cytaty z książki "Bridget Jones: Mad About the Boy"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Lepiej umrzeć od botoksu niż z samotności, będącej skutkiem niepotrzebnie wyhodowanych zmarszczek.
Nigdy nie tweetuj po pijaku. Wiadomości mkną jak bomby nuklearne lub pociski Exocet.
Przerażająca jest ta różnica, z jaką niektórzy ludzie traktują Cię wtedy, gdy jesteś gruba, w porównaniu z tym, kiedy nie jesteś. Czy też kiedy jesteś zrobiona albo naturalna. Nic dziwnego, że kobietom brakuje poczucia bezpieczeństwa. Wiem, że mężczyznom też.Ale jak się jest kobietą i ma się do dyspozycji wszystkie narzędzia nowoczesnej kobiety, to w ciągu godziny można się przemienić w zupełnie inną osobę.
Jednak nawet wtedy człowiek nie uważa, że wygląda tak, jak powinien. Wystarczy czasem spojrzeć na bilbordy i piękne modelki, a potem na prawdziwych ludzi na ulicy, żeby dojść do wniosku, że żyjemy na planecie pełnej kosmitów,którzy są mali, grubi i zieloni. Wyjąwszy garstkę, która jest wysoka, szczupła i żółta. A reklamy zajmują się wyłącznie tymi wysokimi i żółtymi, na dokładkę z tak wymodelowanymi fryzurami, żeby się wydawali jeszcze wyżsi i bardziej żółci. I tym sposobem mali zieloni kosmici przez całe życie żyją w smutku, ponieważ nie są wysocy, szczupli i żółci.
23.15 Weź przestań. Ponieważ, jak mówi Dalajlama na Twitterze: <@DalaiLama: Nie da się uniknąć bólu, nie da się uniknąć straty. Źródłem pogody ducha jest swoboda i elastyczność, z jaką się zmieniamy.>
Może pójdę na jogę i stanę się bardziej elastyczna. A może pójdę z przyjaciółmi do baru i się skuję.
-Nazwiecie mnie może człowiekiem starej daty, ale czytałam "Glamour", że krótkie spodnie powinny sięgać niżej niż wagina- mruknęła Talitha.
22.00 Zbiegam z powrotem do kuchni. Jeszcze gorzej: wszystko milczące, samotne, puste. "Gdyby tylko..." Przestań. Nie można sobie na to pozwalać. Wstaw wodę. Nie przechodź na ciemną stronę.
Siedziałam tam tak i siedziałam, i do głowy przyszła mi ta myśl: "To będzie musiało wystarczyć i już. Ja sama. Dzieci. Niech czas po prostu sobie płynie". I już nie było mi smutno, w każdym razie nie tak potwornie smutno. Nie potrafiłam sobie przypomnieć, kiedy po raz ostatni nie dręczyło mnie, że zaraz powinnam znowu się za coś zabrać. Kiedy nie musiałam wyciskać ostatniej kropli z danego dnia jak z cytryny. Albo przeprowadzać śledztwa, skąd ten dziwny hałas z lodówki.
Strasznie bym chciała powiedzieć, że z tego siedzenia i myślenia wyszło coś cudownego. Ale nie wyszło, w każdym razie nie wyszło nic wielkiego. To znaczy pewnie przybyło mi w tyłku i nie tylko tam. Ale czułam, że rodzi się coś, co nazwałabym rozjaśnieniem umysłu. Poczucie, że teraz powinnam przede wszystkim poszukać spokoju.
"Trzeba teraz postępować z wyczuciem", pomyślałam, gwałtownie mrugając. "Bo to jest czas, który domaga się wyczucia. Inni się nie liczą, liczymy się tylko my troje - ja, Billy i Mabel. Będziemy czuć wiatr we włosach i krople deszczu na twarzach - i to wystarczy. Najważniejsze to cieszyć się z ich dorastania. Nie wolno mi tego przeoczyć. Ani się obejrzę, jak odejdą".
Zagapiłam się dramaycznie w jakiś daleki punkt, bo w głowie wykwitła mi kolejna epokowa myśl: "Jestem samotna, a jednak dzielna", gdy nagle dotarło do mnie, że gdzieś tam gdacze telefon. Tylko gdzie?
- TO SĄ DZIECI! - ryknął pan Wallaker. - To nie są produkty wytwarzane przez korporacje. Niepotrzebny im bezustanny masaż ego, tylko poczucie pewności siebie, zabawa, przyjaźń, miłość, świadomość własnej wartości. Muszą zrozumieć, że zawsze, choćby nie wiadomo co, zasadza się na zadowoleniu z tego, co robią, im lepiej to będą robić, im więcej się nauczą.
-Jonesey!- zakrzyknął Roxster. -Pierdnęłaś?
-To tylko Bambi puścił maciupenieczkiego, tyciego bączka- przyznałam wstydliwie.
-Tyciego bączka? To zabrzmiało jak start samolotu. Nawet psa zagłuszyło!
