorącą herbatę ruchem z dołu do góry. Hocine nadal mieszkał w Aurel, wiosce oddalonej o trzy kilometry od Sault, w ślicznym domku ukrytym między krzewami oleandrów i bugenwilli.
Otwórz delikatnie flakonik i przesuń go powoli pod nosem. Od razu masz pierwsze wrażenie, lekkie, nieuchwytne. To nuta głowy. Potem następuje nuta serca, mniej intensywna, ale trwalsza. To temat. Na końcu przychodzi nuta bazy. Czasem latami utrzymuje się na tkaninie, skórze czy drewnie. To dzięki niej stajemy się wierni jednemu zapachowi. Nigdy jej nie zapominamy, bo pamięć diała najpierw przez zapachy.
- Mogę wyłączyc klimatyzację i otworzyć okno, jeżeli chcesz pooddychać rodzinną Prowansją.....
Do samochodu wpadł podmuch gorącego powietrza przesyconego zapachami. Zapachy dębu skalnego, rozgrzanej słońcem ziemi, wszewłogi i jałowca, czerwonego tymianku, liścia laurowego i rozmarynu mieszały się czasem z ostrzejszą wonią cyprysów.