Jestem zapuszczona - niewydepilowana, krzaczaste brwi, zero ćwiczeń, peelingu, pedikiuru i medytacji, odrosty nietknięte, włosy niewymodelowane, nieubrana (fatalnie, bo zupełnie już o to nie dbam) - na dodatek kompensuję to obżeraniem się. Muszę się za siebie wziąć.
A tak w ogóle, co się dzieje z tym światem, w którym człowiek bardziej się boi, że ukradną mu czas niż torebkę?
Jak powiedział Oscar Wilde,trzydzieści pięć lat to znakomity wiek dla kobiety i dlatego tyle kobiet przez całe życie jest w tym wieku.
Wyjrzałam na zasypany śniegiem ogród. Wisiał nad nim biały księżyc w pełni. A na ogrodowym murze znowu siedziała płomykówka. Wróciła. Patrzyła na mnie spokojnie, wielkimi niemrugającymi oczami. Jednak w przeciwieństwie do ostatniego razu, po chwili rozłożyła skrzydła, zerknęła na mnie po raz ostatni i poleciała, bezszelestnie bijąc skrzydłami powietrze, prawie do rytmu mojego bijącego serca - w zimową noc i w ciemność pełną tajemnic.
Zawsze miło poznać kogoś, kto zachowuje się gorzej niż ja.
To jest tak, jakby obiekt twego miłosnego zainteresowania zyskiwał nagle nad tobą wielką władzę, jakby stawał się surowym, osądzającym olbrzymem, perfekcyjnie obytym we wszelkich zasadach randkowania, a patrząc na siebie, masz wrażenie, że jesteś nędznym, żałosnym petentem.
Podobny z daleka do Gregory Pecka , podobny z bliska do świni pyska !
Wystarczy tylko otrzeć się o ewentualne nieszczęście, żeby docenić, co się ma.
- Po co miałabym z kimś gadać, jeżeli za pomocą jednego kliknięcia dowiem się, czy ten ktoś jest rozwiedziony, czy w separacji, czy z dziećmi, czy samotny czy woli skakać na bungee, czy chodzić do kina, czy zna się na ortografii, czy wie, że bez specyficznej ironii nie wolno używać określeń z rodzaju "lol" albo "ktoś szczególny" i czy uważa, że świat byłby lepszym miejscem, gdyby ludziom z niskim IQ nie pozwalano się rozmnażać?
- Cóż, wiesz przynajmniej, że nie masz do czynienia ze zdjęciem sprzed piętnastu lat - zauważył Tom.".
Dlaczego ciała są takie niesforne? Dlaczego? "Ach, ach, popatrz na mnie, jestem ciało i będę jak dzikie obrastać tłuszczem, chyba że na przykład zaczniesz się GŁODZIĆ i odwiedzać różne upokarzające KATOWNIE, i nie będziesz nic jadła, i nic piła". Nienawidzę diety. To wszystko wina SPOŁECZEŃSTWA. Jak mi się będzie chciało to będę stara i tłusta i NIGDY WIĘCEJ NIE BĘDĘ UPRAWIAŁA SEKSU, I BĘDĘ WOZIŁA MÓJ TŁUSZCZ NA WÓZKU.
To będzie musiało wystarczyć i już. Ja sama. Dzieci. Niech czas po prostu sobie płynie. (...) Inni się nie liczą , liczymy się tylko my troje (...). Będziemy czuć wiatr we włosach i krople deszczu na twarzach - i to wystarczy. Najważniejsze to cieszyć się z ich dorastania. Nie wolno mi tego przeoczyć. Ani się obejrzę, jak odejdą.
... przystojny facet już rozmawiał z oszałamiającym kociakiem w króciutkich szortach i sweterku odsłaniającym ramiona.
- O mój Boże, to jest obrzydliwe... ona jest jeszcze w wieku embrionalnym - powiedziała Jude.
Zen i sztuka zakochiwania się:
kiedy się pojawia w naszym życiu, powitajmy, kiedy odchodzi, pozwólmy odejść.
And there was the same sense I’d had for all that time – of being a duck out of water, unable to join in what they were talking about because I was at a different stage of life, even though I was the same age. It was as though there had been a seismic timeshift and my life was happening years behind theirs, in the wrong way.
Facebook jest dobry, żeby być w kontakcie, ale ostatecznie tylko wgapiasz się w miliony fotek, na których twoi byli ściskają się ze swoimi nowymi dziewczynami, a potem jeszcze się okazuje, że cię wykluczyli z grona znajomych.
Łatwo się cieszyć z cudzego nieszczęścia. Zwłaszcza gdy ci, którym się ono przytrafiło, właśnie byli dla ciebie niemili.
(...) mężczyźni im starsi, tym bardziej robią się zrzędliwi i małomówni, za to kobiety zaczynają gadać za dużo, paplają bez końca i w nieskończoność się powtarzają.
Świat wcale nie jest taki niemiły, jeśli się wie, jak wygrywać.
[...]miarą naszego szczęścia nie jest mąż czy chłopak, tylko wszyscy ludzie, którzy nas otaczają.